Reklama

„Was wszystkich zamknąłem w sercu moim”

Sługa Boży bp Wilhelm Pluta - gorliwy kapłan, tytan pracy, mistrz życia wewnętrznego, pracowity duszpasterz, zatroskany o kapłanów i rodziny, wieloletni pasterz gorzowski, kandydat na ołtarze - 9 stycznia obchodziłby 100. urodziny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskup Wilhelm Pluta urodził się na Śląsku w Rudzie Śląskiej-Kochłowicach, tu też kształtowała się jego osobowość. Wychowując się w katolickiej, śląskiej rodzinie, zaczerpnął od swoich rodziców szacunek do życia i troskę o drugiego człowieka, pracowitość, a przede wszystkim bezgraniczne zaufanie Bogu. Wartości wyniesione z rodzinnego domu propagował w swoim kapłańskim życiu. Jako biskup wskazywał kapłanom i wiernym drogę ku Bogu. Szczególny akcent w swoim nauczaniu kładł na duszpasterstwo małżeństw i rodzin oraz życie kapłańskie.

Radosne rodziny

W tradycyjnej śląskiej rodzinie to matka była duchowym przewodnikiem i sercem rodziny, zajmowała się domem i dziećmi. Ojciec pracował zawodowo i dbał o to, by rodzina wiodła godny żywot. Agnieszka i Piotr Plutowie - rodzice Sługi Bożego - wychowywali swoje dzieci, pokazując im na własnym przykładzie, jak trzeba dobrze i godnie żyć.
Ojciec Wilhelma - Piotr Pluta - był górnikiem. Wyrozumiały i życzliwy, spokojny i pełen dobroci, pobożny, pracowity i uczynny. Udzielał się społecznie, pomagając ludziom w różnych sprawach. Młody Wilhelm ogromnym szacunkiem i miłością darzył ojca.
We wrześniu 1971 r. bp Wilhelm Pluta skierował do wiernych list pasterski zatytułowany „Kochajcie ojców rodzin”, w którym wskazywał szczególne miejsce ojca w rodzinie oraz jego prawo do miłości. „Żony, matki, młodzieży - okażcie swoim mężom i ojcom miłość, serca im dajcie, okazujcie miłosierdzie i tym dobrym, i tym mniej godnym ojcom; jednym - aby ich umacniać i uświęcać, a drugim - aby im pomóc do poprawy. Bo tylko miłość stwarza, stwarza i dobrych ojców!” - pisał bp Pluta.
Agnieszka Pluta - matka Wilhelma - urodziła dziewięcioro dzieci. Była uśmiechnięta i oddana w posługiwaniu dzieciom i bliźnim, głęboko wierząca i rozmodlona. „Drogie żony, matki! - zwracał się do kobiet bp Pluta. - Stójcie u boku męża i ojca, jak Maryja stała zawsze u boku Chrystusa, służyła Mu w doli i niedoli. Stójcie wiernie przy boku swych mężów - ojców, aby umieli spełnić swoją misję dawcy życia i stałego stwarzania życia Bożego w dzieciach, jakim jest wychowanie Bożych dzieci”.
Rodzina - w rozumieniu bp. Pluty - to wartość, o którą starać powinni się wszyscy. Jako pierwszy w Polsce stworzył duszpasterstwo rodzin. Podkreślał, iż ideał życia małżeńskiego i rodzinnego jest możliwy do zrealizowania - sam wychował się przecież w takiej rodzinie. „Troską naszą wspólną - naszą duszpasterzy, waszą rodzice, waszą małżeństwa i waszą młodzieży - winno być staranie o radosne małżeństwo i rodziny, radosne przez miłość, która o ile jest prawdziwą miłością, zawsze jest i Bożą miłością, a niesie szczęście i radość nawet tam, gdzie są i krzyże małżeńskie i rodzinne” - pisał Sługa Boży w liście pasterskim o małżeństwie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Suma i kluski śląskie

W tradycyjnej śląskiej rodzinie każda niedziela była świętem, a na niedzielny świąteczny obiad zawsze podawano kluski śląskie. Na pierwszą Mszę św. chodziły kobiety, by po powrocie z kościoła zająć się przygotowaniem obiadu dla całej rodziny. Obowiązkiem ojca było chodzenie do kościoła z dziećmi - na Sumę. Po południu matka udawała się z dziećmi na Nieszpory lub Różaniec. Był to dzień dla Boga i dla rodziny.
Takie rodzinne przeżywanie niedzieli pozostało w pamięci Wilhelma Pluty, który będąc już biskupem, w 1961 r. skierował do swoich wiernych specjalny list dotyczący „Święcenia niedzieli”. „Wielu z nas pamięta, ile szczęścia doznało na łonie rodziny Bogiem silnej. Nie żyją może już nasi rodzice, bracia i siostry! Zatrzymajmy się chwilę w świętej zadumie nad ich czcigodnymi postaciami! Jakież one były bogate, jakie przekazały nam skarby zdrowego ciała i ducha. Chcemy, by i nadal rodziny nasze były Bogiem silne…” - pisał bp Pluta.
Zdając sobie sprawę z problemów dotykających współczesny mu świat i jego diecezjan, bp Wilhelm podpowiadał i wskazywał wiernym drogę ku świętości: „Trzeba będzie wielu zabiegów i mądrości, aby odbudować mocne gmachy świętych rodzin, szczęśliwych pokojem Chrystusowym. Przez Boga wskazany i przez doświadczenie wieków sprawdzony sposób odbudowywania rodzin katolickich - to święcenie dnia Pańskiego - katolicka niedziela - obchodzona wspólnie przez całą rodzinę w duchu jedności, w zjednoczeniu z Bogiem”.
Niedziela to dzień spotkania przy ołtarzu, z którego każdy z członków rodziny winien czerpać. „Jeżeli cała rodzina stanie razem u ołtarza, gdy co niedzielę rodzice i dzieci zbliżą się do stołu Pańskiego - złożą najpierw przed Panem Jezusem, który przenika wszystkie serca, swoje wzajemne niechęci, pretensje, samolubstwa, prosząc Go o to, aby umieli być tak dobrymi, jak On na krzyżu był dobry dla swych prześladowców i dla łotra - a potem posilą się Pokarmem eucharystycznym, wtedy On ich nie zawiedzie: udzieli pokoju rodzinie, która jest Jego małym Kościołem, darów jedności i pokoju” - pisał bp Pluta.
Ale niedziela to również czas dla rodziny i okazja do spotkania się całej rodziny przy stole. Bp Wilhelm Pluta namawiał, by rodzina przynajmniej raz w tygodniu spotkała się przy rodzinnym stole i wspólnie spożywała posiłek. Tłumaczył, że niedziela powinna być dniem troski o to, by innym było z nami dobrze: „Niech ta troska wyrazi się choćby tylko we wspólnych rozmowach, serdecznych i szczerych - małżonków, rodziców z dziećmi i dzieci z rodzicami. Nieraz ciepłe słowo wyrażające troskę o drugiego daje wiele szczęścia. Niech wasze niedzielne rozmowy rodzinne będą pełne wzajemnego rozumienia się, niech będą otwieraniem się serc obdarzających się ciepłym słowem. Trzeba wiec dołożyć wszelkich starań, aby nam było szczególnie w dzień Pański - w domach naszych dobrze i przyjemnie. Ożywi się przez to duch wspólnoty, zjednoczenia i poczucia przynależności do tej małej, a tak ważnej”.

„Bóg mi wystarczy”

Dla mieszkańców Śląska kapłan i rodzina, z której pochodzi, stanowią inną kategorię ludzi - są postawieni na piedestale, godni naśladowania i czci. Życie religijne państwa Plutów od początku związane było z kapłanami, którzy wywierali na ich rodzinę duży wpływ. Trzeba wspomnieć tu o dwóch gorliwych kapłanach, proboszczach Kochłowic - ks. Ludwiku Tunkelu i jego następcy ks. Franciszku Szulcu. Obydwaj księża znani byli z działalności duszpasterskiej wśród rodzin oraz troski o powołania kapłańskie. To m.in. dzięki ich postawie Wilhelm nie został górnikiem, jak wcześniej planował, a rozpoczął studia w seminarium duchownym.
Jeden z pierwszych listów pasterskich (z października 1958 r.), jaki skierował bp Wilhelm Pluta do wiernych swojej diecezji, traktował „O istocie kapłaństwa i posłudze duszpasterskiej”. W swojej pracy nieustannie podejmował problematykę związaną z troską o życie duchowe kapłanów, z ich posługą oraz z budzeniem powołań kapłańskich.
W listopadzie 1973 r. bp Wilhelm Pluta, zwracając się w liście do wiernych, wskazywał na ogromną rolę kapłana i jego odpowiedzialność za ludzi. „Ciężkie chwile życia zawsze więcej stawiają was w obliczu rzeczywistości Bożej, którą winien ksiądz wam niejako bliższą uczynić. W takich to ciężkich chwilach ksiądz ma wam Boga dać, Boga - Ojca nadziei”. Kapłan, według nauki bp. Pluty, powinien być mocny duchem, znać się na prawach ludzkiego serca, mieć w sobie służebną gotowość, zawierzenie i miłość do Boga. „Ileż mocy serca musi mieć ksiądz, by waszą parafię, niekiedy będącą tylko zbiorowiskiem anonimowych jednostek, u ołtarza w niedzielę uczynić wspólnotą braterską. Ileż szczerego przekonania do życia bez żony i dzieci musi w sobie ksiądz wypracować, aby was przekonać, że z tej miłości do rodziny czyni ofiarę dla Pana Jezusa, aby udowodnić, że mu Pan Jezus wystarczy” - pisał bp Pluta. Jednak nie będzie mądrych, dobrych i świętych kapłanów, jeśli nie będzie rodzin, w których te wartości będą się kształtowały. „Z ufnością wzywamy was wszystkich do budzenia powołań! Wzywa was do tego zadania sam Chrystus Pan! On nie chce narzucać swego wezwania, chce jednak otwarcia serc waszych: rodziców, księży, młodzieży na to, aby dzieło powołań w diecezji naszej bogate przyniosło owoce”.
Trwa Rok Kapłański, ogłoszony w czerwcu 2009 r., związany z postacią św. Jana Marii Vianneya. Słowa świętego patrona wszystkich kapłanów świata: „Bóg mi świadkiem, że was wszystkich zamknąłem w sercu moim”, były programem który realizował w swoim kapłańskim życiu bp. Wilhelm Pluta.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W świetle Eucharystii, w ciszy konfesjonału - paulini i Jasna Góra

2024-03-28 10:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Patriarcha Zakonu Paulinów św. Paweł z Teb przez wielu skazany na śmierć głodową na pustyni, doświadczył Bożej troski i był z Bożej Opatrzności karmiony chlebem. Dziś prawie pół tysiąca paulinów każdego dnia Chlebem Eucharystycznym karmi ludzi na 4 kontynentach. W sercu Zakonu na Jasnej Górze żyje ponad 70 kapłanów. Misję tego miejsca i posługujących tu paulinów, wciąż określają słowa św. Jana Pawła II, że „Jasna Góra to konfesjonał i ołtarz narodu”. Sprawowanie Eucharystii jako centrum życia całej wspólnoty i pracy apostolskiej paulinów wpisane jest w ich zakonne konstytucje.

Na Mszę św…po cud

CZYTAJ DALEJ

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Pio Si/pl.fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 13, 1-15.

Wielki Czwartek, 28 marca

CZYTAJ DALEJ

Zatęsknij za Eucharystią

2024-03-28 23:37

Marzena Cyfert

Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp Maciej Małyga

Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp Maciej Małyga

Tęsknimy za różnymi rzeczami (…) Czy kiedyś jednak tęskniłem za przyjęciem Komunii świętej? To jest chleb pielgrzymów przez świat do królestwa nie z tego świata – mówił bp Maciej Małyga w katedrze wrocławskiej.

Ksiądz biskup przewodniczył Mszy Wieczerzy Pańskiej. Eucharystię koncelebrowali abp Józef Kupny, bp Jacek Kiciński oraz kapłani z diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję