Reklama

Pierwsze dni wolności

11 listopada 1918 r. uznajemy za dzień odzyskania niepodległości po okresie zaborów. Tymczasem to dzień symboliczny: Państwo Polskie jeszcze nie istniało, dopiero powstawało. A najważniejsze wydarzenia dla odzyskiwania niepodległości zaczęły się wcześniej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W końcu października 1918 r. polscy posłowie do parlamentu austriackiego w Wiedniu, na czele z Wincentym Witosem, zorganizowali Polską Komisję Likwidacyjną. Wkrótce objęła ona władzę w wolnym od Austriaków Krakowie. W nocy z 6 na 7 listopada w Lublinie powstał Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej, z Ignacym Daszyńskim jako premierem. W manifeście zapowiedział szybkie zwołanie Sejmu Ustawodawczego.
Te wydarzenia miały spory wpływ na Polaków. Wkrótce potem epicentrum wydarzeń, za sprawą powrotu Józefa Piłsudskiego, przeniosło się do stolicy. Mimo późniejszych zniszczeń, da się dziś wskazać miejsca w Warszawie, gdzie przed 90 laty rozgrywały się wydarzenia kluczowe dla odzyskania kontroli nad Warszawą i niepodległości.

Wreszcie przyjeżdża

Reklama

Wieść o przyjeździe Komendanta do stolicy nie mogła nie rozejść się po mieście. „Trudno opisać entuzjazm tłumów zapełniających ulice. «Wrócił Komendant! Władze Piłsudskiemu!» - opisywał nastrój ulicy Marian Romeyko, późniejszy pilot i dyplomata. „Niepochlebna opinia, osady, oceny, krytyka jego osoby i jego poczynań, tak ostre jeszcze dwa tygodnie temu, poszły w niepamięć. W tym dniu Piłsudski nie miał już wrogów”.
Tłumy zbierały się przed dworcem, na który wcześniej przyjechał Piłsudski. Uformował się pochód, który poszedł Alejami Jerozolimskimi. Koło Brackiej zatrzymano tramwaj z napisem Nuer fuer Deutsche Militaere, w którym stał jak zawsze uzbrojony w karabin niemiecki żołnierz. Doszło do strzelaniny. Włączyli się niemieccy policjanci. Śmiertelnie ranny padł jeden z przechodniów.
W Warszawie Piłsudski zamieszkał w pensjonacie sióstr Romanówien, członkiń POW, na szóstym piętrze kamienicy przy Moniuszki 2a. Wkrótce, jak relacjonował Koc, zrobiło się tam tłoczno. Politycy i przyjaciele, znajomi, wielbiciele, wszyscy naraz chcieli tu być i witać. Natomiast na ulicy zebrał się tłum wiwatujący na cześć Piłsudskiego i żądający jego pokazania się.
Piłsudski wyszedł na balkon, przemówił krótko, tłumacząc, że boli go gardło. „Rozczarował mnie - pisała w „Dziennikach” Maria Dąbrowska. „Witany przez tłum, powiedział z balkonu, że jest chory na gardło. Cóż to w takiej chwili może kogoś obchodzić”.
O północy Piłsudski i Sosnkowski przyjęli w saloniku pensjonatu delegatów warszawskiego Soldatenratu (rady żołnierskiej). Delegaci zadeklarowali, że uważają Piłsudskiego za żołnierza, który rozumie ich sytuację. Oczekiwali, że umożliwi swobodny przejazd do Niemiec 30 tys. żołnierzy przebywających w Warszawie. Zgodzili się na warunki Piłsudskiego: wydania lokomotyw, wagonów i linii kolejowych. Ustalono, że broń będzie zdana polskim władzom w punktach granicznych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Strzelanina

Bojowcy POW z pomocą robotników, studentów, legionistów zwolnionych z obozów w Beniaminowie i Szczypiornie, i żołnierzy z tzw. Polnische Wehrmacht, przystąpili do rozbrajania Niemców. Niemcy na ogół oddają broń bez protestu, tym bardziej, że widać coraz więcej ciężarówek z polskimi żołnierzami.
Ale w tzw. kolejce grójeckiej Niemcy żołnierze strzelają do usiłujących ich rozbroić Polaków. Polacy są ranni. Podczas zajmowania koszar na Zakroczymskiej niemiecki żołnierz rzuca granat w tłum cywilów. Zabici i ranni padają w kilkunastu strzelaninach w różnych miejscach Warszawy.
Na placu Teatralnym doszło do walk z Niemcami zajmującymi Ratusz. „Przy pomocy jakiegoś oddziału ustawiliśmy na tarasie Teatru Wielkiego ciężki karabin maszynowy Maxim” - wspominał Wiktor Drymmer, wówczas peowiak, potem dyplomata. „Odległość z tarasu do ratusza była niewielka, widzieliśmy Niemców, poruszających się po salach I piętra. Puściłem po nich serię, jedną, druga, wkrótce odpowiedzieli nam salwami ze zwykłych karabinów. Obustronna strzelanina trwała do wieczora”.

Plac Zamkowy

Rano, 11 listopada, Komendant idzie na Krakowskie Przedmieście. Przy placu Zamkowym, w siedzibie byłego okupacyjnego generał-gubernatorstwa, urzęduje teraz Soldatenrat. Piłsudski przemawia na wiecu niemieckich żołnierzy. Żąda zachowania spokoju. - Jako przedstawiciel narodu polskiego, oświadczam wam, że naród polski za grzechy waszego rządu nad wami mścić się nie chce i nie będzie - obiecuje.
Na Krakowskim Przedmieściu czeka na niego tłum warszawiaków. Ogłasza, że wziął Soldatenrat pod swoją opiekę i zrewoltowanym niemieckim żołnierzom nie śmie się stać najmniejsza krzywda.
Piłsudski udał się teraz do mieszkania chorego Józefa Ostrowskiego, członka Rady Regencyjnej, gdzie są też pozostali członkowie Rady - abp Aleksander Kakowski i książę Lubomirski. Spotkanie kończy się deklaracją: Rada przekaże Piłsudskiemu pełnię władzy wojskowej, naczelne dowództwo nad powstającą armią i wezwie go, by utworzył rząd. Późnym wieczorem regenci zredagują dekret. Rada tłumaczy działania „…grożącym niebezpieczeństwem zewnętrznym i wewnętrznym”.
Naczelnik przystąpił teraz do działania. Niemieckim dowódcom wojskowym zaproponował, by wyjechali pierwszym pociągiem, zanim w mieście wybuchną rozruchy. Na propozycję zgodzili się bez szemrania.

Orły na urzędach

W stojącym tu kiedyś Pałacu Kronenberga, siedzibie rządu podlegającego regentom, 12 listopada rozpoczęły się rozmowy Piłsudskiego z przedstawicielami polskich stronnictw politycznych na temat powołania rządu narodowego.
„Wielka sala pełna była osób czasem zupełnie mi nawet nieznanych, z których część przechadzała się w milczeniu oczekując, czy przypadkiem bieg zdarzeń nie obróci się w ich stronę” - wspominał Stanisław Thugutt, ludowiec wkrótce szef MSW. „W pewnej chwili rozmowa miedzy nami a endekami stała się bardziej rzeczowa. Któryś z endeków, zdaje się [Stanisław] Głąbiński, zaznaczył, że jeśli nawet godzą się w zasadzie na poprzedni skład rządu, to sadzą, że p. Daszyński powinien go formować nie dla siebie, a dla kogoś innego. Padło nazwisko [Jędrzeja] Moraczewskiego, który zgodził się przyjąć misję, jakkolwiek z wielka niechęcią”.
14 listopada Rada Regencyjna wydała ostatni dokument, zwracając się do Piłsudskiego: „obowiązki nasze w Twoje ręce składamy Panie Naczelny Dowódco”. Po czym rozwiązała się. 16 listopada Piłsudski misję utworzenia rządu powierzył Daszynskiemu, notyfikując jednocześnie „państwom wojującym i neutralnym” istnienie państwa polskiego. Rząd powstał dwa dni później, już pod kierownictwem Moraczewskiego, strawnego dla prawicy. Piłsudski był w nim ministrem spraw wojskowych.
„Kto tych dni nie przeżył, kto nie szalał z radości wraz z całym narodem, ten nie dozna w swym życiu największej radości” - pisał Jędrzej Moraczewski. „Cztery pokolenia nadaremno na te chwile czekały, piąte doczekało. Od rana do wieczora gromadziły się tłumy na rynkach miast; robotnik, urzędnik, porzucał pracę, chłop porzucał rolę i leciał do miasta, na rynek, dowiedzieć się, przekonać się, zobaczyć wojsko polskie, polskie napisy, orły na urzędach, rozczulano się na widok kolejarzy, ba, na widok polskich policjantów i żandarmów”.

Korzystałem m.in. z materiałów Muzeum Historii Polski

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przyszłość dzieci w naszych rękach

2025-10-01 19:42

Marzena Cyfert

Pod takim hasłem w niedzielę 5 października przejdzie przez Wrocław Marsz dla Życia i Rodziny.

Jego uczestnicy dadzą świadectwo swojego przywiązania do wartości życia, rodziny i wspólnoty. Marsz został objęty patronatem honorowym abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.
CZYTAJ DALEJ

USA: za przykładem Eriki Kirk aktor Tim Allen wybaczył zabójcy swego ojca

2025-10-01 19:17

[ TEMATY ]

świadectwo

świadectwa

adobe Stock

Amerykański aktor i komik Tim Allen, znany z ról w ponad 30 filmach i w kilku serialach telewizyjnych, wyznał, że wybaczył zabójcy swego ojca sprzed ponad 60 laty. Na stronie X napisał, że do podjęcia tej decyzji skłonił go "przejmujący gest" Eriki Kirk, która niedawno oświadczyła przed milionami widzów w Stanach Zjednoczonych i w innych krajach, iż wybacza mordercy jej męża Charliego. Aktor zapewił, że jej przykład sprawił, iż znalazł w sobie siłę, aby przebaczyć człowiekowi, który pozbawił życia jego ojca, gdy on sam miał 11 lat.

Podziel się cytatem Przywołał w tym kontekście niedawne "poruszające" słowa wdowy po zamordowanym 10 września działaczu chrześcijańskim Charlie Kirku, która przez łzy powiedziała m.in.: "Ten człowiek... ten młody człowiek... wybaczam mu". Aktor oświadczył, że właśnie te słowa głęboko go poruszyły i to pod ich wpływem postanowił po ponad 60 latach przebaczyć temu, kto zabił jego ojca.
CZYTAJ DALEJ

34. edycja Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Sakralnej „Gaude Mater”

2025-10-02 14:30

[ TEMATY ]

festiwal Gaude Mater

Festiwalu Muzyki Sakralnej

Materiał prasowy

W dniach 11–19 września 2025 roku Częstochowa po raz kolejny stała się stolicą muzyki sakralnej. W ramach 34. edycji Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Sakralnej „Gaude Mater” odbyło się kilkanaście wydarzeń artystycznych – od koncertów chóralnych i organowych, przez muzykę klasyczną i folkową, aż po prawykonania nowych kompozycji.

* koncert inauguracyjny „Mozart znany i nieznany” w Bazylice Jasnogórskiej,
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję