Reklama

„Zawiszacy” w Ossowie

Uroczystym apelem i Mszą św. w Ossowie nowy rok pracy rozpoczną harcerze ze Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zaplanowany na 13 i 14 września zlot hufca w miejscu Cudu nad Wisłą, oprócz wymiaru czysto praktycznego ma też znaczenie symboliczne - pokazuje, że wbrew obiegowej opinii o młodzieży pogubionej w szumie współczesnego świata, wartości takie jak: Bóg, Ojczyzna, honor czy służba, nie tylko nie tracą na wartości, ale stanowią punkt odniesienia w życiu codziennym.

Łączą ich wartości i cele

Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” jest stosunkowo młodym ugrupowaniem. Powstało na fali Sierpnia ´80. Nowe idee i tendencje wolnościowe w harcerstwie były na tyle silne, że nawet stan wojenny ich nie przerwał. W 1982 r. powstał ruch harcerstwa katolickiego, przekształcony w 1989 r. w Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”, które później przyłączyło się do Federacji Skautingu Europejskiego (FSE). Federacja ta skupia w swoich szeregach harcerzy z 18 krajów europejskich, których łączą nie tylko identyczne mundury czy ceremoniał, ale przede wszystkim wartości i cele.
A te cele to: zdrowie, zmysł praktyczny, służba, dojrzała osobowość. Ostatnim i najważniejszym celem jest Bóg. Skauting ma pomagać każdemu odkryć, że jest kochany przez Boga.
Wierni tradycjom przedwojennego harcerstwa polskiego „Zawiszacy” swoim życiem chcą odpowiadać na słowa, które 3 sierpnia 1994 r. podczas audiencji w Bazylice św. Piotra wypowiedział do nich Jan Paweł II: „Jesteście powołani do tego, aby z całym młodzieńczym zapałem uczestniczyć w konstruowaniu Europy narodów, w której w każdym człowieku szanowana byłaby godność dziecka miłowanego przez Boga i byłaby tworzona jedna społeczność oparta na solidarności i na miłości bratniej”.

Na gałęziach

Realizacja tego powołania odbywa się na tzw. 3 gałęziach: żółtej, zielonej i czerwonej. Żółta, to gałąź dla najmłodszych. Tzw. „wilczki” tworzą dzieci w wieku 7-11 lat. Jak wskazuje nazwa dzieci uczą się tu życia w „stadzie”, a więc wychodzenia ze swojego egoistycznego świata, uczą się dostrzegać potrzeby innych, współpracować z innymi oraz dzielić się tym co mają. Gałąź zieloną stanowią harcerze i harcerki w wieku 12-16 lat. Mówiąc najogólniej, to nieco twardsza szkoła życia, czas coraz lepszego usamodzielniania się, tworzenia hierarchii wartości, brania na siebie odpowiedzialności za swoje życie. Ostatnia gałąź, czerwona, przeznaczona jest dla osób od 17 roku życia wzwyż. Tworzą ją wędrownicy i przewodniczki. Tu młodzi wkraczający w dorosłość podejmują konkretne decyzje: stałej służby (może to być nie tylko szeroko rozumiany wolontariat, lecz także np. przygotowywanie gimnazjalistów do sakramentu bierzmowania), wybierają opiekuna drogi oraz stałego spowiednika.
Harcerze ze Stowarzyszenia „Zawisza” nie mogą narzekać na brak atrakcji. Oprócz systematycznech zbiórek na łonie przyrody, bądź w domach harcerzy (w zależności od zdobywanej sprawności), mają możliwość udziału w zlotach, biwakach, obozach - letnim i zimowym, szkoleniach oraz wielu imprezach okolicznościowych. Wiele z tych atrakcji skupia całe rodziny (np. spotkanie opłatkowe, zlot rozpoczynający bądź kończący rok pracy, czy pielgrzymka środowiska warszawskiego w marcu). Najstarsza gałąź nieustannie zdobywa nowe umiejętności uczestnicząc w wielorakich kursach i szkoleniach - takich samych dla całego FSE, często są to kursy zagraniczne.
Oczywiście, jak na katolickie stowarzysznie przystało nie brak tu także formacji osobistej, która odbywa się podczas apeli ewangelicznych, rekolekcji, spotkań w ramach kręgów i ognisk czy spotkań z ciekawymi kapłanami bądź świeckimi zaangażowanymi w budowanie chrześcijańskeij cywilizacji oraz w gałęzi najstarszej corocznych wędrówkach odpowiednio do Studziannej niedaleko Tomaszowa Mazowieckiego (przewodniczki), czy na Święty Krzyż w Górach Świętokrzyskich (wędrownicy).

Aby zostać harcerką lub harcerzem w Stowarzyszeniu Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” Federacja Skautingu Europejskiego, lub po prostu otrzymać informacje na temat tego ruchu, wystarczy wysłać maila na adres fse@fse.pl albo zadzwonić do biura - tel. (0-22) 822-32-29.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w oczach Maryi istnieją lepsze i gorsze życiorysy? Dlaczego warto Ją zaprosić we własny rodowód? I do jakiej właściwie rodziny Maryja wprowadza Jezusa? Zapraszamy na czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi każda historia może zakończyć się świętością.

CZYTAJ DALEJ

Magdalena Guziak-Nowak: wszystkie ręce na pokład dla ochrony życia dziecka nienarodzonego

2024-05-04 09:55

[ TEMATY ]

pro life

Adobe.Stock

- Jestem przeciw aborcji, ponieważ po pierwsze nie wolno zabijać niewinnych dzieci, a po drugie kobiety zasługują na dobrą, konkretną, realną pomoc w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów, z którymi czasami w ciąży muszą się borykać, a nie na taką tanią alternatywę, która do końca życia pozostanie wyrwą w sercu - mówi Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dyrektor ds. edukacji.

Pani Magdalena wraz z mężem Marcinem wygłosiła 2 maja konferencję nt. „Każde życie jest święte i nienaruszalne” w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach comiesięcznych modlitw w intencji rodzin i ochrony życia poczętego.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję