Moja młodsza córka odkryła fascynujący związek przyczynowo-skutkowy: jeśli weźmie pilota i naciśnie guziczek, włączy jej się telewizor. A jeśli popstryka jeszcze trochę, będą się działy różne ciekawe rzeczy (np. zrobi się bardzo głośno). Nowa pasja Izy przyniosła także wiele wrażeń mnie samej. Na przykład obejrzałam kilka seriali, których bohaterowie nie zajmują się w życiu niczym innym, jak tylko rozmawianiem o swoich uczuciach („Steve, spójrz na mnie i powiedz, że nic do mnie nie czujesz!”) i proszeniem wszystkich wokół, żeby porozmawiali z ich bliskimi o ich uczuciach. Widziałam też programy w rodzaju „Kawusia ze śmietanką”, gdzie prowadzący dziękują gościom za wizytę, zanim ci jeszcze zdążą otworzyć usta, żeby odpowiedzieć na zadane pytanie. No i dowiedziałam się, że mam w kablówce kanał, na którym mogę zostać oświecona w zakresie astrologii, numerologii i wszelkiej innej ezoteryki. Pewnego razu na tym właśnie kanale pani wróżka o aparycji dobrotliwej teściowej (około 50., przypalona ondulacja, okulary na łańcuszku) wpatrując się w aurę kobiety, która napisała do niej list, poradziła jej, żeby „nie siadała na zimnym” i podpowiedziała mężowi bezskutecznie szukającemu pracy, żeby przyjął pierwszą posadę, jaka mu się trafi.
Większość tego, czym zostałam uszczęśliwiona dzięki zapałowi Izy do pilota, powstała właśnie z myślą o mnie. No bo kto, poza matką małych dzieci, włącza telewizor o godz. 13? I kto ma kupować te wszystkie proszki do prania i herbatki odchudzające? Wiadomo, że dla większości stacji telewizyjnych target, czyli idealni odbiorcy to kobiety w wieku 25-40 lat, mające dzieci.
Co się dzieje w głowie osoby, która ogląda te niewiarygodne idiotyzmy? Zwłaszcza kiedy robi to przez kilka godzin dziennie? Po prostu przejmuje ten sposób myślenia o świecie. Zaczyna analizować: „Steve szaleńczo kocha bratanicę swojej żony z czwartego małżeństwa. A mój stary mnie?”. I wydaje jej się, że wszystko w jej życiu zacznie się lepiej układać, jeśli kupi sobie odplamiacz.
W takim razie, co robić? Najlepiej zakochać się w pilocie. Ale nie w tym przystojnym z serialu, tylko tym od telewizora. I wyłączyć pudło.
Pomóż w rozwoju naszego portalu