Reklama

24. Świętojański Festiwal Organowy

Od 11 maja do 29 czerwca odbywał się 24. Świętojański Festiwal Organowy (ŚFO). Organizatorem tej dorocznej imprezy, przy wsparciu Kurii Diecezjalnej Toruńskiej, był ks. dr Mariusz Klimek, kantor diecezjalny. Tegoroczna edycja objęła swoim zasięgiem 11 kościołów w 4 miejscowościach diecezji toruńskiej. Z roku na rok wyraźnie poszerza się obszar oddziaływania ŚFO, stając się odpowiedzią na obserwowany wzrost zainteresowania tym rodzajem muzyki. Na tegoroczny festiwal złożyło się 13 koncertów, w których udział wzięli: 8 organistów, sopranistka, skrzypek, Schola Gregoriańska Wyższego Seminarium Duchownego oraz Chór „Tibi Domine” Wydziału Teologicznego UMK w Toruniu. Po raz pierwszy koncerty odbyły się w kościołach pw. Opatrzności Bożej i pw. Matki Boskiej Zwycięskiej w Toruniu

Niedziela toruńska 29/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczna edycja to - można tak określić - próba generalna przed przyszłorocznym, jubileuszowym festiwalem. W bieżącym roku mija 25 lat od momentu, kiedy w bazylice katedralnej za przyczyną Mariana Dorawy zostały przywrócone do użytku zniszczone działaniami wojennymi wczesnobarokowe organy Mateusza Brandtnera. To od restauracji tego instrumentu rozpoczęła się historia Świętojańskiego Festiwalu Organowego.
Festiwal rozpoczął się 11 maja w bazylice katedralnej pw. Świętych Janów. Piękne kompozycje chorałowe w wykonaniu Scholi Gregoriańskiej Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu pod dyrekcją ks. dr. Mariusza Klimka wprowadziły słuchaczy w klimat muzyki sakralnej. W dalszej części inauguracyjnego koncertu z efektownym recitalem wystąpił młody gdański organista Gedymin Grubba. Publiczność usłyszała w jego wykonaniu utwory przedstawicieli północnoniemieckiej szkoły organowej epoki baroku N. Bruhnsa i G. Böhma, a także znane utwory organowe kompozytorów romantycznych C. Francka i F. Mendelssohna-Bartholdy’ego.
Tydzień po uroczystym rozpoczęciu festiwalu, 17 maja, w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Grudziądzu odbył się recital Waldemara Krawca z Zabrza. Artysta wykonał utwory niemieckich kompozytorów epoki baroku, w tym J. S. Bacha i jego uczniów oraz bardzo interesujące utwory współczesnych kompozytorów francuskich A. Guilmanta i Ch. Tournemire. Waldemar Krawiec podobny program zaprezentował następnego dnia podczas recitalu w toruńskiej katedrze.
Kolejny koncert odbył się 25 maja w kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski w Toruniu, a jego wykonawcą był organista Katedry na Wawelu Witold Zalewski. Dla toruńskiej publiczności wykonał m.in. monumentalną Fantazję i fugę g-moll J. S. Bacha (BWV 542), efektowną I Sonatę organową f-moll op. 65 nr 2 F. Mendelssohna-Bartholdy’ego, rzadko wykonywaną podczas recitali „Elegię” op. 30 M. Surzyńskiego. Koncert zakończył Finał z Sonaty d-moll op. 42 A. Guilmanta.
1 czerwca w kościele pw. Świętego Ducha wystąpili włoski skrzypek Fulvio Leofreddi i Andrzej Chorosiński, znany już toruńskiej publiczności z wcześniejszych koncertów. Zaprezentowali oni utwory literatury skrzypcowej w opracowaniu na skrzypce i organy, m.in. przepiękny Koncert a-moll J. S. Bacha-A. Vivaldiego, utwory kompozytorów polskich F. Chopina i H. Wieniawskiego w opracowaniu A. Chorosińskiego, popularną „Medytację” J. Masseneta i pierwszą część Koncertu skrzypcowego e-moll op. 64 F. Mendelssohna-Bartholdy’ego.
Kolejne dwa koncerty zaplanowano nieprzypadkowo 8 czerwca. W tych dniach przypadała 9. rocznica pobytu Jana Pawła II w Toruniu. Oba koncerty (w kościele pw. Opatrzności Bożej na Rudaku i pw. Matki Boskiej Zwycięskiej) były hołdem złożonym największemu z rodu Polaków i przypomnieniem tamtych podniosłych chwil. Tak się złożyło, że zostały wykonane na odnowionych organach. W tym dniu w kościele pw. Opatrzności Bożej grał Jan Bokszczanin z Warszawy. Organy, choć niewielkie, wymagają jeszcze korekty od strony technicznej, by program, który przedstawił artysta mógł sprawić satysfakcję słuchaczom. Zaprezentował słynną Toccatę i fugę d-moll (BWV 565), następnie mało graną „Arię Sebaldina” f-moll ze zbioru „Hexachordum Apollinis” J. Pachelbela oraz trzy części z czteroczęściowej Sonaty B-dur F. Mendelssohna.
W koncercie wystąpiła również toruńska sopranistka Agnieszka Morisson. Artystka, obdarzona ciepłym, lirycznym głosem przy akompaniamencie Bokszczanina, zaprezentowała arię „Lascia chio pianga” z opery „Rinaldo” J. F. Haendla, „Stabat Mater” (Cuius animam gementem) G. B. Pergolesiego, „Pie Jesu” G. Faure’a, „Ave Maria” C. Saint-Saënsa i ponownie „Pie Jesu”, ale kompozycji Ch. Webbera.
Drugi koncert tego dnia zgromadził liczne grono słuchaczy w kościele pw. Matki Boskiej Zwycięskiej. Po raz pierwszy Jan Bokszczanin mógł publicznie zaprezentować koncertowe możliwości instrumentu, przebudowanego w 2007 r. przez Michała Klepackiego. Toruń zyskał kolejny, bardzo dobry instrument koncertowy. Artysta ponownie zagrał Toccatę i fugę d-moll, wykorzystując w pełni możliwości organów. W części organowej publiczność usłyszała również „Epigramy” Z. Ko-daly’a, cztery z dziewięciu miniatur symfonicznych opracowanych na organy, improwizacje na temat „Święty Boże” M. Surzyńskiego, niemal żelazny punkt programu koncertowego polskiej muzyki organowej.
Głównym akcentem tego dnia było przypomnienie wizyty Jana Pawła II w Toruniu w 1999 r. Na program koncertowy złożyły się także utwory wokalne w wykonaniu A. Morisson (ponownie „Ave Maria” C. Saint-Saënsa i „Pie Jesu” G. Faure’a oraz „Magnificat” M. Sawy oraz „Lacrimosa” W. Lutosławskiego) przy akompaniamencie Jana Bokszczanina. Występ bardzo podobał się publiczności, która nagrodziła parę artystów brawami.
Tego samego wieczoru zaprezentował się również Chór Wydziału Teologicznego UMK „Tibi Domine” pod dyrekcją ks. dr. Mariusza Klimka. W jego wykonaniu można było posłuchać literackiego zamyślenia Jana Pawła II „Myśląc Ojczyzna”, do którego muzykę napisała Magdalena Cynk. Toruńskiej kompozytorce, obecnej na koncercie, publiczność podziękowała aplauzem. Koncert zakończyło wykonanie Psalmu 134 (133) „Ecce nunc benedicite” kompozycji prof. St. Moryto oraz - na specjalne życzenie gospodarza parafii ks. prał. St. Kardasza - słynne „Alleluja” z Oratorium „Mesjasz” J. F. Haendla.
W sobotę i niedzielę (14, 15 czerwca) koncertował Marek Kudlicki z Wiednia. Pierwszy recital odbył się w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Kaszczorku. W programie znalazły się głównie utwory kompozytorów niemieckiego baroku, przedstawicieli północnej i południowoniemieckiej szkoły organowej, utwory J. S. Bacha i jego syna Wilhelma Friedmana. Drugi recital odbył się 15 czerwca w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Toruniu. Zabrzmiały m.in.: dostojne Preludium i fuga Es-dur J. S. Bacha (BWV 552), kompozycje niemieckiego impresjonisty S. Karga-Elerta oraz współczesnego kompozytora francuskiego J. Iberta. Występ uwieńczyło niezwykle efektowne wykonanie kompozycji łódzkiego kompozytora B. K. Przybylskiego pt. „Rota” - Passacaglia na temat Feliksa Nowowiejskiego. Marek Kudlicki jest artystą o uznanej renomie, potrafiący grać doskonale na każdych organach. W trakcie obu koncertów po raz kolejny potwierdził swoją klasę.
Kolejnym wykonawcą był Piotr Rachoń, organista warszawskiej archikatedry i wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Zaprezentował się w Nowym Mieście Lubawskim 21 czerwca, w dniu Międzynarodowego Święta Muzyki. Z pewnością koncert ten zapisze w pamięci słuchaczy dzięki organowemu wykonaniu słynnego „Alleluja” z Oratorium „Mesjasz” J. F. Haendla. Publiczność z zainteresowaniem wysłuchała m.in. „Dzwonów Westminsteru” L. Vierne’a. Następnego dnia artysta wystąpił w kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Toruniu. Sprawniejsze technicznie organy pozwoliły mu powtórnie zaprezentować „Dzwony Westminsteru” oraz Preludium i fugę Es-dur J. S. Bacha (BWV 552), a także mało graną „Suitę kolęd” F. Rączkowskiego. Ten ostatni utwór jest wdzięczny w odbiorze, zwłaszcza wtedy, gdy organista taki jak Rachoń wykorzystuje do maksimum możliwości brzmieniowe organów.
Festiwal zakończył dwukrotny występ Rafała Zimowskiego z Krakowa. 27 czerwca wystąpił on z recitalem w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny w Chełmnie i 29 czerwca w toruńskiej katedrze. Zaprezentował m.in. dzieła J. S. Bacha Fantazję G-dur (BWV 572), Preludium i fugę g-moll J. Brahmsa oraz Introdukcję i passacaglię d-moll M. Regera. Koncerty zostały ciepło przyjęte przez słuchaczy.

Słowa wdzięczności należą się wszystkim, którzy podjęli trud przygotowania ŚFO. Kierujemy je przede wszystkim w stronę dyrektora ks. dr. Mariusza Klimka, który najwięcej czasu poświęcił na przygotowanie i zrealizowanie tej trudnej imprezy.
Dziękujemy za wsparcie finansowe, którego udzielili: Prezydent Miasta Torunia, Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego oraz Kuria Diecezjalna Toruńska.
Wyrazy wdzięczności kierujemy także do księży proboszczów, którzy zaprosili artystów do swoich kościołów. Oddzielne podziękowania składamy ks. prał. Stanisławowi Kardaszowi i ks. kan. Józefowi Klapiszewskiemu, którzy po raz pierwszy gościli festiwal w świątyniach. Na podziękowanie zasłużyli rejestratorzy oraz prowadzący koncerty.
Już teraz organizatorzy zapraszają wiosną 2009 r. na koncerty jubileuszowego, 25. festiwalu. Zapewniają jednak, że nie ominą żadnej chęci pomocy, dzięki której, choć w części, mogliby zaradzić problemom, które łączą się nierozerwalnie tak dużym przedsięwzięciem. Zatem do usłyszenia i zobaczenia na koncertach 25. Świętojańskiego Festiwalu Organowego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpustowy weekend u franciszkanów [zaproszenie]

2024-05-04 08:48

ks. Łukasz Romańczuk

ks. Mariusz Szypa wypowiada słowa aktu zawierzenia

ks. Mariusz Szypa wypowiada słowa aktu zawierzenia

Franciszkanie Konwentualni z ul. Kruczej we Wrocławiu zapraszają na dwa wydarzenia, które będą miały miejsce w kościele pw. św. Karola Boromeusza. W sobotni wieczór będzie można posłuchać koncertu organowego, a w niedzielę sumie odpustowej będzie przewodniczył bp Maciej Małyga.

4 maja o godz. 19:00 rusza cykl koncertów organowych „Franciszkańskie Wieczory Muzyczne: Mater Familiae” w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej przy ul. Kruczej we Wrocławiu. Jest to okazja do promocji muzyki sakralnej, a także kultu maryjnego. Pierwszy koncert zagra Tadeusz Barylski, który przez wiele lat posługiwał jako organista w sanktuarium św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej. Podczas koncertu zagra m.in utwory: Johanna Sebastiana Bacha – Fantazja G-dur, Improwizację: Fantazja Regina Coeli czy Bogurodzicę. Koncert rozpocznie obchody odpustu ku czci Matki Bożej

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję