Reklama

Niedziela Wrocławska

Wszystko ma paschalny sens

– Wiem przez wiarę, że Chrystus zmartwychwstał i żyje w nas i między nami, że niedługo spotkam Go twarzą w Twarz i będzie wieczne Alleluja. Tymczasem idę z Nim przez trudną codzienność pewna, że wszystko ma paschalny sens – odpowiedziała mi ponad 80-letnia siostra zmartwychwstanka na prośbę o słowo krzepiące w trudnym czasie pandemii.

Archiwum Sióstr Zmartwychwstanek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed laty inna znajoma starsza zmartwychwstanka ze wzruszeniem powtarzała: – My jesteśmy od Zmartwychwstałego, co to za wielka łaska i tajemnica!

Bo rzeczywiście tajemnica paschalna to największa tajemnica życia chrześcijańskiego. Przeżywamy ją właśnie w Kościele, warto więc pochylić się nad historią i duchowością Sióstr Zmartwychwstanek, które żyją nią na co dzień każdego dnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zgromadzenie jest niezwykłym zgromadzeniem nie tylko z powodu duchowości. Jest bowiem pierwszym zgromadzeniem w historii Kościoła katolickiego, założonym przez matkę i córkę.

Celina Borzęcka, współzałożycielka zgromadzenia, urodziła się w 1833 r. w miejscowości Antowil k. Orszy, w ziemi Mohylewskiej. Bardzo wcześnie zaczęła myśleć o Bogu i od dzieciństwa oddawała się modlitwie. Dosyć wcześnie też uświadomiła sobie powołanie do życia zakonnego. Rodzice mieli jednak inne plany wobec córki – znaleźli jej męża i ustalili datę ślubu. Był to duży cios dla młodej dziewczyny, która jednak po długiej walce duchowej powiedziała – jak Maryja – „fiat” i posłuszna spowiednikowi i woli rodziców poślubiła Józefa Borzęckiego. Ponad własne plany umiłowała bowiem bardziej wolę Bożą, a pragnienie życia zakonnego schowała na dnie serca.

Od niemożliwego do realnego

Małżeństwo Borzęckich było bardzo szczęśliwe. Józef otoczył swoją małżonkę miłością, szacunkiem i dobrobytem. Zamieszkali w majątku w Obrębszczyźnie k. Grodna. Tam przyszło na świat ich czworo dzieci, z których dwoje zmarło w niemowlęctwie. Przy życiu zostały dwie córki – Celina i Jadwiga. Szczęście małżonków zostało jednak niespodziewanie zakłócone. W 1869 r. Józef Borzęcki został dotknięty atakiem paraliżu, czego skutkiem była utrata władzy w nogach i życie na wózku inwalidzkim. Celina z wielką miłością otoczyła męża opieką. Nie pomogły jednak kuracje i w 1874 r. Józef Borzęcki w wieku 52 lat zmarł w Wiedniu. W pamiętniku, który Celina wówczas prowadziła, zapisała: „Odszedł mój anioł opiekuńczy”.

Reklama

Po przewiezieniu zwłok męża do Obrębszczyzny i uporządkowaniu spraw majątkowych Celina wyjechała do Włoch. Tam zetknęła się ze Zgromadzeniem Księży Zmartwychwstańców i odżyło w niej pragnienie oddania się Bogu. Uświadomiła sobie wówczas, że według planów Bożych przechodzi się od niemożliwego do realnego.

Przełożony generalny Zmartwychwstańców o. Piotr Semenenko stał się kierownikiem duchowym Celiny oraz jej młodszej córki Jadwigi. Starsza córka Celina wyszła za mąż za Józefa Hallera – stryjecznego brata gen. Józefa Hallera.

W 1881 r. Celina i Jadwiga Borzęckie, pod kierunkiem o. Semenenki, zaczęły tworzyć zręby przyszłej rodziny zakonnej o duchowości zmartwychwstańskiej, zaś o. Piotr uczył je paschalnej duchowości. Opiera się ona na wspólnym życiu z Chrystusem przez zawierzenie się Bogu, aż do całkowitego oddania Mu siebie. Ten rys duchowości nie był obcy Celinie, która wielokrotnie doświadczała siły zawierzenia, nawet wśród największej nocy ducha. O. Piotr ukazywał też prawdę o ludzkiej nędzy i konieczności wyniszczenia siebie tak, by umarł stary człowiek, a narodził się nowy, przemieniony w Chrystusa i razem z Nim zmartwychwstały. Zmartwychwstanki miały przejąć od zmartwychwstańców również cel apostolski. Początkowo było nim moralno-religijne odrodzenie społeczeństwa przez pracę parafialną. O. Semenenko nie doczekał jednak zatwierdzenia zgromadzenia przez Kościół. Zostało ono zatwierdzone dopiero 10 lat po jego śmierci – 6 stycznia 1891 r. Tegoż roku Matka Celina przyjechała do Polski i w Kętach k. Oświęcimia rozpoczęła budowę domu nowicjatu. Później powstawały kolejne placówki.

Nie brano tego pod uwagę

Niebawem Matka Celina kolejny raz została postawiona w sytuacji, w której bardzo mocno doświadczyła krzyża. U jej boku, przy tworzeniu nowej wspólnoty zakonnej, stanęła wierna i oddana sprawie współpracownica, asystentka generalna i ukochana córka Jadwiga – nadzieja zgromadzenia i matki. Przy takiej pomocnicy Matka Celina spokojnie myślała o przyszłości. Jadwiga miała poprowadzić dzieło zarówno duchowo, jak i materialnie. Młoda, pełna zapału do pracy, nad wyraz dojrzała duchowo. I nagle wydarzyło się coś, czego zupełnie nie brano pod uwagę – w wieku 43 lat Matka Jadwiga została odwołana do wieczności. Dla Matki Celiny był to straszny cios, ale kolejny raz wypowiedziała Bogu swoje „fiat” i z heroicznym męstwem podjęła zesłane jej cierpienie. Straciła trzecią ukochaną osobę, po mężu i kierowniku duchowym, i tak o tym pisała: „Bóg zabrał mi to, co po ludzku dawało mi pewność, abym zobaczyła, że Jego dzieło może się opierać wyłącznie na Nim”.

Reklama

Mimo utrudzenia i braku sił podjęła jeszcze wizytację wszystkich placówek. W 1913 r. podczas powrotu z Częstochowy do Kęt dostała zapalenia płuc. Pogodzona z wolą Bożą wypowiedziała swój testament dla sióstr: „Niech będą jedno”. Odeszła do Pana w niedzielę 26 października 1913 r, w dzień, w którym Kościół wspomina tajemnicę Zmartwychwstania. Została pochowana na cmentarzu w Kętach obok Matki Jadwigi. Obecnie ich doczesne szczątki spoczywają w kościele parafialnym, gdzie ludzie proszą we wszelkich potrzebach i są wysłuchiwani. Wymodlony za przyczyną Matki Celiny cud uzdrowienia stał się potwierdzeniem możliwości wyniesienia jej na ołtarze. Beatyfikacja miała miejsce 27 października 2007 r. w rzymskiej bazylice św. Jana na Lateranie.

Dziś Siostry Zmartwychwstanki podejmują liczne dzieła w różnych krajach świata, odpowiadając na współczesne potrzeby Kościoła. Pracują w parafiach, szkołach, szpitalach oraz wszędzie tam, gdzie Pan Bóg je prowadzi. Służą według swoich możliwości potrzebującym ludziom. Trwają na intensywnej modlitwie – dzisiaj szczególnie w intencji tych, którzy walczą na pierwszej linii frontu z pandemią koronawirusa.

Reklama

Zachęcamy do modlitwy o łaski za wstawiennictwem bł. Celiny Borzęckiej

Bądź uwielbiony, Panie Jezu, który udzieliłeś błogosławionej Celinie daru szczególnego umiłowania tajemnicy paschalnej

i pragnienia wypełnienia Twojej świętej woli.

Ufając w Twoją bezgraniczną miłość do nas, prosimy Cię za jej wstawiennictwem o łaskę ….

Spraw, o Panie, aby Kościół mógł się radować zaliczeniem służebnicy Twojej Celiny do grona świętych dla większej chwały Twojej i naszego dobra.

Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem, w jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen.

2020-05-25 12:29

Ocena: +22 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Andrzej Przybylski: co jest warunkiem wszczepienia nas w Kościół?

2024-04-26 13:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

28 Kwietnia 2024 r., piąta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Pamiętają o tych, którzy walczyli o wolność

2024-04-26 10:14

[ TEMATY ]

Słubicki Panteon Pamięci Żołnierza Polskiego

Instytut Pamięci Narodowej

Karolina Krasowska

Składając wizytę w Słubicach, prezes IPN wyraził wdzięczność organizatorom projektu

Składając wizytę w Słubicach, prezes IPN wyraził wdzięczność organizatorom projektu

Słubicki Panteon Pamięci Żołnierza Polskiego otrzyma wsparcie Instytutu Pamięci Narodowej.

Inicjatorem Panteonu jest lokalny działacz Michał Sobociński. Od kilku lat dokłada on wszelkich starań, by w jak najbardziej godny sposób, upamiętnić tych, którzy walczyli i ginęli za Polskę w kraju i na wszystkich frontach drugiej wojny światowej. Jak mówi, chodzi o upamiętnienie szeregowych, często bezimiennych żołnierzy, którzy walczyli za naszą wolność.

CZYTAJ DALEJ

Premier Włoch: papież weźmie udział w szczycie G-7

2024-04-26 18:35

[ TEMATY ]

Włochy

papież Franciszek

grupa G7

PAP/GIUSEPPE LAMI

Papież Franciszek weźmie udział w szczycie G7 w dniach 13-15 czerwca, który odbędzie się w Borgo Egnazia w Apulii - ogłosiła premier Włoch Giorgia Meloni. Włochy obecnie przewodniczą Radzie G7.

Jak wiadomo, Stolica Apostolska nie należy do G7. Papież weźmie zatem udział w sekcji poświęconej krajom zaproszonym, która zajmie się sztuczną inteligencją. Stolica Apostolska wezwała do powołania światowego organu ds. sztucznej inteligencji na ostatnim Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, a papież Franciszek poświęcił temu tematowi orędzia na Światowy Dzień Pokoju i Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu w 2024 roku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję