Reklama

Niedziela Sandomierska

Bp Nitkiewicz: Św. Jan Paweł II oręduje za nami w Niebie i naucza jak mamy żyć, często nas przy tym zawstydzając.

W bazylice katedralnej Bp Krzysztof Nitkiewicz dziękował za życie, posługę pasterską i pontyfikat św. Jana Pawła II.

ks. G. Słodkowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W poniedziałek, 18 maja będziemy obchodzić stulecie urodzin św. Jana Pawła II. Uroczystości związane z upamiętnieniem papieża Polaka rozpoczęły się już w niedzielę od Mszy św. sprawowanej w bazylice katedralnej w Sandomierzu przez bp. Krzysztofa Nitkiewicza. Na zaproszenie Biskupa Ordynariusza skierowane za pośrednictwem środków masowego przekazu oraz kanałów internetowych diecezji odpowiedziała spora grupa wiernych. W uroczystej Eucharystii koncelebrowanej przez ks. prał. Zygmunta Gila, proboszcza parafii katedralnej wzięli udział przedstawiciele powiatu i miasta na czele ze starostą sandomierskim Marcinem Piwnikiem i wiceburmistrzem Sandomierza Pawłem Niedźwiedziem, klerycy, siostry zakonne oraz wierni świeccy.

Przed Mszą św. młodzież związana z Ruchem Światło-Życie zaprezentowała montaż słowno-muzyczny, przypominający nauczanie i twórczość św. Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Nitkiewicz mówił w homilii, że Bóg czuwa nad ludzkością i światem poprzez swoich świętych.

- Nie zostaliśmy sierotami, gdy przed piętnastu laty św. Jan Paweł II zakończył ziemską wędrówkę. Początkowo mogło się tak nawet wydawać, szczególnie dla nas pracujących wówczas w Kurii Rzymskiej, lecz jego wizerunek nie wyblakł niczym portrety różnych władców czy celebrytów. Św. Jan Paweł II oręduje za nami w Niebie i naucza jak mamy żyć, często nas przy tym zawstydzając. On ukazuje, jak trzeba kochać Boga i drugiego człowieka, Kościół i ziemską ojczyznę. Przez swoje nauczanie – nadal aktualne - staje w obronie życia i rodziny, ubogich i prześladowanych. Buduje mosty, które łączą ludzi o różnych przekonaniach, łączą religie i narody. Czyni to, co inni święci, o których powiedział, że „chronią Kościół przed miernością, kształtują od środka, pobudzają do tego, by był oblubienicą Chrystusa bez skazy i zmarszczki”.

Z tego samego powodu św. Jan Paweł II jest niewygodny dla niektórych ośrodków władzy, zaczynając od tej ekonomicznej, środowisk i ideologii. Wielu próbowało zamknąć mu usta jeszcze za życia - mówi się o 15 zamachach - a z pewnością podobnych prób było więcej. Jednocześnie rzucano na papieża oszczerstwa, kontestowano, wyśmiewano. Walka ze św. Janem Pawłem II trwa nadal, pomimo tego, że proces kanonizacyjny, uczciwe studia i analizy, wykazały bezpodstawność stawianych zarzutów. Moce zła nie składają jednak broni, gdyż każdy święty stoi na przeszkodzie ich planom – powiedział kaznodzieja.

Reklama

ks. G. Słodkowski

Bp Nitkiewicz podkreślił znaczenie papieża Polaka oraz przypomniał jego związki z ziemią sandomierską.

- Niech św. Jan Paweł II rozpala gorliwość w sercach kapłanów, dodaje odwagi młodym, aby poszli za głosem powołania i zbliża wszystkich rodaków, zaczynając od Sandomierza. On jest bowiem chwałą naszego narodu, najbardziej podziwianym i ukochanym Polakiem na kuli ziemskiej, a zarazem uosobieniem polskiej duszy. Dziękuję raz jeszcze wszystkim, którzy zechcieli wziąć udział w dzisiejszej uroczystości – podkreślił biskup.

Ordynariusz Sandomierski zachęcił również do osobistego uczestnictwa w niedzielnej Mszy św., przypominając, że św. Jan Paweł II czerpał z niej siłę do pełnienia swojej misji.

- Obowiązuje co prawda dyspensa, przy tym niektórzy narażeni są bardziej niż inni. Jeśli jednak zarządzenia sanitarne umożliwiają większej liczbie osób na bezpośrednie uczestnictwo we Mszy św., to znaczy, że sytuacja jest pod kontrolą. Pan Jezus chce spotykać się z nami na Eucharystii. W niej znajdziemy siłę, aby żyć po chrześcijańsku. Także siłę, żeby walczyć z epidemią i jej skutkami – zauważył biskup.

Po Mszy św. bp Krzysztof Nitkiewicz oraz przedstawiciele władz udali się pod pomnik św. Jana Pawła II na sandomierskich błoniach, gdzie złożyli wiązanki kwiatów.

ks. G. Słodkowski

2020-05-17 13:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzymskie obchody setnej rocznicy narodzin dla nieba św. Józefa Sebastiana Pelczara

2024-04-19 16:24

[ TEMATY ]

Rzym

św. bp Józef Sebastian Pelczar

100. rocznica

Archiwum Kurii

Św. Józef Sebastian Pelczar

Św. Józef Sebastian Pelczar

Mszą św. w kaplicy Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie wieczorem 18 kwietnia zainaugurowano jubileuszowe spotkanie poświęcone św. Józefowi Sebastianowi Pelczarowi.

Polski Papieski Instytut Kościelny w Rzymie oraz Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (Siostry Sercanki) to dwie instytucje obecne w Rzymie, u początku których stoi były student rzymski, a potem profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz biskup przemyski, dziś święty Józef Sebastian Pelczar. To właśnie ks. prof. Pelczar wraz z s. Ludwiką, dziś błogosławioną Klarą Szczęsną, w 1894 r. założyli w Krakowie Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.

CZYTAJ DALEJ

Przemyśl: pogrzeb Damiana Sobola, wolontariusza zabitego w Strefie Gazy

2024-04-20 13:26

[ TEMATY ]

pogrzeb

Przemyśl

Damian Sobol

pixabay

W Przemyślu odbyły się w sobotę, 20 kwietnia, uroczystości pogrzebowe śp. Damiana Sobola, wolontariusza zabitego w Strefie Gazy. Pośmiertnie został on odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Żałobnej Mszy św. przewodniczył bp Krzysztof Chudzio. - Przybyliśmy tutaj tak licznie, aby zamanifestować naszą wdzięczność, podziw i solidarność w przywiązaniu do tych wartości, którymi żył i dla których nie zawahał się nawet oddać życia nieustraszony wolontariusz Damian - powiedział.

Ceremonia pogrzebowa rozpoczęła się w Sanktuarium św. Józefa. Przed rozpoczęciem liturgii doradca prezydenta RP Dariusz Dudek przekazał na ręce matki zmarłego Damiana Sobola Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, którym pośmiertnie został on odznaczony przez Andrzeja Dudę „za wybitne zasługi w działalności na rzecz osób potrzebujących pomocy i wsparcia”.

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję