Reklama

Diamentowe Gody w Góralicach

W kościele parafialnym w Góralicach miejscowy proboszcz ks. Adam Kwas odprawił dziękczynną Mszę św. w intencji Stefanii i Mieczysława Pasierbów, którzy w sakramentalnym związku małżeńskim przeżyli 60 lat. Na zakończenie uroczystości Celebrans wręczył Jubilatom obraz Jezusa Miłosiernego od Metropolity Szczecińsko-Kamieńskiego z takim tekstem: „W dniu diamentowego jubileuszu czcigodnym jubilatom Stefanii i Mieczysławowi Pasierbom z całego serca błogosławię - abp Zygmunt Kamiński”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Potem w remizie strażackiej życzenia dostojnej Parze przekazał burmistrz miasta i gminy Trzcińsko-Zdrój. Tak w kościele, jak i w remizie wzięła udział liczna rodzina Jubilatów oraz mieszkańcy Góralic.
„Do Góralic przyjechałam ze Stanisławowa 12 sierpnia 1945 r. po 6-tygodniowej podróży” - wspomina pani Stefania.
„Ja też pochodzę z Kołomyi (woj. stanisławowskie) - dodaje pan Mieczysław - ale mnie wywieziono na roboty do fabryki do Niemiec już w listopadzie 1943 r. Po zakończeniu wojny chciałem wrócić w rodzinne strony, ale w Białej Podlaskiej dowiedziałem się, że wszyscy stamtąd są wywożeni do Polski. We wsi Bordziłówka k. Białej pracowałem w gospodarstwie aż do chwili, gdy poinformowano mnie, że cała moja rodzina jest w Góralicach. W sierpniu 1947 r. przyjechałem do Góralic”.
„Poznaliśmy się, idąc całymi rodzinami do kościoła na niedzielną Mszę św. w Kierzkowie - uzupełnia małżeński życiorys Jubilatka. - 8 lutego 1948 r. w zabytkowej świątyni w Góralicach pierwszy proboszcz tej parafii ks. Tadeusz Sorys związał nas sakramentem małżeństwa na dobre i złe”.
Pasierbowie utrzymywali się, prowadząc gospodarstwo rolne aż do chwili osiągnięcia wieku emerytalnego. Pan Mieczysław był jeszcze ceniony jako strażak miejscowej OSP. Dlatego tak chętnie ubiera się w mundur, by podkreślić swoją miłość do tego rodzaju służby społecznej. Współmieszkańcy mówią o nim: „złota rączka”, bo potrafi wszystko naprawić i zrobić.
Wprawdzie diamentowi Jubilaci są małżeństwem bezdzietnym, ale od 60 lat mieszkają w wielopokoleniowym domu z ukochaną kuzynką i jej liczną rodziną.
„Dzień rozpoczynamy wysłuchaniem radiowej Mszy św. - mówi pani Stefania - potem pamiętamy w modlitwach o tych wszystkich, którzy odeszli już do wieczności. Szczególnie wspominamy nasze rodzinne stanisławowskie strony i bezmiar cierpienia, których tam doznali jedni od drugich”.
Ksiądz proboszcz Adam Kwas, który prowadzi tę parafię już 20 lat, jest dumny z małżeńskich Jubilatów, bo swoją obecnością na Mszach św. i nabożeństwach w kościele dają przykład swej miłości Bogu oraz ludziom.
„Cieszymy się, że dwa razy w roku pamięta o nas kustosz sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Licheniu - stwierdza 82-letni pan Pasierb. - Tak mocne przywiązanie do Chrystusowej wiary, przekazane przez naszych rodziców, pozwoliło nam przetrwać najcięższe chwile w życiu i w małżeństwie”.
Urszula Bogusz, córka kuzynki Jubilatów, jest szczęśliwa, że może opiekować się tą parą małżeńską i budować ich wzajemną Pawłową miłością.
Jestem zachwycony staropolską gościnnością i dobrocią zarówno Pasierbów, jak i ich rodziny. „Ten dom od 60 lat jest światłem, gdy współcześni ludzie w ciemnościach uciekają od małżeństwa i rodziny - wyjaśnia mi jeden z parafian, gdy go pytam o drogę do Jubilatów. - Tam zawsze czuje ciepło rodzinne i niespotykaną życzliwość, czego dziś wszędzie brakuje”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Agnieszka Chrostowska z zespołu Siewcy Lednicy: Mimo nowotworu - idę bez lęku

2024-05-31 22:54

[ TEMATY ]

wywiad

choroba

Lednica 2000

Siewcy Lednicy

Agnieszka Chrostowska

Karol Porwich/Niedziela

Agnieszka Chrostowska

Agnieszka Chrostowska

Agnieszka Chrostowska – jej głos znają wszyscy, którzy choć raz pojechali na spotkanie ewangelizacyjne na Polach Lednickich. Dziś swoim życiem udowadnia, że ufa w plan Boga dla siebie, choć jest to plan niełatwy, bo naznaczony chorobą nowotworową.

Angelika Kawecka: Oprócz muzyki masz dziś jeszcze jedno, najważniejsze zadanie, walkę z chorobą. Co czułaś, kiedy padła diagnoza i najważniejsze, czy to był dla Ciebie moment buntu wobec Boga czy jeszcze większe do Niego przylgnięcie?

CZYTAJ DALEJ

Z Najświętszym Sakramentem przez USA: heroiczne świadectwa wiary

2024-06-01 13:39

[ TEMATY ]

USA

Karol Porwich/Niedziela

To był zuchowały pomysł, lecz dziś nawet święci zazdroszczą nam takiej eucharystycznej pielgrzymki - mówi ks. Roger Landry, kapelan jednej z czterech procesji, które przemierzają całe Stany Zjednoczone, by 16 lipca po 65 dniach marszu dotrzeć do Indianapolis, gdzie odbędzie się Krajowy Kongres Eucharystyczny. Do obowiązków ks. Landry’ego należy noszenie monstrancji na najdłuższych odcinkach pielgrzymki. Jak przyznaje codziennie jest świadkiem niesamowitych aktów wiary.

Krajowa Pielgrzymka Eucharystyczna wyruszyła 17 maja z czterech stron kraju. Ks. Landry jest kapelanem trasy wschodniej, która rozpoczęła się w New Haven. Liczy ponad 1500 mil. W ubiegłym tygodniu była w Nowym Jorku. Kiedy przechodziliśmy przez Bronx, byłem świadkiem heroicznego wręcz aktu pobożności - wyznaje amerykański kapłan, opowiadając o niepełnosprawnej kobiecie, która na widok Najświętszego Sakramentu nalegała, by mogła wstać z wózka inwalidzkiego i uklęknąć przed Panem Jezusem. Dodaje, że takie sytuacje zdarzają się każdego dnia. Ludzie przyłączają się do pielgrzymki, zatrzymują swoje samochody, klękają na asfalcie, z wielkim nabożeństwem witają Najświętszy Sakrament na ulicach swych miast. Rozmawiając z portalem Crux, ks. Landry przyznaje, że wszystko to przypomina atmosferę Niedzieli Palmowej, z tą tylko różnicą, że wtedy Pan Jezus jechał na osiołku, a teraz jest niesiony przez kapłana.

CZYTAJ DALEJ

Zakończenie roku formacyjnego LSO Archidiecezji Przemyskiej

2024-06-01 14:56

Łukasz Sztolf

Ministranci zgromadzeni w murach WSD

Ministranci zgromadzeni w murach WSD

W bazylice archikatedralnej w Przemyślu odbyło się błogosławieństwo nowych 76 ceremoniarzy, 60 lektorów i 31 ministrantów ołtarza. Uroczystej Mszy św. przewodniczył abp Józef Michalik. Homilię wygłosił ks. Grzegorz Czerwonka.

Obrzęd błogosławieństwa jest zwieńczeniem formacji, którą ministranci przeżywali podczas Szkoły Ceremoniarza oraz formacji odbywającej się w dekanatach i w parafiach. Od tego momentu ceremoniarze będą posługiwali w swoich parafiach jako ci, którzy pomagają duszpasterzom w organizacji służby liturgicznej, a czasami także prowadzą zbiórki ministranckie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję