Reklama

Głos z Torunia

Co to jest sakrament?

Słowo „sakrament” pochodzi od łacińskiego sacramentum, które oznacza bądź karę pieniężną, którą płaciła na cele świątyni strona przegrana w procesie sądowym, bądź żołnierską przysięgę wierności. W chrześcijaństwie określenie sakramentum odniesiono do tajemnicy i obrzędów sprawowanych przez chrześcijan. Dziś sakrament definiujemy jako widzialny znak niewidzialnej łaski, którą oznacza i sprawuje. Katechizm Kościoła Katolickiego mówi o sakramentach jako o „skutecznych znakach łaski, ustanowionych przez Chrystusa i powierzonych Kościołowi” (KKK 1131). By zrozumieć, czym jest sakrament przyjrzyjmy się poszczególnym elementom tej definicji.

[ TEMATY ]

sakramenty

cykl o sakramentach

Renata Czerwińska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sakrament jest znakiem

Znak informuje nas o czymś lub na coś wskazuje. Słowa, które są znakami przypisanymi do określonych przedmiotów, myśli czy czynności, pozwalają przekazywać informację, poznawać prawdę i nawiązywać kontakt z drugim człowiekiem. Tak samo znaki sakramentalne wskazują nam rzeczywistość, której nie możemy dotknąć ani do końca zrozumieć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Znak skuteczny

Reklama

Sakramenty są jednak szczególnymi znakami, ponieważ sprawiają to, co oznaczają. Gdy kapłan w konfesjonale mówi „i ja odpuszczam Tobie grzechy”, to moje grzechy są odpuszczone! Nie ma tu miejsca na żadną wątpliwość! Znaki sakramentalne można porównać do wierzchołka góry lodowej: możemy dostrzec kawałek, ale wiemy, że pod wodą kryje się cała reszta, o wiele większa i potężniejsza od tej części, którą możemy zobaczyć.

Ustanowione przez Chrystusa

Dzieje się tak dlatego, że sakramenty mają swoje źródło w Chrystusie. To misterium życia Chrystusa jest podstawą sakramentów, bo w nich się zamyka i umożliwia nam dotykanie tajemnicy samego Boga. Wszystkie sakramenty zostały ustanowione przez Chrystusa (por. KKK 1114). Sakramenty „wychodzą z Ciała Chrystusa i są działaniami Ducha Świętego urzeczywistnianymi w Jego Ciele” (KKK 1116).

Powierzone Kościołowi

Chrystus pozostawił sakramenty Apostołom, a przez nich całej wspólnocie Kościoła. Dokonują się one zawsze w Kościele, poprzez Kościół i dla Kościoła. Nie ma sakramentów bez Kościoła. On jest mistycznym Ciałem Chrystusa. To Kościół jest „sakramentem Chrystusa” (KKK 1118) – czyli widzialnym znakiem Jego obecności i działania. Wreszcie sakramenty są dla Kościoła, bo mają budować wspólnotę człowieka z Bogiem i człowieka z Kościołem. Są darami łaski, które umacniają nie tylko pojedynczą osobę, ale całą społeczność.

2020-05-06 10:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spowiedź w warunkach pandemii

Penitencjaria Apostolska wydała również notę dotyczącą sprawowania sakramentu pojednania w aktualnych warunkach pandemii.

Uznaje, że spowiedź indywidualna jest zwyczajnym sposobem celebrowania tego sakramentu, natomiast

rogrzeszenie zbiorowe jest możliwe w sytuacji, gdy zachodzi bezpośrednie niebezpieczeństwo śmierci i nie ma czasu na wysłuchanie indywidualnych spowiedzi penitentów, albo w jakiejś nadzywczajnej sytuacji.

Podziel się cytatem
Po ustaniu tych szczególnych okoliczności każdy z penitentów powinien przystąpić do indywidualnej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego

2024-04-25 11:34

[ TEMATY ]

Lista niematerialnego dziedzictwa kulturowego

Karol Porwich/Niedziela

Zabawkarstwo drewniane ośrodka Łączna-Ostojów, oklejanka kurpiowska z Puszczy Białej, tradycja wykonywania palm wielkanocnych Kurpiów Puszczy Zielonej, Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę oraz pokłony feretronów podczas pielgrzymek na Kalwarię Wejherowską to nowe wpisy na Krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Tworzona od 2013 roku lista liczy już 93 pozycje. Kolejnym wpisem do Krajowego rejestru dobrych praktyk w ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego został natomiast konkurs „Palma Kurpiowska” w Łysych.

Na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego zostały wpisane:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję