Reklama

Wiadomości

Polska od 16 lat jest w UE: Myśl europejska Jana Pawła II

Dziś przypada 16. rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. Polacy zagłosowali za wejściem do UE w dużej mierze dzięki wsparciu tej idei przez Jana Pawła II. Papież z Krakowa konsekwentnie przypominał Polakom, że są częścią Europy, a Europejczykom, że europejska wspólnota nie kończy się na Łabie. Pragnął, aby Europa była nie tylko wspólnotą geograficzną i polityczną, ale wspólnotą kulturową, zbudowaną na fundamencie chrześcijaństwa. Warto – jak pragnie kard. Dziwisz - by został on zaliczony do grona patronów Europy.

[ TEMATY ]

Unia Europejska

fotostar/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Europa dla Jana Pawła II była nie tylko pojęciem geograficznym lecz przestrzenią kulturową, w której myśl starożytna (grecko-rzymska) spoiła się z religijną tradycją judeochrześcijańską. Formułował więc wizję zjednoczonej Europy w nawiązaniu do jej bogatego kulturowego i religijnego dziedzictwa, podkreślając dziejową rolę chrześcijaństwa. Nieustannie apelował o wierność tym korzeniom i uwzględnienie ich we współczesnych działaniach związanych z integracją kontynentu. A polskość w integralny sposób wiązał z europejskością.

Nowa „ostpolityk” Jana Pawła II: wołanie o duchową jedność Europy

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1978 r. - kiedy został papieżem - Europa składała się z dwóch wrogich światów rozdzielonych żelazną kurtyną. W świadomości zachodniej jej części - pojęcie Europy ograniczone było do linii Łaby, za którą znajdował się budzący grozę i nieokreślony „Wschód”.

Polak na tronie papieskim postanowił złamać ten stereotyp, a ogłosił to podczas pierwszej pielgrzymki do Polski w czerwcu 1979 r. „Czyż Chrystus tego nie chce, czy Duch Święty tego nie rozrządza, ażeby ten Papież-Polak, Papież-Słowianin, właśnie teraz odsłonił duchową jedność chrześcijańskiej Europy, na którą składają się dwie wielkie tradycje: Zachodu i Wschodu” – mówił w Gnieźnie u grobu św. Wojciecha, którego później nazywał patronem odbudowy jedności europejskiej.

Wysiłki Jana Pawła II na rzecz odbudowania jedności Europy nie ograniczały się do terenu stricte religijnego ale miały wymiar polityczny. 20 maja 1985 r. złożył wizytę w siedzibie EWG w Brukseli. Choć nikt nie ośmielał się wówczas kwestionować porządku jałtańskiego, papież mówił tam wyraźnie, że Europejczycy nie powinni pogodzić się z podziałem jaki został dokonany bezpośrednio po II wojnie światowej.

Przemawiając 11 października 1988 r. w Parlamencie Europejskim - kiedy nic jeszcze nie wskazywało na możliwość upadku muru berlińskiego – wystąpił jako orędownik przyjęcia do Wspólnoty Europejskiej krajów z Europy Środkowo-Wschodniej. "Pragnieniem moim jako najwyższego pasterza Kościoła powszechnego, który pochodzi ze wschodniej Europy i zna aspiracje ludów słowiańskich, tego drugiego «płuca» naszej wspólnej europejskiej ojczyzny, jest to, by Europa suwerenna i wyposażona w wolne instytucje rozszerzyła się kiedyś aż do granic, jakie wyznacza jej geografia, a bardziej jeszcze historia. Jakże miałbym tego nie pragnąć, skoro inspirowana wiarą chrześcijańską kultura tak głęboko naznaczyła dzieje wszystkich ludów naszej Europy, ludów greckich i łacińskich, germańskich i słowiańskich, mimo wszelkich dziejowych tragedii, ponad systemami społecznymi i ideologiami?" – mówił do politycznych elit Europy zachodniej.

Reklama

W 1990 r. Jan Paweł II ustanowił odrębnego przedstawiciela Stolicy Apostolskiej przy Wspólnotach Europejskich.

Dwa płuca Europy

Przełomowe znaczenie miało ogłoszenie przezeń w 1981 r. współpatronami Europy św. Cyryla i Metodego. Podkreślał, że Kościół tradycji zachodniej i Kościół tradycji wschodniej są ściśle powiązane, budując od 1000 lat wspólną duchową i kulturową przestrzeń kontynentu. Dlatego tak dużą nadzieję wiązał z dialogiem ekumenicznym. Pamiętamy z jakim entuzjazmem mówił o „dwóch płucach” Europy podczas Światowego Dnia Młodzieży w 1991 r. w Częstochowie.

Jan Paweł II konsekwentnie przypominał, że ponowne zjednoczenie Europy nie może dokonać się tylko na płaszczyźnie polityki i ekonomii, ale że w proces ten musi mieć znacznie głębsze tworzywo, którym jest chrześcijaństwo. Europa – mówił – nie może być „jedynie kontynentalną strukturą geograficzną i gospodarczą, ale musi stawać się przede wszystkim porozumieniem kulturowym i duchowym”. Podkreślał, że „w ten doniosły proces integracji Kościół włącza się całym sercem i we właściwy sobie sposób”.

Reklama

Wsparcie Stolicy Apostolskiej dla integracji Polski z UE

Jan Paweł II przez lata podkreślał jak bardzo zależy mu na obecności Polski w Europie oraz w jej instytucjach wspólnotowych. Występując w polskim Parlamencie w czerwcu 1999 r. powiedział, że „integracja Polski z Unią Europejską jest od samego początku wspierana przez Stolicę Apostolską”. "Przy okazji dzisiejszego spotkania - mówił - pragnę jeszcze raz wyrazić moje uznanie dla podejmowanych konsekwentnie i solidarnie wysiłków, których celem, od chwili odzyskania suwerenności, jest poszukiwanie i utrwalanie należnego i bezpiecznego miejsca Polski w jednoczącej się Europie i świecie. Polska ma pełne prawo, aby uczestniczyć w ogólnym procesie postępu i rozwoju świata, zwłaszcza Europy. Integracja Polski z Unią Europejską jest od samego początku wspierana przez Stolicę Apostolską. Doświadczenie dziejowe, jakie posiada naród polski, jego bogactwo duchowe i kulturowe mogą skutecznie przyczynić się do ogólnego dobra całej rodziny ludzkiej, zwłaszcza umocnienia pokoju i bezpieczeństwa w Europie" .

A kiedy ważyły się losy referendum akcesyjnego w 2003 r., zwrócił się do rodaków zgromadzonych w Rzymie w słowach: „Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej!” Wątpiącym tłumaczył, że „wejście w struktury Unii Europejskiej, na równych prawach z innymi państwami, jest dla naszego Narodu i bratnich narodów słowiańskich wyrazem dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy”. Wyjaśniał, że „Europa potrzebuje Polski, a Kościół w Europie potrzebuje świadectwa wiary Polaków”.

Jan Paweł II polskość wiązał nierozerwalnie z europejskością. Mówiąc o tożsamości polskiej kultury jej źródła odnajdywał w tradycji jagiellońskiej: w pokojowym spotkaniu kultur i tradycji.

Reklama

Europejska wspólnota ducha

Niezmiernie istotnym elementem nauczania Jana Pawła II była troska o tożsamość Europy w nawiązaniu do jej judeo-chrześcijańskiego dziedzictwa. Formułował więc wizję zjednoczonej Europy jako "wspólnoty ducha", nawiązującej do bogatego wielokulturowego i wieloreligijnego jej dziedzictwa, podkreślając dziejową rolę chrześcijaństwa, które w najpełniejszy sposób wpłynęło na kształt jej kultury. "Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha" - powiedział do prezydentów siedmiu krajów europejskich, przybyłych na spotkanie z nim u grobu św. Wojciecha w Gnieźnie 3 czerwca 1997 r.

Europo nie zatracaj swej tożsamości! „Europeizacja Europy”

Chrześcijaństwo wpisane w europejskie fundamenty, jest – zdaniem Jana Pawła II - nieusuwalnym kodem genetycznym europejskości. Mówił o europejskich wartościach, wśród których wymieniał: godność osoby; święty charakter życia ludzkiego; centralne miejsce rodziny opartej na małżeństwie; wolność myśli, słowa i wyznawania swych przekonań i religii.

Rolę chrześcijaństwa postrzegał jednak nie tylko w postaci historycznego dziedzictwa, ale jako istotny czynnik budowy wspólnoty europejskiej na obecnym etapie jej rozwoju. Apelował więc o poszukiwanie „nowych źródeł nadziei dla Europy”, pogrążonej coraz bardziej duchowej i aksjologicznej pustce. Temu właśnie poświęcił swą znakomitą adhortację „Ecclesia in Europa” z 2003 r. A tym źródłem jest wciąż – jak podkreślał - Jezus Chrystus i jego nauka. Ostrzegał przed „milczącą apostazją”, która zagraża dziś Europie, rozmywając jej podstawy kulturowe. "Nie można zapominać, że negacja Boga i Jego przykazań w mijającym stuleciu doprowadziła do dyktatury bożków, wyrażającej się w uwielbieniu rasy, klasy, państwa, narodu czy partii zamiast żywego i prawdziwego Boga. Właśnie w świetle nieszczęść towarzyszących XX wiekowi można zrozumieć, jak prawa Boga i prawa człowieka albo wzajemnie się utwierdzają, albo razem upadają" – oświadczył w 2002 r.

Reklama

Spójną wykładnię swego stanowiska zawarł w przemówieniu do Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. "Europa od prawie dwóch tysięcy lat dostarcza znamiennego przykładu kulturowej płodności chrześcijaństwa, które ze względu na samą swą naturę nie może być spychane do sfery prywatnej. Powołaniem chrześcijaństwa jest przecież publiczne wyznawanie wiary i czynna obecność we wszystkich dziedzinach życia. Moją zatem powinnością jest stanowcze głoszenie prawdy, że gdyby religijne i chrześcijańskie podłoże kultury kontynentu zostało pozbawione wpływu na etykę i kształt społeczeństwa, oznaczałoby to nie tylko zaprzeczenie całego dziedzictwa europejskiej przeszłości, ale i poważne zagrożenie dla godnej przyszłości mieszkańców Europy".

Ostrzeżenie przed europejskim egoizmem

Kolejnym wątkiem europejskiego nauczania Jana Pawła II było ostrzeżenie przed "europejskim egoizmem", charakterystycznym dla bogatych krajów Zachodu. W Gnieźnie w 1997 r. przestrzegał przed nowymi murami, jakie mogą zaistnieć w Europie, niezależnie od postępującego procesu zjednoczeniowego.

A podczas spotkania z delegatami europejskich Episkopatów w trakcie obchodów Wielkiego Jubileuszu w 2000 r. apelował: "Europa nie może zamykać się w sobie! Nie może i nie powinna ignorować reszty świata, ale przeciwnie - powinna zachowywać pełną świadomość, że inne kraje i kontynentu oczekują od niej śmiałych inicjatyw, aby można było zapewnić krajom najuboższym środki rozwoju i organizacji społecznej oraz budować świat bardziej sprawiedliwy i braterski".

2020-05-01 20:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Unia i jej praworządność

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej powinien być świątynią praworządności i bezstronności. Śledztwo francuskich dziennikarzy pokazuje, że jest zupełnie odwrotnie.

TSUE rozciąga swoje kompetencje na pola, które zgodnie z traktatami są wyłączną domeną władz krajowych, czyli ogranicza swobodę regulacyjną parlamentów, a nawet wręcz próbuje je wyręczać lub staje się stroną sporu politycznego. Dziennikarz śledczy francuskiego dziennika Libération ujawnił sieć powiązań i nieuczciwe praktyki, których mieli się dopuszczać sędziowie TSUE, urzędnicy KE oraz politycy największej frakcji UE – Europejskiej Partii Ludowej. Chodzi tu o handel wpływami i konflikty interesów. Wcześniej ujawniono nadużycia w Trybunale Obrachunkowym. – Ta sytuacja jest tykającą bombą w TSUE i Komisji Europejskiej. Zarzuty pod adresem najważniejszego sądu UE i Komisji to uderzenie w samo serce europejskiego systemu – podkreśla prof. dr hab. Genowefa Grabowska, ekspert prawa międzynarodowego.

CZYTAJ DALEJ

Droga nawrócenia św. Augustyna

Benedykt XVI w jednym ze swoich rozważań przytoczył wiernym niezwykłą historię nawrócenia św. Augustyna, którego wspomnienie w Kościele obchodzimy 28 sierpnia.

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję