Reklama

Harcerskie „Sursum Corda”

Z okazji jubileuszu ruchu zuchowego na ziemi sokołowskiej (istnieje już 80 lat), jak również 10-lecia Sokołowskiego Domu Harcerza w Gimnazjum nr 2 przy ul. Perkowskiej 3 odbył się Zlot Hufca ZHP. Gościliśmy tam dzięki życzliwości Jerzego Ostromeckiego.

Niedziela podlaska 44/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po uroczystym apelu rozpoczynającym zlot wszyscy udaliśmy się na halę sportową na kominek poświęcony autorytetom. Podczas tego wieczoru zadumy powróciliśmy wspomnieniami do naszych autorytetów - twórców skautingu, harcerstwa, ruchu zuchowego, do przyjaciela dzieci sługi Bożego Jana Pawła II - opowiadał o nim ks. Paweł Grzeszek, nasz kapelan. Oprócz Papieża wśród autorytetów znaleźli się: gen. Robert Baden-Powell, o którym mówił dh Sławomir Tomaszewski, Andrzej Małkowski - gawędę o nim opowiedziała dh. Barbara Żaboklicka, a także Olga Małkowska, bł. phm. Stefan Wincenty Frelichowski, Aleksander Kamiński, Stefan Mirowski, Janusz Korczak, poeta Podlasia Paweł Kamiński oraz Maciej Aleksy Dawidowski „Alek” - bohater znany dobrze harcerzom z „Tanijasu”.
Najłatwiej naśladować ludzi, których znaliśmy, z którymi mogliśmy się spotkać, których obserwowaliśmy. Nie dziwi więc, że znaczną część poświęciliśmy wspominaniu Jana Pawła II. Jemu też poświęcony był Apel Jasnogórski, a także pieśni zaprezentowane przez 92. Drużynę Harcerską „Duchy Lasu”.
Harcerstwo to również czynny udział w walkach o odzyskanie wolności i niepodległości Polski. Wiele harcerek i harcerzy za wolność zapłaciło najwyższą cenę - swoje życie. Dla zuchów i harcerzy Bóg i Ojczyzna to najważniejsze drogowskazy. Wzorując się na tych, którzy już odeszli, kształtuje się osobowość młodych ludzi. Na kominku podsumowano kampanię bohater 91. Drużyny Harcerskiej „Tanijas”. Drużynowa phm. Anna Hilaruk przybliżyła postać Macieja Aleksego Dawidowskiego ps. „Alek”, harcerza, bohatera Szarych Szeregów, który tak jak wielu młodych ludzi bezgranicznie służył Bogu i Polsce, oddając za nią życie.
Kulminacją jubileuszu ruchu zuchowego, jak również Sokołowskiego Domu Harcerza była Msza św. oprawiona przez diecezjalnego kapelana harcerzy ks. Pawła Anusiewicza, podczas której wspaniałe kazanie wygłosił nasz sokołowski kapelan ks. Grzeszek. Harcerską oprawę uświetniała swoim śpiewem schola „Sursum Corda” z sokołowskiej konkatedry. Już po Mszy św. uroczyście na salę wniesiono dwa torty - jeden na 10-lecie Sokołowskiego Domu Harcerza, drugi - na 80-lecie ruchu zuchowego w Sokołowie Podlaskim. Od burmistrza Bogusława Karakuli zuchy otrzymały ogromny kosz wypełniony cukierkami. Gratulacje złożyła również przewodnicząca ZNP Danuta Zadrożna. Słowa uznania padały również od starosty, dyrektora Gimnazjum nr 2 oraz dyrektor SP 1, z której to szkoły najliczniej reprezentowane było grono zuchów. Podziękowania za Sokołowski Dom Harcerza na ręce komendantki Hufca dh. hm. Bożenny Hardej złożyli również instruktorzy.
Podsumowanie tego uroczystego dnia nastąpiło na ognisku. Harcerskie śpiewy rozlegały się chyba w całym mieście. Wszyscy z żalem odchodzili od palącego się ognia. Dzień zakończył się wieczorem filmowym, podczas którego wszyscy z zapartym tchem oglądali „Czarne Stopy” - losy bohaterów obozu na ziemi kieleckiej.
Kolejnego dnia podsumowano sobotnią grę harcerską, zadania przedzlotowe oraz rozdano podziękowania i nagrody. Na uroczystym apelu komendantka hufca nadała 91. Drużynie Harcerskiej „Tanijas” imię Macieja Aleksego Dawidowskiego ps. „Alek”. To bardzo ważny i uroczysty dzień dla harcerzy z tej drużyny.
Na zakończenie zlotu udaliśmy się do konkatedry, gdzie wszyscy uczestniczyli we Mszy św. pod przewodnictwem biskupa drohiczyńskiego Antoniego Pacyfika Dydycza. Ksiądz Biskup, jak zawsze, najgoręcej witał licznie zgromadzonych zuchów i harcerzy. O służbie Bogu i Polsce wygłosił również słowo Boże. Uroczystość uświetniła również obecność kompanii reprezentacyjnej Wojska Polskiego, pocztów sztandarowych, uczestników walk, ich rodzin oraz zawsze niezawodnej Orkiestry Dętej Ochotniczej Straży Pożarnej w Sokołowie Podlaskim.
Po Mszy św. wszyscy udali się pod pomnik upamiętniający blisko 150 żołnierzy zamordowanych po wojnie przez siły NKWD i UB na ziemi sokołowskiej, gdzie odczytano apel poległych. Na cześć bohaterów kompania reprezentacyjna Wojska Polskiego oddała salwę honorową.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję