Reklama

Silesia Sonans

10 lat dobrej muzyki w Jeleniej Górze

Europejski Festiwal Muzyki Organowej „Silesia Sonans”, organizowany przez Parafię Podwyższenia Krzyża Świętego w Jeleniej Górze, powstał w 1998 r. i jest dziełem ks. płk dr Andrzeja Bokieja. To z jego pasji zrodziła się idea przywrócenia świetności zabytkowym organom oraz uczynienia z kościoła garnizonowego miejsca spotkań ludzi sztuki wielkiego formatu. Od początku istnienia festiwalu funkcję dyrektora artystycznego pełni prof. Andrzej Chorosiński. W roku 2007 do zespołu organizatorów dołączyła Jadwiga Śmieszchalska-Delepaut, organistka i menadżer kultury. Od dziesięciu już lat festiwal cieszy się ciągle rosnącym zainteresowaniem słuchaczy oraz przychylnymi opiniami krytyki muzycznej, prezentując arcydzieła muzyki organowej, kameralnej i symfonicznej, zarówno świeckiej i religijnej. Jubileuszowa edycja Festiwalu „Silesia Sonans” potrwa od 1 do 7 września 2007 r.

Ks. Waldemar Wesołowski: - Festiwal Silesia Sonans obchodzi 10 urodziny, jak zrodził się pomysł na takie muzyczne przedsięwzięcie?

Niedziela legnicka 34/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Andrzej Bokiej: - Sprawa wydaje się być dość prosta. Kiedy 16 lat temu zostałem proboszczem w moim rodzinnym mieście - Jeleniej Górze, to zastałem ten kościół, który zresztą znałem od dzieciństwa, w takim stanie, jaki go zostawili moi poprzednicy. Zauważyłem, że jest sporo do zrobienia, pomimo wysiłków i pracy innych proboszczów. Postawiłem sobie podstawowe pytanie o to, co robimy w pierwszej kolejności: remont plebanii, nowe ławki, nagłośnienie, balkony, czy inne rzeczy? Dowiedziałem się jednak, że w kościele znajdują się wysokiej klasy organy z XVIII wieku, które znajdują się nad ołtarzem głównym. Zazwyczaj organy znajdują się nad głównym wejściem, ale tutaj w niespotykany w innych kościołach sposób są zespolone z głównym ołtarzem. Pomyślałem więc, że może uruchamiając te organy uda się pozyskać środki na inne remonty. Postawiłem na organy. Miałem też dobrych doradców, którzy otworzyli mi oczy na ten instrument. I tak się stało. Po trwającym kilka lat remoncie, instrument zaczął być znany. Fundusze na remont pozyskiwałem od różnych firm, instytucji, osób prywatnych. Kiedy mieliśmy już organy, trzeba było pomyśleć o sposobie ich wykorzystania. Powstał więc pomysł stworzenia czegoś cyklicznego, co będzie dawało możliwość rozwijania wrażliwości muzycznej i kultury muzycznej, ale też będzie promowało naszą parafię i nasze miasto. I tak powstał festiwal muzyki organowej, który z roku na rok coraz bardziej się rozwijał i stawał się znany nie tylko na Dolnym Śląsku, ale i w całej Polsce, i Europie. Trzeba było też pomyśleć o nazwaniu tego festiwalu. Skoro mamy na Dolnym Śląsku Vratislavia Cantans, to możemy nazwać nasz festiwal Silesia Sonans.

- Festiwal to z pewnością dzieło kilu osób, kogo zaprosił Ksiądz do współpracy przy jego tworzeniu?

- Pierwsze festiwale organizowałem sam, ze względu na moje zainteresowania muzyczne. Festiwal ten nabrał rozmachu dzięki wspaniałej współpracy z prof. Andrzejem Chorosińskim z Warszawy, który jest organistą, pedagogiem w Akademii Muzycznej w Warszawie, ma szerokie kontakty w świecie muzycznym. Kolejnym profesjonalistą jest Jadwiga Śmieszchalska-Delepaut, absolwentka Akademii Muzycznej im. I. J. Paderewskiego w Poznaniu, a zarazem nasza organistka. W tej chwili jest nas troje. Współpracujemy też z Jeleniogórskim Centrum Kultury, które ma doświadczenia w organizowaniu imprez muzycznych, koncertów.

- Wysoki poziom artystyczny festiwalu to nie tylko znakomity instrument, ale artyści światowej klasy, którzy przyjeżdżają do Jeleniej Góry. To zaś oznacza znaczne wydatki. Jak Ksiądz sobie radzi z tym problemem?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Przede wszystkim liczymy na sponsorów z terenu miasta i okolic. Niestety, budżet festiwalowy jest coraz mniejszy. Oczywiście wszystkich naszych sponsorów i darczyńców zawsze wymieniamy w czasie trwania festiwalu. Oni też składają się na honoraria dla artystów. Muszę też powiedzieć, że w organizację festiwalu włącza się parafia i miasto. Głównym mecenasem tegorocznej edycji Festiwalu Silesia Sonans jest prezydent Jeleniej Góry Marek Obrębalski, bez którego wydatnej pomocy nie moglibyśmy zrealizować tak ambitnego projektu. Dla nas najważniejsze jest to, że tworzy się w naszym środowisku kultura muzyczna.

- A jak odpowiadają na zaproszenia artyści, bo są to przecież osoby z tzw. górnej półki świata muzycznego?

- Zainteresowanie jest bardzo duże. To przekracza z pewnością nasze możliwości budżetowe. Ale nie zdarzyło się do tej pory, żeby ktoś nam odmówił udziału. Mamy akces ze strony Agnieszki Duczmal, zespołu „Amadeus”, był u nas Krzysztof Penderecki i to dwa razy, a także znakomity tenor Jose Cura. W tym roku gościem będzie artystka z Metropolitan Opera w Nowym Jorku Gwendolyn Bradley oraz Michał Nestorowicz. Oczywiście repertuar staramy się dobierać tematycznie, ale też myślimy o poszerzaniu formuły festiwalowej.

Reklama

- Czy po tych dziesięciu latach istnienia festiwalu pozostał jakiś trwały ślad, np. w postaci nagranej płyty?

- Wielkim osiągnięciem naszego festiwalu, który stał się też częścią Września Jeleniogórskiego - corocznego cyklu imprez muzycznych w naszym mieście, jest to, że wydaliśmy już 8 płyt CD z muzyką organową. Tutaj niestety znowu natrafiamy na problemy ekonomiczne, które trudno jest przeskoczyć. Mamy jednak nadzieję, że w przyszłym roku uda nam się wydać kolejną płytę. Nasze płyty były dostępne na polskim rynku muzycznym. Wydawały je znane i cenione wytwórnie płytowe.

- A jak parafianie i mieszkańcy miasta przyjmują ten festiwal?

- Należy zwrócić uwagę na to, że nazwa festiwalu jest rozpoznawalna. Miasto jest rozpoznawalne. Udało nam się kształtować pewnego rodzaju smak, gust i potrzebę na dobrą muzykę u mieszkańców miasta i okolic. Prawie wszyscy wykonawcy zwracają uwagę na ogromną frekwencję na tych koncertach. Zazwyczaj na koncertach organowych gromadzi się kilkadziesiąt osób, u nas najmniej jest kilkaset. To jest swoistym fenomenem. To daje też poczucie dumy i identyfikacji, bo to jest nasze. Festiwal staje się wielkim świętem naszej parafii i naszego miasta. To przekłada się na obyczaje i zachowania ludzi. Muzyka uspokaja, sprawia, że ludzie wyciszają się, stają się też bardziej święci. Natomiast dla wielu osób, które nie są związane z Kościołem, udział w takim festiwalu jest szansą, dzięki której może na nowo odkrywają poczucie sacrum, zaczynają rozważać sprawy wiary. Dla mnie jest to także sposób ewangelizacji, przybliżania ludzi do Pana Boga poprzez muzykę.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

Od maja do października 1917 roku - gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja - na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą winorośli.

Wcześniej, zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną". Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: "O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie". Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i próśb.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Dziś patronalne święto biskupa Macieja Małygi

2024-05-14 08:37

ks. Łukasz Romańczuk

Biskup Maciej Małyga

Biskup Maciej Małyga

14 maja Jego Ekscelencja ksiądz biskup Maciej Małyga obchodzi imieniny. Dziękujemy Panu Bogu za posługę Biskupa Macieja w Archidiecezji Wrocławskiej. Wyrażamy wdzięczność za otwartość na drugiego człowieka, uśmiech, codzienną troskę o sprawy ważne dla wiernych naszej Archidiecezji.

Księdzu Biskupowi życzymy zdrowia, siły i wytrwałości na dalsze dni posługi biskupiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję