Pierwszymi placówkami wychowania przedszkolnego były ochronki. Najwcześniej pojawiły się w krajach, w których rozwijał się przemysł i kształtowały się stosunki kapitalistyczne. Nie sposób w tym miejscu nie zaznaczyć działalności bł. Edmunda Bojanowskiego, który w tej dziedzinie osiągnął niezwykłe rezultaty, biorąc pod opiekę dzieci biedne, wiejskie, wymagające wszechstronnej pomocy, a także dziewczęta, którym wskazywał właściwą drogę życia. Od jego śmierci minęło 136 lat. Metody, które stosował w pracy z dziećmi nie straciły na aktualności, nadal są bardzo przydatne w obecnej pracy dydaktyczno-wychowawczej z młodzieżą i dziećmi.
Funkcje ochronki
Od samego początku ochronki pełniły różnorodne funkcje: opiekuńcze (dla wielu dzieci ochronki zastępowały dom rodzinny); zdrowotne (dzieci miały zabezpieczone posiłki, były poddawane systematycznym zabiegom higienicznym); ochronne (w czasach Bojanowskiego odnotowano wiele przypadków zagryzienia bezdomnych dzieci przez wilki i innych zgonów dzieci z powodu braku opieki nad nimi); dydaktyczne (w ochronkach odbywała się systematyczna nauka czytania i pisania w języku ojczystym); patriotyczne (na zajęciach śpiewano polskie pieśni patriotyczne); religijne i duchowe (uczono katechizmu i spełniania obowiązków religijnych); wychowawcze (uczono grzeczności, dyscypliny, poszanowania pracy innych osób).
Ogromnym pragnieniem nieżyjącej już dzisiaj karmelitanki, s. Jolancji Bok, była pomoc dzieciom ubogim i potrzebującym. Wzorem była dla niej bł. Matka Teresa z Kalkuty. Przebywając w Czeladzi, otaczała opieką dzieci zaniedbane wychowawczo. Gdy została skierowana do pracy w Wolbromiu zainicjowała powstanie ochronki charytatywnej dla dzieci pod nazwą „Betlejem”. Betlejem - to miejsce narodzenia Jezusa, który przyszedł do najmniejszych i ubogich objawiając się najpierw im. To miasteczko, gdzie nie było miejsca dla Niego i Jego Świętych Rodziców. To miejsce ubóstwa, ale i miejsce radości z odnalezienia sensu życia i swojej godności, miejsce akceptacji i miłości. Nic więc dziwnego, że nazwa ta patronuje temu miejscu, tym dzieciom, które choć ubogie i czasem smutne, w ochronce odnajdują radość i sens życia. Obecnie wolbromską ochronkę prowadzi s. Antonietta Rosół. Pomocą służą inne siostry ze Zgromadzenia. „Ochronka przeznaczona jest dla dzieci najuboższych z tutejszego środowiska. Jest to jedyna tego typu placówka w gminie. Na jej potrzeby zaadaptowane zostały 2 pokoje, które kiedyś były pokojami zakonnymi. Mamy też aneks kuchenny” - wyjaśnia s. Antonietta. Do placówki regularnie przychodzi od 30 do 35 dzieci w wieku od 8 do 17 lat. Wielu z nich jest tutaj od początku istnienia ochronki. Są też dzieci, które trafiły tutaj dzięki współpracy z MOPS-em. Nierzadko jest tak, że ludzie ukrywają swoją trudną sytuację, wstydzą się warunków w jakich żyją, biedy, patologii, która ich otacza, chcieliby wszystkie problemy zamknąć w swoich czterech ścianach. Na takiej postawie rodziców często cierpią dzieci, które nie mają warunków do nauki, a nawet nie mają co zjeść. Karmelitanki prowadzące ochronkę „Betlejem” raz po raz trafiają na nowe ślady ludzkiego ubóstwa, wychodzą mu naprzeciw pragnąc opieką i troską otoczyć najmłodszych, bezradnych, niewinnych i najbardziej potrzebujących.
Ambitne i wrażliwe
Dzieci w ochronce „Betlejem” spotykają się od poniedziałku do czwartku, od godz. 14.30 do 17.30. Podczas spotkań biorą udział w zajęciach wychowawczo-rekreacyjnych oraz sportowych, odrabiają lekcje, bawią się, mogą zjeść podwieczorek. „Nasze dzieciaki są utalentowane, ambitne i rozśpiewane. Bardzo lubią zajęcia manualne: malują, rysują, wycinają, często też nasze sale rozbrzmiewają ich radosnym śpiewem, a gdy tylko zbliża się jakaś świąteczna okoliczność typu mikołajki, jasełka, Wielkanoc, rozpoczynają intensywne przygotowania do prezentacji artystycznych. Mimo że same nie mają lekkiego życia, są bardzo uczulone na krzywdę, biedę, niedostatek innych; wrażliwe, współczujące, pozytywnie zaskakują. W szkole zdobywają wysokie oceny, chętnie włączają się w akcje pomocowe. Pracują przez cały rok, ale jak wszyscy, mają też prawo do wypoczynku. Do tradycji weszły wspólne wycieczki oraz wyjazdy, wakacje, wspólne spotkania z okazji świąt czy po prostu przy grillu. Dzięki dobroci sponsorów i tym razem udało się dzieciom z „Betlejem” zorganizować letni wypoczynek. Wspólne przebywanie ze sobą przez kilka dni niezwykle ich scala, integruje; dzieci bardziej otwierają się, przychodzą z problemem, radzą się, pytają, rozwiązują problemy i wyciągają wnioski.
Troska o umysł i serce
Placówka istnieje od października 2001 r. Nie sposób wymienić ilu dzieciom przyniosła pomoc duchową, wychowawczą, a także materialną. Lata nie zostały zmarnowane; aż strach pomyśleć, co byłoby, gdyby nie inicjatywa s. Jolancji oraz jej piękna kontynuacja, której bezgranicznie oddały się siostry karmelitanki. Placówka utrzymuje się tylko z budżetu Zgromadzenia oraz dzięki ofiarom i darom żywnościowym od prywatnych sponsorów i firm. Do tej pory udało się wiele, ale mnóstwo jest jeszcze do zrobienia - dla dzieci, które już są w ochronce, ale i dla tych, które powinny tutaj się znaleźć. „Trzeba zaznaczyć, że przychodzą do nas dzieci z rodzin, które mają problemy materialne, ale nie tylko. Przychodzą też dzieci, które chcą po prostu dobrze spędzić czas, które poszukują sposobu na życie, które chcą rad i wskazówek, aby było im lepiej niż rodzicom. Naszym zadaniem jest wszechstronna opieka, troska o ich umysły i serca. Myślę, że przebywanie w tej wspólnocie przyniesie owoce, dobre owoce” - mówi s. Antonietta.
Wszystkim zainteresowanym udzieleniem pomocy dzieciom z wolbromskiej ochronki „Betlejem”, podajemy numer konta:
Bank Spółdzielczy 50-84500005-0000-0000-66820001 z dopiskiem: Ochronka „Betlejem” (Wolbrom)
Św. Józef, oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, w kalendarzu
liturgicznym Kościoła zajmuje miejsce specjalne, skoro jego wspomnienie
Kościół obchodzi w sposób uroczysty. Miesiąc marzec jest w sposób
szczególny poświęcony św. Józefowi. Jego święto obchodzimy 19 marca
jako uroczystość. Bardzo pięknie wyrażają prawdę o św. Józefie niektóre
pieśni: "Szczęśliwy, kto sobie patrona Józefa ma za Opiekuna. Niechaj
się niczego nie boi, gdy św. Józef przy nim stoi Patronem...".
Hebrajskie imię Józef oznacza tyle, co "Bóg przydał".
Św. Józef pochodził z królewskiego rodu Dawida. Pomimo tego, że pochodził
z takiego rodu, zarabiał na życie trudniąc się obróbką drewna. Mieszkał
zapewne w Nazarecie. Nie był on według ciała ojcem Jezusa Chrystusa.
Był nim jednak według żydowskiego prawa jako małżonek Maryi. Zaręczony
z Maryją stanął przed tajemnicą cudownego poczęcia. Postanowił wówczas
dyskretnie się usunąć, ale po nadprzyrodzonej interwencji wziął do
siebie Maryję, a potem jako prawdziwy Cień Najwyższego pokornie asystował
w wielkich tajemnicach. Chociaż Maryja porodziła Pana Jezusa dziewiczo,
to jednak według otoczenia św. Józef był uważany za Jego ojca. On
to kierował w drodze do Betlejem, nadawał Dzieciątku imię, przedstawiał
Je w świątyni jerozolimskiej i uciekając do Egiptu ocalił przed prześladowaniem
króla Heroda. Widzimy jeszcze św. Józefa w czasie pielgrzymki z dwunastoletnim
Jezusem do Jerozolimy na święto Paschy. Potem już się w Ewangelii
nie pojawia. Niektórzy sądzą, że wkrótce potem zakończył życie w
obecności Pana Jezusa i Najświętszej Maryi, na Ich rękach i miał
uroczysty pogrzeb, bo w ich obecności. Może dlatego św. Józef jest
uważany za szczególnego patrona dobrej śmierci.
Św. Józef był rzemieślnikiem, być może cieślą, co oznacza
hebrajski wyraz charasz. Zajmował się pracą w drewnie, w metalu,
w kamieniu. Wykonywał zatem narzędzie codziennego użytku, konieczne
również w gospodarce rolnej. Jest rzeczą uderzającą, że w wydarzeniach
z dziecięcych lat Pana Jezusa, św. Józef odgrywa znaczącą rolę. Jemu
anioł wyjaśnia tajemnice wcielenia Syna Bożego, jemu poleca ucieczkę
i powrót do Nazaretu po śmierci Heroda.
Na obrazach widzimy zwykle św. Józefa jako starca, by
w ten sposób podkreślić prawdę o dziewiczym poczęciu Pana Jezusa.
W rzeczywistości jednak św. Józef był młodzieńcem w pełni urody i
sił. Pisarze podkreślają, że do tak wielkiej godności, opiekuna Pana
Jezusa, oblubieńca Najświętszej Maryi Panny i żywiciela - głowy Najświętszej
Rodziny, powołał Pan Bóg męża o niezwykłej cnocie. Dlatego słusznie
stawiają oni św. Józefa na czele wszystkich świętych Pańskich, a
Kościół obchodzi jego doroczną pamiątkę, pomimo Wielkiego Postu,
jako uroczystość.
Szczególnym nabożeństwem do św. Józefa wyróżniała się
św. Teresa z Avila. Z wielkim zaangażowaniem szerzyła ona kult św.
Józefa słowem i pismem. Twierdziła, że o cokolwiek prosiła Pana Boga
za przyczyną św. Józefa, zawsze to otrzymała. Jego też obrała za
głównego patrona zreformowanego przez siebie zakonu karmelitańskiego.
Za swojego patrona św. Józefa obrały sobie również Siostry Wizytki.
Św. Jan Bosko, założył stowarzyszenie św. Józefa dla młodzieży rzemieślniczej.
Papież bł. Jan XXIII, który na chrzcie św. otrzymał imię Józef, do
kanonu Mszy św. (pierwsza modlitwa eucharystyczna) dołączył imię
św. Józefa. W 1961 r. tenże Papież wydał list zalecający szczególne
nabożeństwo do tegoż Orędownika.
Liturgiczne święto św. Józefa po raz pierwszy spotykamy
w IV w. w pobliżu Jerozolimy w klasztorze św. Saby. Papież Sykstus
IV w 1479 r. wprowadził to święto do mszału rzymskiego i brewiarza,
a papież Grzegorz XV rozszerzył je na cały Kościół. W pierwszej połowie
XIX w. przełożeni generalni 43 zakonów wystąpili do Stolicy Apostolskiej
z prośbą o ustanowienie osobnego święta Opieki Świętego Józefa nad
Kościołem Chrystusa. Papież bł. Pius IX przyczynił się do ich prośby
i w 1847 r. ustanowił to święto. Natomiast papież św. Pius X podniósł
je do rangi uroczystości. Papież Pius XII wprowadził na dzień 1 maja
wspomnienie św. Józefa Robotnika. Papież Benedykt XV w 1919 r. do
Mszy św., w której wspomina św. Józefa dołączył osobną o nim prefację.
Pierwszą w dziejach Kościoła encyklikę o św. Józefie wydał papież
Leon XIII. Wreszcie papież św. Pius X zatwierdził litanię do św.
Józefa, do odmawiania publicznego. Są sanktuaria św. Józefa. Największe
i najbardziej znane jest w Kanadzie, w Montrealu. Powstało ono w
1904 r. i posiada 61 dzwonów. Cudowna figura św. Józefa została ukoronowana
koronami papieskimi w 1955 r. Kanada, Czechy, Austria, Portugalia,
Hiszpania obrały sobie św. Józefa za patrona.
W Polsce kult św. Józefa jest bardzo żywy. Już na przełomie
XI i XII w. w Krakowie obchodzono 19 marca jego święto. W XVII i
XVIII w. nastąpił największy rozwój nabożeństwa do św. Józefa. W
1645 r. ukazały się godzinki ku czci św. Józefa. W XVII w. wybudowano
największe sanktuarium św. Józefa w Polsce, w Kaliszu. Znajduje się
tam obraz pochodzący z tegoż wieku, który w 1786 r. Prymas Polski
Władysław Aleksander Łubieński, ogłosił urzędowo za cudowny. Papież
Pius VI w 1783 r. wydał dekret zezwalający na koronacje obrazu, ale
dokonała się ona dopiero w 1796 r. W Polsce jest około 270 kościołów
ku czci św. Józefa. W 1818 r. diecezja kujawsko-kaliska obrała go
sobie za patrona, a później diecezja wrocławska i diecezja łódzka.
Powstały 4 rodziny zakonne pod wezwaniem św. Józefa. W Polsce swego
czasu imię Józef było bardzo popularne.
Ojciec Święty w adhortacji apostolskiej Redemptoris Custos
z 15 sierpnia 1989 r. ukazuje św. Józefa i jego posłannictwo w życiu
Chrystusa i Kościoła. Pisze o nim, że był powołany na opiekuna Zbawiciela,
był powiernikiem tajemnicy samego Boga, mężem sprawiedliwym i oblubieńcem
Dziewicy Maryi, był pracowity, a jego praca była wyrazem miłości.
Ojciec Święty kończy adhortację słowami: "Mąż sprawiedliwy, który
nosił w sobie całe dziedzictwo Starego Przymierza, równocześnie został
wprowadzony przez Boga w początki Przymierza Nowego i Wiecznego w
Jezusie Chrystusie. Niech nam ukazuje drogi tego zbawczego Przymierza
na progu Tysiąclecia, w którym ma trwać i dalej się rozwijać ´pełnia
czasu´ związana z niewysłowioną tajemnicą Wcielenia Słowa. Niech
św. Józef wyprasza Kościołowi i światu, każdemu z nas, błogosławieństwo
Ojca i Syna i Ducha Świętego".
Ograniczono również konieczność stosowania tlenoterapii wysokoprzepływowej. Fizjoterapia przynosi efekty. Ojciec Święty koncelebrował dziś Mszę Świętą.
Publikujemy najnowszy komunikat medyczny o stanie Ojca Świętego:
Ograniczono również konieczność stosowania tlenoterapii wysokoprzepływowej. Fizjoterapia przynosi efekty. Ojciec Święty koncelebrował dziś Mszę Świętą.
Publikujemy najnowszy komunikat medyczny o stanie Ojca Świętego:
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.