Reklama

Wojenne losy dzieci zamojszczyzny

„Nie znałem swoich rodziców...”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mama Staszka znalazła się w Rzeszy, a on w transporcie zamarzających z zimna i głodu dzieci z obozu został przewieziony do Siedlec. Tu maszynista pociągu Stefan Wereda „wykupił” za bimber wynędzniałego, ciężko chorego na szkarlatynę Stasia i oddał go do szpitala. Tam dziecko uratowano od śmierci.
Pan Stanisław pobyt u Weredów wspomina z wielką wdzięcznością. „Nie wiem, czy potrafię kiedykolwiek odpłacić się tym dobrym ludziom za stworzenie mi drugiego domu”. „Pewnego razu - wspomina - podpici bimbrem Niemcy - przyszli do moich opiekunów. Jeden z nich wyjął z pistoletu magazynek i dał mi do zabawy. Początkowo strzelałem, gdzie popadło, a potem wymierzyłem pistolet w Niemca i płacząc krzyczałem: «Teraz zabiję cię za mamę i tatę!». Konsternację moich drugich rodziców przerwał rubaszny śmiech Niemców, a ja dostałem cukierka”.
A oto jeszcze jeden obrazek z życia Staszka. Po przejściu frontu chłopiec trafił do rodzinnej wioski i przebywał u ciotki. Wciąż czekając na rodziców, wspomina: „Pamiętam, jak moi cioteczni bracia wielokrotnie wybiegali na powitanie wracających z wojny. Niestety, moich rodziców wciąż nie było. Zrozpaczony chowałem się za stertą słomy i żałośnie płakałem. Często zasypiałem, szlochając przez sen. Mój schowek wykrył stary stolarz Kowalski i pocieszał nie słowami: «Jeżeli modlisz się do Matki Bożej Częstochowskiej, to na pewno twoi rodzice wrócą». Jestem przekonany, że nigdy w życiu nie modliłem się tak gorąco, jak wówczas. I wreszcie... nadszedł szczęśliwy dzień. «Stasiu - wołali bracia - twoi rodzice idą!». Z radością przybiegłem do grupki osób, a ponieważ nie znałem moich rodziców, zapytałem cioci: «Gdzie moja mama i tata?» Dopiero szloch rodziców i ich otwarte ramiona potwierdziły, że to są moje najdroższe osoby, na które tak długo czekałem”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka niewidomych i widzących

[ TEMATY ]

Matka Elżbieta Czacka

AFSK

„Myślę, że m. Czacka na pewno mogłaby być patronką osób z problemami wzroku, doświadczonych dramatem cierpienia, ale być może także wszystkich, którzy mają problemy z zobaczeniem tego, co najważniejsze, poszukujących prawdy, poszukujących Boga, tych, których dusza potrzebuje światła, chociaż oczy widzą” – powiedziała tygodnikowi Echo Katolickie s. Alberta Chorążyczewska ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, współautorka Positio w procesie beatyfikacyjnym m. Elżbiety Róży Czackiej.

Choć z ludzkiej perspektywy utrata wzroku w wieku 22 lat jest tragedią, dla Róży Czackiej była Bożą łaską, na której zbudowała wielkie dzieło. Stała się nie tylko pionierką nowoczesnych metod wychowania i pomocy niewidomym w Polsce, ale jednocześnie osobą, która, opierając swe życie całkowicie na Bogu, wywarła wpływ na wielu ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: Paraklet stoi zawsze po naszej stronie

2024-05-19 08:32

[ TEMATY ]

Zesłanie Ducha Świętego

Pio Si/pl.fotolia.com

Nie musimy się lękać, jesteśmy pocieszeni, bo przy całym dramatyzmie naszych grzechów i słabości wiemy, że nie jesteśmy sami, że Duch - Paraklet - stoi zawsze po naszej stronie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii uroczystości Zesłania Ducha Świętego 19 maja.

Ks. Wojciech Węgrzyniak podkreśla, że od kilku lat słowo Paraklet, jedno z imion Ducha Świętego, nie może się „zadomowić w Ewangelii”. Często tłumaczone jest jako „Pocieszyciel”, ale ten przekład zawęża znaczenie słowa „Paraklet", które „ma w sobie jeszcze odcień mówienia o Obrońcy i o tym, który jest Rzecznikiem”.

CZYTAJ DALEJ

Matko w Studziannej na krześle siedząca, módl się za nami...

2024-05-19 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Adobe Stock

Cudowny Obraz został 18 sierpnia 1968 r. ukoronowany papieskimi koronami przez Ks. Kard. Stefana Wyszyńskiego Prymasa Polski, oraz Ks. Kard. Karola Wojtyłę i Ks. Bpa Piotra Gołębiowskiego, Administratora Diecezji Sandomierskiej. W tym czasie wizerunek zaczął być nazywany obrazem Matki Bożej Świętorodzinnej.

Rozważanie 20

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję