Reklama

Mocni w wierze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Niższym Seminarium Duchownym - Liceum Ogólnokształcącym im. św. Stanisława Kostki w Sikorzu 8 marca odbył się etap diecezjalny XVII Olimpiady Teologii Katolickiej, przebiegającej pod hasłem „Trwajcie mocni w wierze”. W zmaganiach wzięło udział 36 uczniów ze szkół ponadgimnazjalnych naszej diecezji.
Zgromadzonych na sali uczniów i ich opiekunów oraz organizatorów olimpiady powitał dyrektor NSD ks. kan. dr Tomasz Kadziński. Słowa wprowadzenia skierował do zebranych również dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej Płockiej ks. prał. dr hab. Ryszard Czekalski. Następnie ks. kan. dr Andrzej Krasiński wyjaśnił młodym uczestnikom teologicznych zmagań zasady olimpiady. Na koniec życzył wszystkim zajęcia pierwszego miejsca.
Uczestnicy mieli godzinę na rozwiązanie testu, który składał się z 43 pytań. Nad prawidłowym przebiegiem olimpiady czuwało jury w składzie: ks. Andrzej Krasiński, s. Ernesta Zielińska, ks. dr Rafał Bednarczyk, Ewa Jancewicz i Ewa Bembenista. Po wysiłku duchowym młodzież miała możliwość, dzięki organizatorom, posilić również ciało. Następnie odbył się koncert w wykonaniu miejscowych zespołów „Betania” i „Na Wysokości”.
W końcu nadeszła chwila ogłoszenia wyników. Emocje sięgały zenitu, wszyscy z zapartym tchem czekali na odczytanie werdyktu. I tak: I miejsce zajęła Joanna Skotnicka z I LO w Ciechanowie (opiekun ks. Maciej Jastrzębski); na II miejscu uplasował się Dariusz Malczyk z LO im. St. Małachowskiego w Płocku (opiekun s. Dominika Dudzik); zaś III miejsce zdobyła Joanna Jarosiewicz z Zespołu Szkół Ogólnokształcących Liceum Ogólnokształcącego w Płońsku (opiekun ks. Jacek Lubiński).
Jury przyznało również wyróżnienia dla tych uczestników, którzy zabłysnęli ciekawymi odpowiedziami. Wśród tych osób znaleźli się: Patrycja Drogosz z I LO w Ciechanowie (opiekun ks. Maciej Jastrzębski), Martyna Sidwa z Powiatowego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Serocku (opiekun ks. Paweł Waruszewski), Katarzyna Gronczewska z Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 w Sierpcu (opiekun s. Gabriela Krupa), Katarzyna Rudzińska z Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 w Sierpcu (opiekun s. Gabriela Krupa), Aleksandra Dąbkowska z LO im. St. Małachowskiego w Płocku (opiekun diakon Piotr Radwański), Dominik Rapacki z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Technikum Rolniczego w Przasnyszu (opiekun ks. Rafał Gutkowski) oraz Marta Czaplicka z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Liceum Ogólnokształcącego w Zielonej (opiekun ks. Jacek Wichorowski).
Bp Roman Marcinkowski po ogłoszeniu wyników pogratulował zwycięzcom nie tylko wspaniałych rezultatów, ale przede wszystkim pięknej postawy, przejawiającej się w pogłębianiu wiedzy teologicznej, przez co stają się bliżsi Bogu. Ksiądz Biskup słowa podziękowania skierował również do organizatorów konkursu oraz gospodarzy miejsca - za życzliwe przyjęcie, a także do opiekunów uczestników konkursu, którzy swoim uczniom zaszczepili chęć pogłębiania wiedzy i wzięcia udziału w konkursie. Uczestnikom tego konkursu, a przede wszystkim zwycięzcom pogratulował także dyrektor Delegatury Kuratorium Oświaty w Płocku Wojciech Rygalski.
Warto zaznaczyć, że główną nagrodą dla najlepszej trójki jest prawo udziału w finale ogólnopolskim olimpiady, który odbędzie się w Gliwicach 20-22 kwietnia br. Gratulujemy zwycięzcom i życzymy powodzenia w zmaganiach ogólnopolskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cuda w skali mikro

Chciałabym, abyście zapamiętali to, co najważniejsze – cuda się zdarzają. Także nam, zwyczajnym ludziom, którym nie zawsze starcza do pierwszego. I nigdy nie należy wątpić, że Pan Bóg ma na nas oko, że czuwa. I jeśli zechce, uczyni cud...

Od czego zacząć... Mam w firmie 127 pracowników. Jestem ich dyrektorem, ale mówię „mam”, jak ojciec mówi, że ma w domu trzy córki. Znam każdego z nich z imienia, wiem o ich kłopotach, kłótniach małżeńskich, o chorobach dzieci, planach na wakacje. Pamiętam, że mój poprzednik na tym stanowisku odradzał mi skracanie dystansu. „Masz być szefem, którego będą szanowali, ale i trochę się bali” – przekonywał. Z tym że ja – wychowany w klimacie najpierw oazy, a potem duszpasterstwa akademickiego i pielgrzymek – marzyłem o firmie, gdzie myślimy o sobie w kategoriach brat, siostra. Świadomi, że wszyscy gramy do jednej bramki. Nie posłuchałem więc starego i nigdy tego nie żałowałem... Nowoczesna firma nie może być budowana na zasadzie my – wy, na tworzeniu dystansu, wrażenia, że kadra kierownicza ma jakąś tajemną wiedzę, w związku z tym prezentuje załodze wyłącznie surowe, naburmuszone oblicze, licząc, iż ta będzie nabożnie drżeć przed górą. To nie daje efektów, może kiedyś dawało, ale dziś to krótkie gacie... W każdym razie w naszej firmie metoda wspólnoty świetnie się sprawdzała. Mieliśmy dobre wyniki finansowe, inwestowaliśmy w rozwój, ale przyszła pandemia i wszystko się rozsypało. Nie będę opisywał szczegółów – wiele firm wtedy poległo. Rzecz w tym, że byliśmy w trakcie finalizacji ważnej umowy. A tu kontrahent na kwarantannie, więc nie zapłaci faktury, na dodatek nie ma z kim rozmawiać. Proszą o tydzień, dwa – jak wrócą do pracy, to dopniemy biznes. Nie miałem tego czasu – nie miałem z czego wypłacić grudniowej pensji ani zapłacić podatków, ZUS-ów itd... Słowem – katastrofa, i to z mojej winy, bo przeszarżowałem... Miotałem się jak w gorączce, uruchomiłem stare biznesowe znajomości, żebrząc o pożyczkę. Jak się domyślasz – zero reakcji. Znikały mi powoli wszelkie szanse na ratunek. Stale myślałem: „Jak ja spojrzę ludziom w oczy?”.
CZYTAJ DALEJ

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem wdzięcznym za to, kim jesteśmy!

2025-01-03 07:35

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem wdzięcznym za to, kim jesteśmy i co robimy, wdzięczni za ludzi, których spotkaliśmy w roku minionym i wielu z nich nadal jest z nami. Bóg liczy, że będę Mu wdzięczny za tych, z którymi współpracujemy, ale też i za tych, którzy są dla nas źródłem trudności, zmartwień, cierpienia itd. Bo skoro On jest Panem wszystkiego, zatem także obecność obok mnie ludzi tzw. przykrych, uciążliwych, ma służyć czemuś dobremu!

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
CZYTAJ DALEJ

Papież na „Anioł Pański”: naśladujmy Boga miłości

2025-01-05 13:26

[ TEMATY ]

Anioł Pański

Vatican News

Naśladujmy „Boga miłości, roztaczając promyki światła, gdziekolwiek możemy, z kimkolwiek kogo spotykamy, w każdym kontekście: rodzinnym, społecznym, międzynarodowym” - wezwał papież w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”, którą odmówił z wiernymi zgromadzonymi na Placu św. Piotra w Watykanie. „Gdzie mogę być szczeliną, która pozwala przejść miłości Boga?” - pytał Franciszek.

Wskazał, że miłość Boga jest potężna, nic nie jest w stanie jej pokonać i „pomimo przeciwności i odrzucenia, nadal świeci i oświetla naszą drogę”. Bóg „znajduje tysiąc sposobów, aby dotrzeć do każdego z nas, tam gdzie jesteśmy, bez kalkulacji i bez warunków, otwierając, nawet w najciemniejszych nocach ludzkości, okna światła, którego ciemność nie może zasłonić”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję