Reklama

Bliżej dekanatu

Niedziela kielecka 12/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Władysław Burzawa: - Wydaje się, że dekanat nowokorczyński ma długą historię, jednak - jak się okazuje - należy on do najmłodszych dekanatów w diecezji kieleckiej.

Ks. Krzysztof Liburski: - Rzeczywiście nasz dekanat jest jednym z najmłodszych. Mimo iż Nowy Korczyn powstał w XIII wieku, w czasach swojej świetności liczył ok. 30 tys. mieszkańców i było tu 7 kościołów, to jednak nie dane mu było w przeszłości być stolicą dekanatu. W czasach zaborów tereny te należały do dekanatu stopnickiego, a w późniejszym okresie do dekanatu pacanowskiego. Obecny podział administracyjny został uregulowany na początku lat 60. ubiegłego wieku.

- Nawiązując do historii i dawnej świetności Nowego Korczyna, trzeba powiedzieć, że właśnie tu pierwszy kościół w Polsce otrzymał wezwanie polskiego św. Stanisława Biskupa Męczennika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Możemy się poszczycić tym, że właśnie w Nowym Korczynie jeden z kościołów pofranciszkańskich jako pierwszy w Polsce otrzymał wezwanie św. Stanisława. Fundatorką wspomnianej świątyni była św. Kinga. Obecnie w dekanacie jest druga parafia pw. św. Stanisława w Świniarach, kolejne dwie mają wezwanie św. Mikołaja. Nasz dekanat liczy 10 parafii. Są to wiejskie małe parafie, tylko parafia Solec Zdrój liczy ponad 2 tys. wiernych. Cztery parafie maja ponad tysiąc wiernych, a pozostałe parafie liczą poniżej tysiąca osób. Razem mamy w dekanacie 12 tys. 69 wiernych i w porównaniu z najbliższym dekanatem stopnickim nasz jest dwa razy mniej liczny.

- Czy można postawić tezę, że zmniejsza się liczba mieszkańców dekanatu? Jakie są tendencje?

- Problem zmniejszania się liczby mieszkańców dekanatu jest zauważalny; praktycznie w każdej parafii rodzi się mniej dzieci niż jest pochówków. Tylko w parafii Brzostków utrzymuje się równowaga między urodzeniami i zgonami.

- Dekanat nowokorczyński należy do najmłodszych w diecezji, ale też wspólnotami parafialnymi kierują młodzi duszpasterze.

- Możemy się poszczycić tym, iż „jest to najmłodszy dekanat w diecezji” jeśli chodzi o wiek pracujących tu księży proboszczów. W Brzostkowie duszpasterzem jest ks. Dariusz Matysiak (43 lata), w Opatowcu ks. Adam Grzesiński (45 lat), w Ostrowcach ks. Edward Kuzka (43 lata), w Piasku Wielkim ks. Edmund Nocoń (44 lata), w Świniarach ks. Mirosław Błoniarz (44 lata), w Rogowie ks. Marek Zawłocki (43 lata), w Solcu Zdroju ks. Mirosław Tomasik (49 lat), w Starym Korczynie ks. Marek Małczęć (50 lat), w Strożyskach ks. Roman Gęsikowski (62 lata), i ja w Nowym Korczynie (54 lata) - od 9 lat w dekanacie. Według mnie ten „powiew młodości” sprawił, że w naszym dekanacie wspólnoty parafialne są bardzo prężne. Wyraźnie widać, że zarówno pod względem duszpasterskim, jak i materialnym, przeżywają renesans. Odwiedzając te parafie, widzę wzrost religijności ludzi, ich zaangażowanie w życie parafii i większą frekwencję w kościołach, co napawa optymizmem. Cieszy także fakt, iż w parafiach tych dynamicznie prowadzone są remonty kościołów, porządkowane są cmentarze grzebalne i tereny należące do poszczególnych parafii. Potwierdza się pewna prawidłowość: jeżeli do parafii przychodzi nowy, młody proboszcz, pełen energii i zapału, od razu widać zmiany na lepsze. Młodzi księża szybko nawiązują dobry kontakt z wiernymi, jednoczą ich i przyciągają do kościołów również dzieci i młodzież.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: papież będzie przewodniczył procesji Bożego Ciała na tradycyjnej trasie

2024-05-04 12:54

[ TEMATY ]

Watykan

Grzegorz Gałązka

2 czerwca b.r. w niedzielą po uroczystości Bożego Ciała Ojciec Święty będzie o godzinie 17.00 przewodniczył Mszy św. w bazylice św. Jana na Lateranie, a następnie procesja przejdzie do bazyliki Santa Maria Maggiore, zaś Ojciec Święty udzieli tam błogosławieństwa eucharystycznego - poinformowało Biuro Papieskich Ceremonii Liturgicznych.

O ile wcześniej papieże przewodniczyli procesjom Bożego Ciała na placu św. Piotra, to Paweł VI przewodniczył im w poszczególnych parafiach Rzymu. Natomiast św. Jan Paweł II wprowadził zwyczaj ich odbywania w czwartek Bożego Ciała na trasie między bazylikami św. Jana na Lateranie i Matki Bożej Większej.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję