Reklama

Polska

Abp Szal: szpitale powinno charakteryzować pełne miłości dotknięcie chrześcijanina

Zarówno prywatne, jak i państwowe placówki medyczne powinny być względem chorego związane „z pełnym miłości dotknięciem chrześcijanina”. Zwrócił na to uwagę abp Adam Szal podczas mszy św. w kaplicy Wojewódzkiego Szpitala im. św. o Pio w Przemyślu. Poprzedziła ona spotkanie opłatkowe służby zdrowia.

[ TEMATY ]

szpital

Marian Sztajner/Niedziela

Abp Adam Szal

Abp Adam Szal

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita przemyski przypomniał, że w czasach Chrystusa chorobę zazwyczaj utożsamiano z karą za grzechy, jednak Jezus postanowił zmienić to myślenie i przekroczyć pewne bariery. Zauważył jednak, że choć obecnie mamy XXI wiek, nadal człowieka chorego lub niepełnosprawnego traktujemy jako kogoś, kogo „trzeba trzymać od siebie z daleka, kogo trzeba oddać do jakiegoś zakładu, żeby mieć radosne wakacje lub świętowanie”. – Tymczasem Chrystus uczy nas, że powinniśmy popatrzeć na Niego, na Jego cierpienie. Nie jest to łatwe – powiedział.

Abp Szal podkreślił, że podejście człowieka zdrowego do chorego domaga się solidarności, szacunku i duchowej łączności w cierpieniu oraz niesienia nadziei na wyzdrowienie. – Pan Bóg nas dotyka swoją łaską; słowem, które koi, pokrzepia i umacnia. W sposób szczególny dotyka nas przez sakramenty święte – mówił. Wskazał, że dwa z nich – sakrament namaszczenia chorych oraz pojednania i pokuty – są nazywane sakramentami uzdrowienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dotknięciem Pana Boga – jak zaznaczył kaznodzieja – bardzo trudnym i bolesnym niekiedy jest także cierpienie. – Czasem ból jest potrzebny, żeby później było zdrowie. Cierpienie, jak mówią niektórzy teolodzy, jest potrzebne, by odnieść duchową korzyść – powiedział.

Podziel się cytatem

Reklama

Abp Szal wskazywał, że naszym zadaniem jest przedłużenie dotknięcia Pana Boga. – Można człowieka dotknąć myślą, modlitwą, słowem. Słowem można kogoś podbudować, zachęcić do trwania, ale można też zabić, zniszczyć jego życie i dorobek – przestrzegał.

Reklama

Kaznodzieja przypomniał porównanie Franciszka, który określił Kościół szpitalem polowym. – Szpital polowy charakteryzuje to, że jest otwarty dla wszystkich, tak powinno być. Kościół też jest otwarty dla wszystkich, szczególnie dla zranionych, dla doświadczonych cierpieniem – powiedział abp Szal.

Hierarcha zwrócił uwagę, że już w XII i XIII w. przy polskich parafiach pojawiały się szpitale, a w XVIII wieku „były powszechnie obecne w panoramie Kościoła katolickiego w Polsce”. Natomiast z czasem większą rolę prowadzenia placówek leczniczych przejęło państwo.

Abp Szal podkreślił, że wszystkie tego typu placówki, zarówno państwowe, jak i prywatne, powinny być względem chorego „rzeczywiście związane z pełnym miłości dotknięciem chrześcijanina”.

2020-01-14 08:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzeba mieć zdrowie

Powiedzenie, że trzeba mieć zdrowie, żeby chorować, świetnie pasuje do sytuacji w polskim systemie opieki zdrowotnej.

Z badań Centrum im. Adama Smitha z końca ub.r. dotyczących m.in. najpilniejszych potrzeb obywateli wynika, że ponad połowa z nas nie ma poczucia, iż gdy zachorujemy, możemy liczyć na skuteczną pomoc w publicznej opiece zdrowotnej. Co gorsza, już dawno pogodziliśmy się ze źle działającym systemem.

CZYTAJ DALEJ

Sekundy, które zmieniają życie

Dariusz Kowaluk zdobył złoty medal podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio w lekkoatletyce, w sztafecie mieszanej 4 x 400 metrów. Czytelnikom Niedzieli opowiada o swoim życiu, wierze, codziennych treningach, nauce i planach na przyszłość.

Krzysztof Tadej: Jak się żyje po zdobyciu olimpijskiego złota?

Dariusz Kowaluk: Radośnie, interesująco. Jestem rozchwytywany przez dziennikarzy i fotoreporterów – to bardzo miłe. Studiowałem dziennikarstwo na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Przygotowywałem się do wykonywania zawodu dziennikarza, a teraz mogę zobaczyć, jak to wygląda z drugiej strony, gdy odpowiadam na różne pytania.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: cnoty teologalne pozwalają nam działać jako dzieci Boże

2024-04-24 10:07

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

O znaczeniu cnót teologalnych: wiary, nadziei i miłości w życiu moralnym chrześcijanina mówił dziś Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej. Zaznaczył, że pozwalają nam one działać jako dzieci Boże.

Na wstępie papież przypomniał, że każdy człowiek jest zdolny do poszukiwania dobra, jednakże chrześcijanin otrzymuje szczególną pomoc Ducha Świętego, jaką są wspomniane cnoty teologalne. Cytując Katechizm Kościoła Katolickiego Franciszek podkreślił, że „są one wszczepione przez Boga w dusze wiernych, by uzdolnić ich do działania jako dzieci Boże i do zasługiwania na życie wieczne” (n. 1813).Dodał, iż wielkim darem cnót teologalnych jest egzystencja przeżywana w Duchu Świętym. Są one wielkim antidotum na samowystarczalność i zarozumiałość, czy pokusę wywyższania samych siebie, obracania się wokół swego „ja”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję