Reklama

Medialna ambona

Wiele pomniejszych miejscowości położonych na obszarze naszej diecezji może liczyć na zaistnienie na łamach prasy tylko w wyniku jakichś spektakularnych zdarzeń.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Może to być bandycki napad, dewastacja cmentarza, wyjątkowo tragiczny wypadek, czyjaś pełna heroizmu postawa czy zdumiewająca swym rozmachem inwestycja. Takie wydarzenia, to jednak tylko przysłowiowy kwiatek do kożucha. Codzienność składa się bowiem z wielu prozaicznych wiadomości, które muszą dotrzeć do adresata, a paradoksalnie nie mają za bardzo w jaki sposób. Informacje o szczepieniach przeciw grypie, o reorganizacji ruchu wokół cmentarza, o spotkaniu dla bezrobotnych są ważne dla lokalnej społeczności, ale nie dla prasy. Ratunkiem dla nich stały się więc kościelne ambony, z których trafiają tam, gdzie powinny, czyli do bezpośrednio zainteresowanych.
- Na ogłoszeniach parafialnych czytamy nierzadko raz w tygodniu, bądź co dwa, informacje, jakie przesyła do nas gmina czy szkoła. Jest to zgodne z duchem katolickiej nauki społecznej, która nakazuje nam być odpowiedzialnym za dobro lokalnych wspólnot. Chodzi tu o to, by ukierunkowywać ludzi na sprawy społeczne, od których bardzo wielu się alienuje - mówi ks. Marcin Pomper z parafii św. Józefa w Ujsołach. - Informujemy więc o spotkaniach z kandydatami do samorządów, o kursach, zebraniach, a nawet wywiadówkach. Zaradzamy w ten sposób sytuacjom, w których na spotkanie z nauczycielem przychodzi sześciu rodziców, bo reszta nic o nim nie wie. Ma to wymiar wychowawczy. Zresztą dzięki temu ludzie czują, że Kościół jest bliżej nich - dopowiada Wikary.
Podobne praktyki funkcjonują także w wielu innych miejscowościach naszej diecezji. - Ambona dostępna jest u nas dla wszystkich instytucji społecznych działających na terenie gminy Dankowice - zaznacza ks. Adam Domoń z parafii św. Wojciecha w Dankowicach. - Nie wszystkie ogłoszenia czytamy jednak w całości. Najczęściej ograniczamy się do zapowiedzi, a pełną treść komunikatu wywieszamy w gablotce - wyjaśnia ks. A. Domoń.
Obwieszczanie spraw o randze publicznej w kościołach, to najczęściej jedyny sposób, by dowiedzieli się o nich ludzie mieszkający na wsi. - Gdyby nie parafia, to większość ogłoszeń wisiałaby w powietrzu. Bo gdzie ludzie mieliby o nich usłyszeć... A tak, wiedzą o tym, kiedy weterynarz będzie szczepił, znają datę szkolenia dla rolników uprawiających gospodarstwa wiejskie w górach, słyszą ostrzeżenie leśniczego o wściekliźnie. Nieudostępnienie ambony dla takich informacji wiązałoby się z utrudnieniem ludziom życia - puentuje sprawę ks. Jerzy Patalong, proboszcz parafii Dobrego Pasterza w Istebnej.
Z taką argumentacją zgadzają się zarówno odbiorcy, jak i nadawcy komunikatów. Urzędnicy przyznają, że kościoły są dla nich jedynym pewnym środkiem komunikacji zewnętrznej. - Mało kto czyta ogłoszenia wywieszane na tablicy gminnej - mówi Agnieszka Szczotka, sekretarz gminy Rajcza. - Żeby nie trafiały w próżnię, prosimy proboszczów parafii znajdujących się na naszym terenie, a więc z Rajczy, Soli, Rycerki Górnej, Zwardonia, o ich odczytanie. W ten sposób o spotkaniach dla bezrobotnych, bezpłatnych badaniach słuchu czy unijnych stypendiach dla uczącej się młodzieży wiedzą ci, którzy powinni. Na tym jednak nie koniec. Za pośrednictwem ambony księża pilotują projekty inicjowane przez lokalne władze. Na przykład w ubiegłym miesiącu ks. Władysław Rypień, proboszcz parafii NSPJ w Soli, zachęcał osoby starsze do wstąpienia w szeregi, dopiero co utworzonego Klubu Seniora. Można śmiało powiedzieć, że u nas ambona pełni rolę lokalnej gazetki - twierdzi Pani Sekretarz.
Gdy weźmie się pod uwagę tezę, że Kościół ma służyć człowiekowi, to łatwo można zrozumieć intencje tych wszystkich duszpasterzy, którzy życzliwym okiem patrzą na lokalne wiadomości podsyłane z przeróżnych miejsc do wyczytania na ambonie. I choć nieraz przedłużają one Msze św., to ich przydatności nikt nie kwestionuje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Projekt zmian kodeksu karnego: zakazana dyskryminacja m.in. ze względu na tożsamość płciową i orientację seksualną

2024-03-27 20:19

[ TEMATY ]

prawo

Adobe Stock

Na stronach RCL opublikowano projekt ministerstwa sprawiedliwości nowelizacji Kodeksu karnego, który zakłada rozszerzenia katalogu przesłanek zakazanej dyskryminacji o kwestie płci, tożsamości płciowej, wieku, niepełnosprawności oraz orientacji seksualnej.

Na stronach rządowego Centrum Legislacji opublikowany został projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny, który - jak zapowiada ministerstwo sprawiedliwości - ma wzmocnić ochronę przed przestępczymi zachowaniami motywowanymi przesłankami dyskryminacyjnymi ze względu na niepełnosprawność, wiek, płeć, orientację seksualną i tożsamość płciową.

CZYTAJ DALEJ

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję