Najpopularniejszego blondyna w Polsce - bo tak nazwał Piotra Rubika prowadzący koncert - powitały gromkie brawa. Z podobnym entuzjazmem przyjęty został autor tekstów Zbigniew Książek oraz pozostali artyści: soliści, chór i orkiestra.
- Liczyliśmy na Zieloną Górę i nie zawiedliśmy się - powiedział kompozytor po koncercie zakończonym owacjami na stojąco. Pomimo trzykrotnego bisu, podczas którego wykonano takie hity, jak „Niech mówią, że to nie jest miłość” oraz „Psalm dla Ciebie”, zielonogórzanie nie chcieli wypuścić artystów z kościoła. Patrząc na twarze siedzących na widowni, Piotr Rubik zauważył, że niektórzy uczestniczą chyba we wszystkich jego koncertach.
- Niespecjalnie nas krytyka rozpieszcza dobrym słowem. Rozpieszczacie nas Wy, Państwo. Sprzedaliśmy najwięcej płyt w Polsce, i to z pieśniami o Bogu, nie o „elektrodzie” - zwrócił się do publiczności Zbigniew Książek. I dodał: - Przez te 3 lata pracy nauczyliśmy się trochę więcej miłości. Mam nadzieję, że kochając drugiego człowieka, chwali się Pana tą miłością.
- Jest sens. I sens życia, i sens umierania, i sens cierpienia. Cudowna prawda o człowieku - tak podsumował przesłanie wypływające z oratorium obecny na koncercie bp Paweł Socha. Natomiast zwracając się do artystów, Biskup Paweł powiedział: - Cały czas śpiewacie o miłości, która jest z Boga. Ta miłość podnosi człowieka do poziomu Boga, który jest Miłością.
„Świętokrzyska Golgota” to pierwsze z trzech oratoriów wchodzących w skład „Tryptyku Świętokrzyskiego”. Mówi o krzyżu, który poniósł Zbawiciel, i o krzyżu, który niesie każdy człowiek. O miłości, która czyni krzyż lżejszym. I o Bogu, który kazał ludziom się radować, choć wiedział, jakie będą losy świata. Zbigniew Książek o swoim pomyśle napisania libretta mówi: - Jeden jedyny raz przydarza się w historii świata taki cud, że Człowiek-Bóg, bez żadnego poważnego powodu, zmienia prawa fizyki rządzące znanym nam światem. Jezus Chrystus łamie prawa świata tego, aby goście panny młodej i pana młodego mogli się nadal radować świętem miłości państwa młodych. Zachwyciło mnie to zdarzenie i zachwycił mnie ten Bóg-Człowiek.
Oprócz „Świętokrzyskiej Golgoty” w Zielonej Górze wykonano już „Tu es Petrus”. Na „Psałterz wrześniowy” miasto musi poczekać do wiosny przyszłego roku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu