Reklama

Tajemnica pozłoconego liścia

Niedziela świdnicka 44/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okazją do tej opowieści jest jubileusz 50-lecia kapłaństwa, jaki w tym roku obchodzi ks. prał. Stanisław Siwiec.Od kiedy pamiętam nie było takiej uroczystości w kościele św. Piotra i Pawła, żeby podziękowania (długie podziękowania) nie były częścią Eucharystii, która przecież od dziękczynienia wzięła swoją nazwę. Ksiądz Prałat zawsze wiele uwagi poświęcał dziękowaniu każdemu człowiekowi zaangażowanemu w pracę przy Kościele.
Dzięki staraniom burmistrza Strzegomia, Lecha Markiewicza i jego współpracowników mogliśmy w podniosły sposób powiedzieć nasze „dziękuję” człowiekowi, który całe życie dziękował...

Odsłona I

Obchody jubileuszu trwały 2 dni. W piątek, 6 października, odbyła się okolicznościowa sesja Rady Miasta Strzegomia. Wśród zgromadzonych gości oprócz rajców miejskich, obecni byli przedstawiciele świdnickiej kurii biskupiej oraz grupa przyjaciół i rodzina Jubilata.
Ks. kan. Józef Wróbel zaznajomił zebranych z curriculum vitae ks. Stanisława z Dąbrowy Tarnowskiej. Podkreślił ogromny szacunek dla rodziców - Ewy i Tomasza - którzy ciesząc się jedenaściorgiem potomstwa, potrafili tyle sił i serca włożyć w staranne wychowanie swoich dzieci. Przypomniał o drodze powołania kapłańskiego z ziemi tarnowskiej do Wrocławia i o trudnych czasach, w jakich od 27 maja 1956 r. przyszło pracować młodemu księdzu. „Przedziwne zrządzenia Boże sprawiły, że mimo skierowania na studia rzymskie ks. Siwiec nie dostał paszportu i musiał zostać w kraju… Kto wie gdzie dzisiaj świętowałby swój jubileusz” - mówił wzruszony prelegent.
Następnie kierownik Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu B. Obelinda opowiedziała o zasługach Księdza Prałata w odrestaurowywaniu strzegomskich kościołów i kaplic. Wiele uwagi, co oczywiste, poświęciła perle rycerskiego gotyku - kościołowi parafialnemu św. Apostołów Piotra i Pawła. Należy on do najlepiej odnowionych zabytków na Dolnym Śląsku. Przypomniała także o remontach dokonanych w kościołach św. Barbary, św. Jadwigi i św. Antoniego.
Czas spędzony w Strzegomiu podsumowała Grażyna Kuczek, opowiadając o żywym Kościele, budowanym w naszych sercach przez liczne inicjatywy Księdza Prałata. Przypomniała też wizytę w Strzegomiu abp. Tamburrino, który w imieniu Jana Pawła II nadał strzegomskiej świątyni godność bazyliki mniejszej. Powiedział on wtedy, że bryła kościoła góruje nad miastem i okolicą jak latarnia morska wskazująca drogę do bezpiecznego portu. Nawiązując do tego wydarzenia pani Maria Kwiatkowska, Skarbnik Rady Miasta, wręczyła Kustoszowi bazyliki lampę, aby nadal jako latarnik pokazywał drogę do Bożego Światła zbłąkanym wędrowcom.
Na zakończenie pierwszego dnia wszystkich gości zaproszono do Strzegomskiego Centrum Kultury, gdzie przedszkolaki i uczniowie przygotowali program słowno-muzyczny składający się z pieśni kościelnych, patriotycznych oraz wierszy. Przedstawiciele najmłodszego pokolenia strzegomian wręczyli wzruszonemu Jubilatowi kwiaty i złożyli życzenia. Wychodząc, można było obejrzeć wystawę zdjęć Księdza Prałata.

Odsłona II

W drugim dniu, we wspomnienie Matki Bożej Różańcowej, uroczystości przeniesiono w miejsce szczególne - do świątyni, która cały rycerski, średniowieczny urok odzyskała dzięki swojemu długoletniemu Kustoszowi. Tu, o godz. 17.00, rozpoczęła się Msza św. pod przewodnictwem Jubilata, koncelebrowana przez 40 kapłanów z udziałem biskupa świdnickiego Ignacego Deca. Zapatrzony w pięknie odrestaurowany i ozłocony ołtarz Ksiądz Biskup w homilii dziękował Jubilatowi za lata poświęcone służbie Ewangelii. Podkreślał także szacunek, jakim zawsze go darzył i podziw, z jakim obserwował wszystkie prace, których się podejmował - chociażby wyminę hektarowego dachu na bazylice. Przypomniał, że za kadencji gospodarza parafii w krąg kapłanów wstąpiło 25 księży. Na służbę Bogu zdecydowało się kilka sióstr zakonnych. Nawiązując do poetyckiego zaproszenia, Pasterz diecezji powiedział: „Patrząc na dokonania Księdza Prałata, pozwolę sobie powiedzieć, że zgromadziliśmy się tutaj, aby uczcić tajemnicę nie żółtego, ale pozłoconego liścia”.
Na zakończenie Ksiądz Prałat wyjaśnił tajemnicę swojej poetyckiej metafory: „Kiedy obserwowałem jesienne drzewa zawsze zastanawiałem się, gdzie poleci spadający liść, jaki będzie jego los. Cieszę się, że moje drzewo zapuściło korzenie tutaj, w Strzegomiu. Raduję się z jeszcze jednego powodu: że zawsze byłem z ludźmi… z tą parafią związały mnie nie tylko zadania i różne wyzwania, ale przede wszystkim ludzie, których wiara przyprowadziła do Boga i do Kościoła. Za to Bogu dziękuję…”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak będzie w czyśćcu? Fulla Horak o życiu pozagrobowym

[ TEMATY ]

czyściec

Adobe.Stock

Nieprzeliczona, nieobjęta wprost myślą jest rozmaitość tych mąk, gdyż każda wina ma swój odpowiednik w cierpieniu. Najstraszniejszą męką duszy jest tęsknota za Bogiem, którą odczuwa stale z wyjątkiem okresu, który spędza w niektórych kręgach czyśćca, gdzie niemożność zwracania się do Niego myślą – jest najokrutniejszą męką właśnie.

We wszystkich zresztą innych kręgach dusza rwie się ku górze, ku światłu, ku Bogu i cierpi z powodu niemożności zbliżenia się do Niego przez swoje nieodpokutowane jeszcze winy. Żadne pragnienie, do jakiego serce ludzkie jest zdolne, nie może się z tym równać, gdyż jest to pragnienie powrotu do swego Stwórcy i Pana wiedzącej, wyzwolonej już z ciasnoty zmysłów, nieśmiertelnej duszy. Bóg ciągnie ją ku sobie jak olbrzymi o prze-możnej, obezwładniającej sile magnes. Tęsknota za Bogiem jest więc czymś, czego dusza wyzbyć się nie może, tak jak ślepe, bezwolne opiłki metalu nie mogą przestać rwać się ku przyciągającym je biegunom. Tęsknota ta jest więc niejako tłem, na którym zarysowują się rozmaite desenie i zygzaki cierpień, udręczeń i stanów pokutującej duszy.
CZYTAJ DALEJ

Jak naprawdę jest w czyśćcu? Poznaj kilka wizji od św. Faustyny!

[ TEMATY ]

duchowość

czyściec

Adobe Stock

Dusze czyśćcowe, płaskorzeźba z kościła Herz Jesu w Wiedniu

Dusze czyśćcowe, płaskorzeźba z kościła Herz Jesu w Wiedniu

Każdy z nas ma chwile, w których zadaje sobie pytanie: co będzie po śmierci? Od razu niebo, a może najpierw czyściec? Jeśli tak, to jak tam jest? To aż tak bolesna rzeczywistość? Poznaj kilka cytatów z Dzienniczka św. Faustyny mówiących o wizji czyśćca.

Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które paliły je, nie dotykały się mnie. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie, że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. [Usłyszałam głos wewnętrzny], który powiedział: Miłosierdzie moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe (Dz. 20).
CZYTAJ DALEJ

Listopad odwrócony: umarli niosą nam ratunek. A jak my możemy im pomóc?

2025-11-02 18:51

[ TEMATY ]

felieton

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kto wie? Może i za nami kiedyś półprzezroczyste postacie duchów wyłonią się z zaświatów, szepcząc: „Dziękuję”. I poprowadzą dalej.

Lwów, katedra ormiańska, na jednej ze ścian widnieje malowidło Jana Rosena – "Pogrzeb św. Odilona". To nie jest zwykły obraz. To listopadowa parabola w barwach złota i cienia. Widzimy Odilona, opata z Cluny, czyli XI-wiecznego wizjonera, który wprowadził dzień modlitw za zmarłych 2 listopada.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję