Reklama

Uroczyste odsłonięcie pomnika „Inki”

Staraniem organizatorów - Fundacji „Pamiętamy” i parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Narewce 27 sierpnia o godz. 12.00 będzie miało miejsce uroczyste odsłonięcie przy kościele parafialnym w Narewce pomnika Danuty Siedzikówny ps. „Inka”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Danuta Siedzikówna ps. „Inka” urodziła się 3 września 1928 r. we wsi Guszczewina k. Narewki, pow. Bielsk Podlaski, jako córka Wacława i Eugenii z d. Tymińskiej. Uczęszczała do szkoły podstawowej w Olchówce, a następnie do szkoły stopnia podstawowego Sióstr Salezjanek w Różanymstoku. W grudniu 1943 r. została zaprzysiężona do AK. Jej ojciec, leśniczy, został deportowany do ZSRR; w 1941 r. dotarł do Armii gen. Andersa, jednak zmarł wskutek wycieńczenia już po dotarciu do Teheranu. Matka została aresztowana w listopadzie 1942 r. i rozstrzelana przez gestapo we wrześniu 1943 r. za współpracę z podziemiem.
Na przełomie 1944 i 45 r. Danuta Siedzikówna przeszła szkolenia sanitarne. 6 czerwca 1945 r. została aresztowana razem ze wszystkimi pracownikami Nadleśnictwa Hajnówka, w którym pracowała, za współpracę z „leśnymi oddziałami”. W czasie transportu do siedziby UBP w Białymstoku została odbita z grupą uwięzionych przez patrol V Brygady Wileńskiej AK (podległej w tym czasie Komendzie Okręgu Białostockiego AK), dowodzony przez Stanisława Wołoncieja „Konusa”. Pod opieką Wacława Beynara „Orszaka” uwolnieni dotarli do miejsca postoju brygady, dowodzonej przez mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę” w miejscowości Śpieszyn. W oddziale, do którego się zgłosiła, rozpoczęła pracę sanitariuszki i przyjęła pseudonim „Inka”. Walczyła w szwadronach por. Jana Mazura „Piasta”, a następnie por. Mariana Plucińskiego „Mścisława”. We wrześniu 1945 r., po rozwiązaniu brygady, wyjechała do Olsztyna, gdzie podjęła pracę w Nadleśnictwie Miłomłyn k. Ostródy pod nazwiskiem Danuta Obuchowicz. Jednak już w styczniu 1946 r., po wznowieniu działalności brygady (podporządkowanej w tym okresie na nowo Eksterytorialnemu Okręgowi Wileńskiemu AK), podjęła służbę jako sanitariuszka w szwadronie ppor. Zdzisława Badochy „Żelaznego”.
W oddziale pełniła także funkcję łączniczki. Brała udział w wielu akcjach oddziału, zadziwiając swoją ofiarnością i poświęceniem (opatrywała nie tylko partyzantów, ale także rannych żołnierzy i milicjantów). 13 lipca 1946 r. nowy dowódca szwadronu por. Olgierd Christa „Leszek” wysłał ją do Gdańska. Miała dokupić nowe leki i środki opatrunkowe, wymienić zużyte mapy sztabowe i dowiedzieć się o stan zdrowia „Żelaznego”. Została aresztowana w nocy z 19 na 20 lipca 1946 r. Podczas ciężkiego przesłuchania nie podała żadnego ze znanych jej adresów konspiracyjnych ani żadnych danych dotyczących oddziału. Rozprawa przed WSR w Gdańsku odbyła się w trybie doraźnym w więzieniu 3 sierpnia 1946 r. Oskarżono ją o mordowanie rannych i nakłanianie do egzekucji. Mimo braku jakichkolwiek dowodów „Inka” została skazana na karę śmierci. Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski i wyrok wykonano 28 sierpnia 1946 r.

Organizatorzy uroczystości

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komunikat Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu

2025-12-07 12:29

[ TEMATY ]

komunikat

Diecezja Sosnowiecka

Komunikat Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu
w związku z dalszym biegiem postępowania dotyczącego ks. Jacka K.

Przepraszamy Was, którzy doświadczyliście krzywdy. Nikt nie powinien mierzyć się z cierpieniem wynikającym z tak poważnych zarzutów, zwłaszcza że dotyczą one zachowań wobec osób małoletnich. Pamiętamy także o Waszych bliskich, którzy zmagają się z własnym lękiem i bezsilnością.
CZYTAJ DALEJ

Józef Wilkoń od drewnianych pastuszków apeluje o… zgodę narodową!

2025-12-07 18:02

[ TEMATY ]

dr Milena Kindziuk

Red

Kościół pokamedulski na warszawskich Bielanach, druga niedziela Adwentu. Trwa Msza odprawiana przez biskupa Michała Janochę. W prezbiterium – istna arka Noego: osły, woły, kury, ryby.... Pastuszkowie z tobołkami oraz inne rzeźby autorstwa Józefa Wilkonia. Blisko ołtarza żłóbek z sianem – jeszcze pusty, obok postacie Maryi i Józefa.

Drewniane figury zostały odrestaurowane, był to ich pierwszy publiczny pokaz, teraz trafią na swoje miejsce, wyznaczone im ćwierć wieku temu przez ks. Wojciecha Drozdowicza: do słynnej szopki przy bielańskim kościele, nieopodal UKSW.
CZYTAJ DALEJ

Jedna na sto: szydełkowa szopka z Polski w Watykanie

2025-12-07 19:11

[ TEMATY ]

Watykan

szopki

Szopki bożonarodzeniowe

ks. Paweł Rytel-Andrianik / Vatican News

Trzy panie z Polski odbywają właśnie pielgrzymkę do Watykanu, aby jednocześnie dostarczyć na wystawę szopkę bożonarodzeniową inną niż wszystkie. Drewno, papier czy odlewy z gipsu, zastąpiły barwną włóczką. To z niej, w zaledwie trzy tygodnie powstały pełne uroku postacie związane z bożonarodzeniową sceną. Swoje dzieło pokażą pod kolumnadą Berniniego tuż przy Placu św. Piotra podczas wystawy „100 Szopek w Watykanie”.

Patrząc na kolorowe włóczkowe figurki, nie sposób się nie uśmiechnąć. Ten urokliwy element bajkowy, kojarzący się z dzieciństwem emanuje prostotą na tle monumentalnego Placu św. Piotra. Skąd pomysł na tak radosny i lekki przekaz związany z tradycją szopek bożonarodzeniowych?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję