Reklama

„Gospodarzu zostań z nami” (1)

Ożywające wiosną pola i łąki, odrastające pędy roślin skłaniają nas do zadumy.
Wiosną przyroda ożywa - budzi się po zimowym śnie.
To Bóg, niebieski Gospodarz, daje życie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Taki cud wierzący nazywa zmartwychwstaniem, powracaniem obumarłej ziemi do życia. Co więcej - widać, że Bóg się nigdy nie zniechęca, darzy, gdy przychodzi na to czas. Ziemia i lasy przybierają odświętną szatę. Jest w tym zdumiewający porządek, widać zamysł Boga. Kiedy jednak uświadomimy sobie jak wielkie zagony pól leżą odłogiem, bo nikt już nie chce ich uprawiać, to w sercu, mimo wiosennej radości, rodzi się smutek i pytanie, czy w przyszłości będzie komu gospodarzyć?
Dlaczego, mimo tylu trudności ludzie jeszcze gospodarują? Jest to znak umiłowania ziemi. Równocześnie jest to rodzaj szacunku dla ojcowizny, zwłaszcza wtedy, gdy ziemia przechodziła z pokolenia na pokolenie. Umiłowanie ziemi zawsze było wręcz czymś świętym. Nic więc dziwnego, że Reymont rozpoczyna swe dzieło - hymn pochwały chłopa polskiego Chłopi - słowami: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”. Natura zawsze łączyła człowieka z Bogiem, przez swą pracę rolnik włączał się w dzieło Boże. Biblijny obraz Boga był modelem, wzorem dla gospodarzy, których tradycja polska nam ukształtowała. W ten wiosenny czas warto przypomnieć sprawdzone wzory. Literacki Boryna, choć to postać stworzona przez Reymonta, odzwierciedla to wszystko, czym żyła polska wieś. Powieść Chłopi, ujęta w cztery tomy - Jesień, Zima, Wiosna, Lato, wyznaczające cykl życia na wsi, była hołdem dla rolników, którzy bali się Boga i zarazem miłowali swoją ziemię. Przez ten fakt zasługiwali, w ścisłym tego słowa znaczeniu, na miano - gospodarz. Przez wieki ludzie wsi gospodarowali na ziemi, którą dziedziczyli po swych przodkach. Czyniąc ziemię sobie poddaną pomnażali dobra ziemskie. Na tej ziemi dorabiali się też nieba. Na koniec życia z wiarą szli do Boga po zapłatę. Żegnający ich śpiewali: „powracasz w ziemię, co twą matką była, teraz cię strawi, niedawno żywiła”. Przejmujący jest opis śmierci Boryny. Natura z wdzięcznością pochyla się nad nim, równocześnie otwiera przed nim bramy nieba i stawia przed obliczem Boga, nagradzającego za trud gospodarowania ziemią. Jak echo brzmią słowa: „Gospodarzu ostańcie z nami...”
Dziś wiele się zmieniło, gospodarstwa rolne nie są w modzie. W wielu miejscach często słychać o nieopłacalności pracy na roli. Jest w tym wiele racji, jednakże problem leży gdzie indziej. Ciągle jest prowadzona polityka zmierzająca do wyrwania chłopom ziemi, pozbawienia ich własności. Wszystko po to, by z gospodarzy zrobić wyrobników, by nie powiedzieć parobków. Z bólem serca przyznać należy, że to, co nie udało się zrobić w minionych pokoleniach, w wolnej Polsce stało się faktem. Ludzie pozostawiają ziemię odłogiem, na wsiach nie ma następców - chętnych do pracy. Większość mieszkańców wsi to starzy ludzie, młodzi wyjechali, bądź po prostu ich nie ma - z powodu niżu demograficznego. Propaganda i współczesny styl życia, wyrywa ludzi z wiosek, odrywa od natury i Boga.

cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Królestwo Boże jest pośród was

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 13, 44-46.

Środa, 30 lipca. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Piotra Chryzologa, biskupa i doktora Kościoła
CZYTAJ DALEJ

AKTUALIZACJA: w wypadku busa w Egipcie zginęło dwoje Polaków, a troje zostało rannych

2025-07-30 13:06

[ TEMATY ]

Egipt

wypadek

PAP/EPA/Mohamed Hossam

Egipt - lato 2025

Egipt - lato 2025

Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował, że we wtorkowym wypadku busa w Egipcie zginęło dwoje Polaków - matka z dzieckiem; trzy osoby zostały ranne, dwójka Polaków przebywa w szpitalu. Oczekujemy przeprowadzenia wnikliwego śledztwa na temat przyczyn tego wypadku - powiedział rzecznik MSZ.

We wtorek wieczorem pisaliśmy: Rzecznik MSZ: w wypadku w Egipcie zginęło dwoje Polaków.
CZYTAJ DALEJ

Tsunami przemieszcza się zwykle z prędkością co najmniej 800 km/h

2025-07-30 12:59

[ TEMATY ]

tsunami

PAP/EPA/RUSSIAN EMERGENCIES MINISTRY HANDOUT

Tsunami przemieszcza się zwykle z prędkością co najmniej 800 km/h, ale na pełnym oceanie jego fale trudno dostrzec. Jeśli woda podnosi się o pół metra czy metr, to już bardzo dużo. Najgorzej jest, gdy dociera do wybrzeża – mówił PAP geolog prof. Jerzy Żaba z Uniwersytetu Śląskiego.

Podziel się cytatem Rzeczywiście po trzęsieniu ziemi fale o wysokości 3-5 m uderzyły w miasteczko Siewiero-Kurilsk w północnej części Wysp Kurylskich – przekazały rosyjskie media. Woda wyniosła na pełne morze cumujące w porcie kutry i zalała przetwórnię ryb. Z kolei na wyspie Sachalin uszkodzona została sieć energetyczna i doszło do przerw w dostawie prądu - przekazała agencja RIA Nowosti. Nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję