Reklama

Młodzież pokolenia Jana Pawła II przygotowała spektakl o śmierci i nostalgii za polską tradycją

Memento mori - pamiętaj o śmierci

W Ośrodku Kultury w Sokołowie Podlaskim w III Niedzielę Wielkiego Postu, młodzież pokolenia Jana Pawła II wystawiła sztukę Memento mori. Reżyserem spektaklu jest ks. Robert Grzybowski - wikariusz parafii konkatedralnej w Sokolowie Podlaskim. Główną rolę gospodarza gra ks. Wiesław Niemyjski.
Sztuka jest ostrą satyrą konsumpcyjnego stylu życia, w którym nie ma miejsca na chwilę refleksji nad śmiercią, sensem życia i podążaniem do Boga.

Niedziela podlaska 15/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na spektakl przyszło wielu mieszkanców miasta. Sceneria starych przedwojennych mebli przeniosła publiczność w czasie i przestrzeni na podlaską wieś. Czarne ściany i dochodzące za nich śpiewy żałobne (swoich głosów użyczyły panie z Kiełpińca) wprowadziły nas w nastrój żałoby, a Maryję z figurki stojącej na szafie, jakby chciała objąć całą sytuacją swą matczyną troską.
Gospodarz symbolizuje tradycyjną polską rodzinę. Broni przyzwoitości w domu, stara się nad wszystkim czuwać. Nie bez przyczyny sztuka wystawiona była w uroczystość św. Józefa - patrona mężów i ojców.
Owdowiały ojciec na początku był zniechęcony, potem podirytowany, a na koniec oburzony brakiem szacunku dla jego zmarłej żony. Zza ściany dochodzą dźwięki śpiewów żałobnych, lecz nikt nie śpieszy się, aby choć chwilę pomodlić się przy nieboszczce.
Ludzie - turyści znad jeziora (w tej roli Katarzyna Żurawlewska, Klaudia Grabowska oraz Michał Piwko) przyszli jedynie po to, aby się najeść i zobaczyć folklor, który znali tylko z teorii. Tradycja czuwania nocnego przy zmarłej stała się już tylko atrakcją religijną, a gdzie wiara w modlitwę za dusze zmarłych, czy ona również jest już czymś niemodnym?
Boleś - syn gospodarza (w tej roli sam reżyser przedstawienia ks. Robert Grzybowski) jest trochę nierozgarnięty, to on wywiesza na drzwiach makatkę z napisem „memento mori”, to on czuje nastrój refleksji nad śmiercią i życiem, i to on zmusza podstępem do modlitwy za zmarłą.
Sztuka Memento mori to również ciche wołanie o przywiązanie do polskiej ziemi. Córka Dominika (w tej roli Marta Łach Woźniak), która przyjeżdża z Nowego Jorku z konkubentem, tęskni za Polską, lecz wszystko w niej jest przestarzałe i niemodne. Według niej wszystkim może zająć się zakład pogrzebowy. Śmierć komplikuje bieg normalnego życia, nie ma w nim miejsca ani czasu, aby choć godzinę poświęcić dla zmarłej matki, która przecież całe życie poświęciła swoim dzieciom.
Weronka - młodsza córka (w tej roli Monika Wojtkowska) za wszelką cenę chciałaby wyjechać. Czyż nie przypomina to owczego pędu za pieniędzmi, nastawienie się na „mieć” niż „być”...
Na koniec sztuki mała dziewczynka (w tej roli Sylwia Majewska) wychodzi na scenę i płacze. To symbol przyszłości Polski, smutna - bo bez tradycji, szacunku do życia i śmierci. We współczesnym świecie nie potrafimy już być jak dzieci Boże, odczuwać szczerze ból i smutek. Jesteśmy bardziej podobni do Johny’ego - konkubenta Dominiki (w tej roli Jakub Kamiński), wpatrzeni w telewizor oderwani od rzeczywistości, nie chcemy pamiętać o tym, że kiedyś wszyscy umrzemy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matura: bunt i jego konsekwencje lub relacja z drugim człowiekiem - tematy rozprawki

2024-05-07 13:29

[ TEMATY ]

matura

PAP/Lech Muszyński

"Bunt i jego konsekwencje dla człowieka" lub "Jak relacja z drugą osobą kształtuje człowieka?" - takie tematy rozprawki do wyboru były - według maturzystów - na egzaminie z języka polskiego na poziomie podstawowym w nowej formule.

Tematy te podali PAP po wyjściu z egzaminu maturzyści z XVIII Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Zamoyskiego w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

Nadmorska Pani, módl się za nami...

2024-05-08 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Adobe.Stock

Kult Matki Bożej w Swarzewie sięga czasów przed reformacją a z Jej historią związanych jest kilka legend.

Rozważanie 9

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję