Reklama

25 marca - 14. rocznica utworzenia diecezji rzeszowskiej

Koncepcje utworzenia diecezji rzeszowskiej przed 1925 r.

Niedziela rzeszowska 12/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W okresie staropolskim Rzeszów był małym miastem prywatnym, fakt ten wpłynął na jego rolę w strukturach łacińskiej diecezji przemyskiej. Pierwsza wzmianka o istnieniu parafii farnej w Rzeszowie pochodzi z 1363 r. W 1638 r., za pozwoleniem ordynariusza przemyskiego bp. Piotra Gembickiego, fara rzeszowska została podniesiona do godności prepozytury. Z 1593 r. pochodzi pierwsza wzmianka o podziale diecezji na dekanaty. W rok później diecezja liczyła siedem dekanatów, wśród nich znajdował się rzeszowski. Ponadto w okresie przedrozbiorowym istniały w mieście trzy klasztory męskie i prepozytura szpitalna. Ponadto kaplica zamkowa posiadała prawa parafialne. Rozwijał się również kult maryjny, zwłaszcza po koronacji figury Matki Bożej Rzeszowskiej w 1763 r. Warto podkreślić, że była to trzecia koronacja w historii diecezji przemyskiej obrządku łacińskiego. Jak twierdzi Z. Budzyński, do pierwszego rozbioru „organizację Kościoła rzeszowskiego można uznać za typową dla miast średnich i małych dawnej Rzeczypospolitej”. Po 1772 r. rola Rzeszowa podupadła w wyniku kasaty klasztorów Ojców Pijarów i Reformatów.
Pod koniec XIX w. łacińska diecezja przemyska liczyła najwięcej wiernych spośród biskupstw galicyjskich (ok. 1534000 mieszkańców w 1870 r.), z diecezji polskich pod względem liczbowym wyprzedzał ją jedynie Włocławek. Po śmierci bp. Łukasza Soleckiego, ordynariusza przemyskiego ob. łac. w latach 1882 - 1900, pełniący tymczasowo urząd wikariusza kapitulnego bp Józef Sebastian Pelczar zapoznał się w kwietniu 1900 r. we Lwowie z projektem podziału diecezji. Autorem tego projektu był namiestnik Galicji hrabia Leon Piniński. Projekt ten, posiadający aprobatę nuncjusza Stolicy Apostolskiej w Wiedniu E. Talianiego, przewidywał utworzenie diecezji rzeszowskiej na części terytorium biskupstwa przemyskiego. Nowo utworzona diecezja posiadałaby własną kapitułę katedralną liczącą zaledwie 4 kanoników, nie posiadałaby natomiast własnego seminarium. Jednym z kandydatów na urząd ordynariusza planowanego biskupstwa był ks. Józef Bilczewski, późniejszy arcybiskup metropolita lwowski ob. łac. Według s. Karoliny M. Kasperkiewicz i o. Cecyliana Niezgody, do utworzenia nie doszło wskutek sprzeciwu bp. Pelczara. Ks. prof. Bolesław Kumor podaje natomiast inną wersję wydarzeń - „podobno główną przeszkodą w (...) realizacji [projektu] był konsystorz greckokatolicki w Przemyślu”.
Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę w 1918 r. okazało się, że podział administracyjny Kościoła katolickiego w Polsce wymaga reorganizacji. Ówczesne diecezje obejmowały duże terytoria, a ich stolice były źle usytuowane. Mimo zabiegów Stolicy Apostolskiej stan ten niewiele się poprawił, chociaż np. w 1918 r. papież Benedykt XV dokonał odnowienia diecezji podlaskiej, mińskiej i podolskiej, a w 1920 r. utworzył diecezję łódzką. Rok wcześniej ukazujące się w Rzeszowie czasopismo endeckie Ziemia Rzeszowska podało, że na konferencji biskupów polskich, która odbyła się z końcem sierpnia 1919 r. w Gnieźnie, „uchwalono między innymi dążyć do utworzenia stolicy biskupiej w naszym mieście”. Fakt ten nie jest znany historykom Kościoła w Polsce.
W komentarzu redakcyjnym zamieszczonym w 16. nr. tego czasopisma publicyści endeccy proponowali przenieść stolicę diecezji tarnowskiej do Rzeszowa i rozszerzyć granice diecezji krakowskiej po Dunajec. W tym wypadku biskupstwo tarnowskie po raz drugi w swej historii uległoby likwidacji. Warto przypomnieć, że zostało ono erygowane w 1786 r. dzięki staraniom cesarza austriackiego Józefa II, objęło tereny diecezji krakowskiej zagarnięte przez Austrię w I rozbiorze, zostało skasowane w 1805 r. Dopiero w 1821 r. powstała diecezja tyniecka, której stolicę przeniesiono w pięć lat później do Tarnowa i zmieniono jej nazwę.
W 1920 r. bp Piotr Mańkowski z Kamieńca Podolskiego nawiązał do projektów utworzenia diecezji rzeszowskiej. Proponował, aby należała ona do projektowanej wówczas metropolii krakowskiej. Jego wniosku nie poparł żaden z biskupów. Jak podaje ks. prof. Bolesław Kumor, „po śmierci biskupa J. S. Pelczara († 28 III 1924) niejaki ks. Julian Łukaczkiewicz (zapewne pseudonim) z Rzeszowa, w poufnym liście do biskupa H. Przeździeckiego radził, by stworzyć nowe biskupstwo w Rzeszowie”. Wydaje się jednak, że ks. B. Kumor źle odczytał nazwisko projektodawcy. W latach międzywojennych znany był w Rzeszowie, zresztą stąd pochodzący, ks. Julian Łukaszkiewicz (1857 - 1937), kapłan archidiecezji lwowskiej ob. łac. (święcenia kapłańskie przyjął w 1881 r.), przez 19 lat pracujący w Wiedniu wśród tamtejszej Polonii. Był również m.in. fundatorem zakładu wychowawczego dla sierot w Rzeszowie, którego prowadzenie objęli Księża Saletyni. Proponował on, by granica między diecezją przemyską ob. łac. a projektowaną diecezją rzeszowską przebiegała na linii Sandomierz - Przeworsk - Krosno. Postulował, aby uposażyć biskupstwo rzeszowskie trzecią częścią dóbr biskupa przemyskiego.
W okresie dwudziestolecia międzywojennego nie doszło do utworzenia diecezji rzeszowskiej. Regulująca podział administracyjny Kościoła w Polsce bulla papieża Piusa XI Vixdum Poloniae unitas z 1925 r. wprowadziła w okolicach Rzeszowa korekty granicy między diecezją przemyską ob. łac. a tarnowską. Plany utworzenia biskupstwa rzeszowskiego ziściły się dopiero 25 marca 1992 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hołownia: złożyłem wniosek o odwołanie dwóch członkiń Państwowej Komisji ds. Pedofilii

2024-05-08 10:36

[ TEMATY ]

Konferencja prasowa

Szymon Hołownia

PAP/Radek Pietruszka

Złożyłem wniosek do sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o odwołanie dwóch członkiń Państwowej Komisji ds. Pedofili; uzasadnienie wniosku opatrzyłem klauzulą „zastrzeżone” - poinformował w środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Hołownia powiedział na środowej konferencji prasowej w Sejmie, że wniosek o odwołanie dwóch członkiń Państwowej Komisji ds. Pedofilii trafił już do sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. „To jest efekt naszego kilkumiesięcznego słuchania ludzi” - stwierdził.

CZYTAJ DALEJ

Lednica i Festiwal Życia w Kokotku – dwa największe w Polsce wydarzenia katolickie dla młodzieży łączą siły

„Wracaj do domu” - to wspólne hasło, które towarzyszyć będzie dwom największym wydarzeniom katolickim organizowanym dla młodzieży w Polsce - Spotkaniu Lednica 2000 oraz Festiwalowi Życia w Kokotku. Dom to nie tylko ściany ale i relacje. To właśnie odkrywanie i budowanie relacji oraz doświadczanie Kościoła, jako domu, do którego można wracać - będzie tematem spotkań zaplanowanych 1 czerwca oraz od 8 do 14 lipca br. O idei i szczegółach programu tegorocznej „Lednicy” mówili uczestnicy konferencji prasowej, która odbyła się dziś w Sekretariacie KEP w Warszawie.

28. Ogólnopolskie Spotkanie Młodych LEDNICA 2000 organizowane przez Dominikańską Fundację Lednica 2000 odbędzie się 1 czerwca br. na Polach Lednickich. Od 8 do 14 lipca br. trwać będzie z kolei Festiwal Życia, organizowany przez Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA. Jak wyjaśnił bp Grzegorz Suchodolski, przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży, zarówno o. Tomasz Nowak OP, duszpasterz Lednicy, jak i o. Tomasz Maniura OMI, odpowiedzialny za Oblackie Centrum Młodzieży NINIWA współpracują w ramach tej Rady, która łączy różne inicjatywy i osoby zaangażowane na rzecz młodych. - Widzimy, że razem możemy zrobić więcej i skuteczniej - podkreślił.

CZYTAJ DALEJ

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

W homilii abp Kupny nawiązał do czasów apostolskich i faktu, że Apostołowie poszli na różne krańce świata i nieśli Ewangelię, choć nie było to takie oczywiste i wymagało wysiłku. Działali oni mocą Ducha Świętego. - W tamtych czasach ludzie świetnie się komunikowali. Używano języka greckiego [koine], było też bezpiecznie na szlakach i inne warunki podawano, jako argumenty za tym, że Ewangelia dotarła tak daleko. Oczywiście, te warunki były dogodne, ale dlaczego nie korzystały z nich innowiercy czy sekty? Po Zesłaniu Ducha Świętego, napełnieni Jego mocą i światłem Apostołowie poszli głosić. A nie było to łatwe, bo stawiano ich przed sądem, bo burzyli porządek, który wskazywał na bożków pogańskich - wskazał arcybiskup.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję