Reklama

Tańcowanie z „nojśwarnijso” góraleczką

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie tylko szybkie cerowanie skarpet oraz właściwe ugniatanie moskala; nie tylko równe i piękne wyplatanie warkocza i właściwe sznurowanie kierpców; nie tylko reprezentowanie Związku Podhalan na wszelakich imprezach towarzyskich i paradach - nie tylko to (choć to najchętniej zauważamy) należy do obowiązków Królowej Podhala, wybieranej każdego roku przez chicagowskich górali. Wieloletnią już tradycją i zadaniem dla każdej królowej, jest także gromadzenie funduszy na rzecz biednych dzieci i to zarówno tych w Chicago, jak i tych w Polsce, na Podhalu. Jednym z elementów takiego działania jest doroczny Bal Królowej Podhala, jaki w Chicago miał miejsce w góralskiej chałupie na początku lutego, a na który „nojśwarnijso” góraleczka Aneta Zaborska zapraszała nie tylko samych górali, ale i ceprów z całego Chicago.
- Naprawdę, właściwy cel ma dzisiejsza zabawa - komentuje prezes ZPPA Stanisław Zagata. - Wszyscy, którzy dziś pojawili się w Domu Podhalan swoja obecnością i... finansowym wsparciem pomagają Królowej w realizowaniu niełatwego przecież zadania, zbierania pieniędzy dla potrzebujących dzieci.
Podobnego zdanie jest kapelan chicagowskich górali o. Wacław Lech, którego obecność na balu oznaczać może tylko jedno - błogosławieństwo i życzenia hojności uczestników. W tym roku z zebranych na balu pieniędzy co najmniej 1 tys. dolarów będzie przeznaczonych na bibliotekę przy Zarządzie Głównym Związku Podhalan Ameryki Północnej, tyle samo na działalność Komitetu Edukacji przy ZPPA w Chicago i ufundowanie stypendiów najzdolniejszym studentom pochodzącym z Podhala, a uczącym się w Chicago. Na niemały finansowy zastrzyk, pochodzący od Królowej Podhala z Chicago, Anety Zaborskiej, liczyć mogą także domy dziecka i najbiedniejsze podhalańskie ośrodki wychowawcze w Polsce. - Jeśli już na koniec pozostaną jakieś pieniądze, to z całą pewnością trafią one na „konto reprezentacyjne” Królowej Związku Podhalan, które to ma pomóc kolejnym góraleczkom, w godnym reprezentowaniu Związku Podhalan Północnej Ameryki - zapewnia Aneta Zaborska.
System rozdzielania pieniędzy jest prosty. W najbliższym czasie Królowa zamierza odwiedzić Podhale, gdzie zapozna się z materialną sytuacją najbiedniejszych szkół i ośrodków. Po rozmowach z dyrektorami w Polsce i zarządem w Chicago podejmie decyzję - gdzie i ile pieniędzy przekazać. Już dziś jednakże wiadomo, że finansowe wsparcie dotrze do szkoły specjalnej w Nowym Targu i Zakopanem oraz do ośrodka dla dzieci upośledzonych w Białce Tatrzańskiej. Jeśli fundusze pozwolą, to Królowa zakupi także kilka komputerów dla nowo powstającej szkoły w swojej rodzinnej parafii, w Czarnym Dunajcu.
Znaczenie charytatywnej akcji, jaka każdego roku prowadzona jest przez kolejne dziewczęta wybrane na Królową Podhala, docenili nie tylko sami górale, którzy w liczbie ponad 1 tys. osób ochoczo stawili się na zabawę w Domu Podhalan. Słuszność celów docenił także konsul generalny RP w Chicago Jarosław Łasiński, który podziękował samej królowej oraz wszystkim tym, którzy do akcji się przyłaczyli. - Tak naprawdę to wam, góralom obecnym na tym bankiecie, Bankiecie Królowej Podhala należą się słowa podziękowania, mówił konsul Łasiński. - To za waszą sprawą możliwa jest ta charytatywna działalność Królowej.
Sam bankiet oczywiście nie mógł się odbyć bez należytej artystycznej oprawy, wszak Aneta Zaborska tańczy i śpiewa w zespole „Młodzi Mistrzowie Sztuki Podhalańskiej” Andrzeja Krzeptowskiego Bohaca. Nowością na bankiecie była inscenizacja noweli napisanej przez Józefa Bafię, a reżyserowanej przez Mariana Bryję Sen góraleczki, w której oczywiście w główną rolę wcieliła się sama Królowa.
I tak naprawdę nie jest dziś ważne ile dokładnie „dutków” udało się Królowej zabrać. Najważniejsze jest to, że takie charytatywne działanie doceniane jest przez góralską brać z Chicago.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świętość na wyciągnięcie ręki

Niedziela Ogólnopolska 48/2022, str. 8-11

[ TEMATY ]

Carlo Acutis

bł. Carlo Acutis

bł Carlo Acutis

Fot. z publikacji abp Domenico Sorrentino

O fenomenie „świętego w trampkach”, który skradł serca współczesnej młodzieży i stał się dowodem na to, że świętość jest osiągalna dla każdego, z abp. Domenico Sorrentino z Asyżu, autorem książki Oryginały, nie fotokopie. Karol Acutis i Franciszek z Asyżu, rozmawia ks. Jarosław Grabowski.

Ks. Jarosław Grabowski: Błogosławionego Carla Acutisa pochowano w Asyżu, mieście św. Franciszka. Święty Biedaczyna i „święty w trampkach” to dość oryginalne zestawienie. Czterdziestopięcioletni Franciszek zmarł w 1226 r., a zaledwie 15-letni Carlo – w 2006 r. Ksiądz Arcybiskup napisał książkę na ten temat. Wiemy, że te osoby dzieli wiele, nie tylko czas, a co je łączy?

Abp Domenico Sorrentino: Jest wiele elementów wspólnych. Obydwaj byli zakochani w Stwórcy i stworzeniu. U Franciszka natura lśni blaskiem w sposób bardzo poetycki jak w Pieśni słonecznej. Carlo, który żył w naszych czasach, kochał przyrodę, ale także sport, muzykę, a przede wszystkim internet – to współczesne medium komunikacji. Obydwaj wiedli głębokie życie duchowe. I choć żyli w jakże różnych epokach, to obydwaj uznawali, że cały wszechświat – w tym także technologie – jest wielkim darem Boga.

CZYTAJ DALEJ

Złoty Krzyż Zasługi dla włoskiej dziennikarki i kierownika sekcji polskiej Vatican News

2024-05-03 13:58

[ TEMATY ]

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

złoty Krzyż Zasługi

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Ze wzruszeniem przyjąłem wraz z Manuelą Tulli, dziennikarką ANSA, odznaczenie Pana Prezydenta RP za upowszechnianie wiedzy o Polakach ratujących Żydów na arenie międzynarodowej – tak decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o przyznaniu odznaczenia skomentował ks. Paweł Rytel-Andrianik kierujący polską sekcją mediów watykańskich. Uroczystość odbyła się w czwartek 2 maja wieczorem w Ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej.

Manuela Tulli i ks. Paweł Rytel-Andrianik są autorami książki o rodzinie Ulmów „Zabili nawet dzieci” opublikowanej po włosku i angielsku. Wersje polska, hiszpańska, portugalska i chińska są w przygotowaniu. Pozycja spotkała się z uznaniem odbiorców w różnych krajach. Jest ona wspólnym spojrzeniem Włoszki i Polaka na historię rodziny Ulmów w kontekście historycznym. Powstała i została wydana we współpracy z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję