Reklama

X Światowy Dzień Życia Konsekrowanego

Niosą Światło Chrystusa (2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tydzień temu, świętując Dzień Modlitw w intencji osób konsekrowanych, zaprezentowaliśmy naszym Czytelnikom panoramę zgromadzeń żeńskich, pracujących w granicach diecezji sandomierskiej. Jednakże to nie tylko kobiety stanowią świat poświęcających swoje życie Panu Bogu - obok nich stają mężczyźni, odpowiadający praktyką rad ewangelicznych - czystości, ubóstwa i posłuszeństwa - na Chrystusowe wezwanie do pójścia za Nim. Modliliśmy się 2 lutego w intencjach wszystkich tych, którzy zechcieli stać się, jak Chrystus, czystymi, posusznymi, ubogimi ze względu na Królestwo Niebieskie.
Specyfika konsekrowanych mężczyzn jest nieco odmienna od tej, którą podejmują kobiety. Najczęściej konsekrowane życie męskie wiąże się z funkcjami płynącymi z przyjmowanego sakramentu kapłaństwa. Obok księży diecezjalnych spotkać można, w różnych częściach diecezji, zakonników, do których nieco inaczej niż do księdza, ludzie zwracają się ojcze. Są tak samo w konfesjonale i przy ołtarzu, katechizują i prowadzą parafie. Częściej może, niż księża diecezjalni, wyjeżdżają na misje i, odmiennie od księży, żyją we wspólnocie zakonnej. Czasami odróżnia ich strój zakonny: biały habit dominikanina, czy brązowy kapucynów i bernardynów - synów duchowych św. Franciszka z Asyżu. Mają sutanny przepasane sznurem lub pasem, a niektórzy na czarnym habicie, tak bardzo podobnym do sutanny, noszą krzyż.
Gdy w tych dniach mówi się o osobach konsekrowanych, przypomina się słowo „konsekracja” związane z Mszą św. Taka osoba nie tylko poświęca swoje życie Panu Bogu, ale dokonuje się w niej, mocą Bożej Miłości, „przemiana” - „konsekracja”: jak chleb i wino w czasie Eucharystii. Szkoda, że taki dzień modlitw, którym dziękujemy wszystkim osobom konsekrowanym za dar ich obecności w naszym życiu, jest tylko raz w roku - przecież na co dzień doświadczamy ich życzliwości, dobroci, modlitwy. Wybrali taką drogę do uświęcania siebie, niech więc Pan Bóg czyni ją zawsze pełną swojej obecności i błogosławieństwa. Tydzień temu Siostrom, a dzisiaj Braciom, Ojcom, Księżom zakonnym chcemy wypowiedzieć modlitwą naszą wdzięczność: Bóg Wam zapłać!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przypadki św. Feliksa

Niedziela przemyska 20/2015, str. 8

[ TEMATY ]

sylwetka

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Feliks z Cantalice jest szczególnie czczony w kościołach kapucyńskich; ponieważ Feliks bardzo kochał dzieci i wielu z nich pomagał istnieje zwyczaj święcenia w dniu jego święta specjalnego oleju i namaszczania nim dzieci (tu obraz św. Feliksa z koś

Św. Feliks z Cantalice jest szczególnie czczony w kościołach kapucyńskich;
ponieważ Feliks bardzo kochał dzieci i wielu z nich pomagał istnieje
zwyczaj święcenia w dniu jego święta specjalnego oleju i namaszczania
nim dzieci (tu obraz św. Feliksa z koś

Dwadzieścia lat pracował ciężko jako oracz. Do zakonu Kapucynów wstąpił jako dojrzały mężczyzna, dopiero w wieku trzydziestu lat. Kiedy zmarł 18 maja 1587 r. ludzie już wtedy oddawali mu cześć jak świętemu...

Wypadek przy pracy w polu, kiedy to dwa niebezpieczne byki zerwały się z zaprzęgu i powaliły Feliksa na ziemię, a jemu nic się nie stało, spowodował podjęcie przez niego decyzji o wstąpieniu do zakonu Kapucynów.

CZYTAJ DALEJ

Święty od trudnych spraw

Nie ma tygodnia, żeby na Marianki, do Wieczernika, nie trafiło świadectwo cudu lub łaski za sprawą św. Stanisława Papczyńskiego

Ten list do sanktuarium św. Stanisława Papczyńskiego na Marianki w Górze Kalwarii nadszedł z jednej z okolicznych miejscowości. Autorem był kompozytor i zarazem organista w jednej z parafii. Załączył dwie pieśni ku czci św. Stanisława, jako wotum dziękczynne za uzdrowienie żony. Oto, gdy dowiedzieli się, że jeden z guzów wykrytych u żony jest złośliwy, od razu została skierowana na operację. „Rozpoczęły się modlitwy. Nasze rodziny, zaprzyjaźnieni ludzie i ja osobiście polecałem zdrowie żony nowemu świętemu, o. Papczyńskiemu. Nowemu, a przecież staremu, bo znam go od dzieciństwa, pochodzę z parafii mariańskiej” – napisał w świadectwie.

CZYTAJ DALEJ

Historia powołania. Znajomy w seminarium, Jezus na krzyżu i… Jan Paweł II

2024-05-18 10:30

[ TEMATY ]

świadectwo

zakonnica

archwium s. Joanny Cybułki

Chciałam wiedzieć, co ze sobą zrobić, ale… żeby to było na zawsze! Szukałam swojego miejsca. Czułam pewnego rodzaju niepokój – tak o początkach swojego powołania opowiedziała portalowi Polskifr.fr s. Joanna Cybułka z Instytutu Zakonnego Apostołek Jezusa Ukrzyżowanego. Ważną rolę w jej powołaniu odegrał św. Jan Paweł II, który przyszedł na świat dokładnie 104 lata temu.

„W ciągu nauki w szkole średniej zastanawiałam się nad sobą, moim życiem i przyszłością, szukałam mojej drogi. Po maturze z koleżanką z liceum zaczęłyśmy jeździć do Krakowa na skupienia i rekolekcje powołaniowe. Dało mi to dużo, bo mogłam poznawać siebie, pogłębiać życie modlitwy i znajomość Pisma Świętego” – podkreśliła s. Joanna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję