Reklama

Czekając na ślub

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień zaręczyn zwykle rozpoczyna trud określenia daty ślubu, a potem również szczegółów ceremonii i przyjęcia weselnego. W przeddzień ślubu lub kilka dni przed nim młodzi zapraszają na próbę wszystkich mających aktywnie uczestniczyć w ceremonii kościelnej: świadków, drużbów, dzieci niosące kwiaty i obrączki oraz rodziców. Ksiądz omawia wówczas niemal każdy szczegół uroczystości, łącznie z czytaniami biblijnymi. Narzeczeni są bardzo przejęci i ćwiczą nawet to - w jaki sposób należy składać bukiet kwiatów przed obrazem lub figurą Matki Bożej. Ksiądz zachęca ich, by czas pieśni, która będzie w tym czasie rozbrzmiewać, wypełnili szczerą modlitwą, prosząc Matkę Bożą o wsparcie na ich nowej drodze życia. Powszechnym zwyczajem tego wieczoru jest również spowiedź narzeczonych i innych uczestników ceremonii ślubnej. Na próbie wszyscy wydają się być ogromnie podekscytowani uroczystością mającą rozpocząć się już za kilkanaście godzin.
Istnieje piękny zwyczaj, by spotkanie to zakończyć kolacją. Zwykle jest ona dość skromna, ale przebiega w miłej atmosferze. Spotkanie po próbie jest bowiem bardzo kameralne w porównaniu z tym, które ma mieć miejsce następnego dnia, a ponadto gromadzi niemal wyłącznie członków rodziny i bliskich znajomych. Dość często z zaproszenia na to spotkanie korzysta również ksiądz, zwłaszcza wówczas, gdy trudno mu przybyć na sobotnie przyjęcie.
Niestety, jest jeszcze inna tradycja, nieznana w Polsce, tradycja organizowania w dzień próby lub tydzień wcześniej - tradycja tzw. wieczorów kawalerskich. Nie jest to zwyczaj powszechny w Stanach Zjednoczonych, choć niemal wszyscy wiedzą o jego istnieniu. Pożegnanie stanu kawalerskiego czy panieńskiego przybiera tu formę dziwnego rytuału, który niejednokrotnie wiąże się z nadużywaniem alkoholu, filmami „X”, a nawet z rozrywką dostarczaną przez panią z agencji towarzyskiej. Filozofia takiego dnia wydaje się prosta: przed ożenkiem czy zamążpójściem trzeba się wyszaleć i dostarczyć dobrej zabawy przyjaciołom.
Narzeczona (statystycznie znacznie więcej jest wieczorów kawalerskich niż panieńskich) albo nie chce wiedzieć, co się będzie tego wieczoru działo, albo też nie ma ochoty czy siły protestować. Warto zapytać, jak się ta forma „świętowania” ma do miłości, którą małżonkowie będą sobie ślubować, do prośby o Boże błogosławieństwo, do wezwania o wzajemny szacunek i delikatność. W ekscesach tego wieczoru uczestniczą czasami całkiem młodzi ludzie, dla których oferowane zabawy są całkowitym zaskoczeniem. Ponieważ jednak „taka jest tradycja”, nawet najdziksze zachowanie wydaje się usprawiedliwione, a ponadto zaproszeni często ulegają presji kolegów lub błędnie rozumianym wymaganiom kultury mówiącym, iż w taki wieczór nie wypada odłączać się od towarzystwa. Trzeba przyznać, że jest to tradycja zupełnie nie przystająca do wielkości i piękna tego, co ma się dokonać w dzień zaślubin. Tradycję tę należałoby uznać raczej jako dziwny rytuał marginesu społecznego, niż zachowanie normalnych ludzi i chrześcijan.
Może na wieść o planowanym wieczorze kawalerskim warto wykazać się odwagą i delikatnie podziękować za zaproszenie jasno przedstawiając powody odmowy uczestnictwa albo, jeszcze lepiej, zaproponować coś alternatywnego. Może warto, by głos w tej sprawie zajęli również rodzice narzeczonych, tłumacząc im, iż wieczór kawalerski z jego „rozrywkami” nie jest dobrym pomysłem i że lepiej zorganizować go w taki sposób, by w dzień ślubu kojarzył się wyłącznie z tym, co najpiękniejsze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

30 lat temu zmarł Franciszek Gajowniczek, za którego życie oddał o. Kolbe

2025-03-13 07:06

[ TEMATY ]

św. Maksymilian Kolbe

Franciszek Gajowniczek

pl.wikipedia.org

Franciszek Gajowniczek

Franciszek Gajowniczek

30 lat temu zmarł Franciszek Gajowniczek, za którego w niemieckim obozie Auschwitz życie oddał polski franciszkanin ojciec Maksymilian Kolbe. Odszedł 13 marca 1995 roku. Przeżył 94 lata. Spoczął na cmentarzu klasztornym w Niepokalanowie.

Gajowniczek urodził się 15 listopada 1901 roku we wsi Strachomin koło Mińska Mazowieckiego. Później mieszkał w Warszawie. Miał żonę i dwóch synów. Był zawodowym żołnierzem w stopniu sierżanta. Walczył w kampanii wrześniowej broniąc między innymi twierdzy Modlin. Po jej upadku dostał się 28 września 1939 roku do niewoli, z której zbiegł w październiku. Próbował przedostać się na Węgry, ale został zadenuncjowany do Gestapo przez Słowaczkę. Niemcy uwięzili go w Zakopanem oraz w Tarnowie. 8 września 1940 roku został umieszczony w KL Auschwitz.
CZYTAJ DALEJ

Zapomniany świadek cudu na Górze Tabor

2025-03-14 08:40

[ TEMATY ]

ks. Studenski

ks. Marek Studenski

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Wielu ludzi, takich jak Tom Monaghan, założyciel sieci pizzerii Domino's, odnajduje swoją Górę Tabor w niespodziewanych momentach życia. Jego historia udowadnia, że „nie to, kim byłeś, ale to, kim możesz się stać, liczy się najbardziej”.

Monaghan, mimo trudnego dzieciństwa, stał się miliarderem i wykorzystał swoje bogactwo, by wspierać wartości chrześcijańskie. Jego decyzja o sprzedaży sieci pizzerii i założeniu uczelni opartych na tych wartościach była wynikiem głębokiego duchowego doświadczenia po przeczytaniu książki "Chrześcijaństwo po prostu".
CZYTAJ DALEJ

Chrystus w więzieniu. Ostatnie godziny życia ziemskiego. Konrad Ludwicki

2025-03-14 15:52

[ TEMATY ]

Ewangelia

medytacja

Chrystus w więzieniu

dopowiadanie

Materiał prasowy

Książka "Chrystus w więzieniu"

Książka Chrystus w więzieniu

"Dopowiadanie" Ewangelii ma tak długą tradycję, jak i one. Najpierw okruchy wiedzy, która nie została utrwalona w pismach Nowego Testamentu, a następnie żarliwa wiara, wrażliwość i wyobraźnia swoiście uzupełniały pamięć utrwaloną w kanonicznych pismach.

Dotyczy to zwłaszcza tych etapów losu Jezusa Chrystusa, które słusznie uznaje się za najważniejsze, wśród nich ostatnie godziny Jego ziemskiego życia. Mozolnie je rekonstruując, Konrad Ludwicki nie poprzestaje na wiedzy, skojarzeniach i wyobraźni, lecz sięga również po doświadczenia mistyczne, jakim dali wyraz ci, którzy ich doświadczyli.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję