Reklama

Widzieć sens w Słowie Bożym

W niedzielę 6 listopada 63 chłopców i mężczyzn z naszej diecezji dostąpiło promocji lektorskiej. Uroczystość miała miejsce podczas Mszy św. w kaplicy seminaryjnej. Promocji udzielał bp Józef Zawitkowski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W grupie nowych lektorów znalazło się czterech chłopców z parafii św. Floriana w Bedlnie: Tomasz Kowalski (15 lat), Mateusz Golis (14 lat), Tomasz Woźniak (15 lat) i Przemysław Milczarski (15 lat). Pytanie o przyjęcie posługi lektoratu to dla nich powrót do chwili, gdy zostali ministrantami. Tomek Kowalski wspomina: „Jestem ministrantem od I Komunii św. Brat był ministrantem, to i ja chciałem być”.
Mateusz jest ministrantem już od I klasy szkoły podstawowej. „Poszedłem z mamą - mówi - bo bardzo chciałem być ministrantem. Spodobało mi się, że koledzy mogą służyć do Mszy św., że są widoczni. Ja też chciałem być blisko ołtarza”.
Pytani o decyzję zostania lektorami, nie ukrywają, że nie była łatwa i zaważył na niej głównie ich opiekun - ks. Konrad Świstak. Mateusz stwierdza: „Ksiądz powiedział nam, że jest kurs lektorski w Żychlinie. Bardzo wpłynął na to, że poszliśmy na ten kurs, na rekolekcje”. Tomek Woźniak przyznaje: „Praktycznie nie zdawałem sobie sprawy, na co się decyduję. Nawet nie bardzo chciałem tam jeździć i gdyby Ksiądz nas nie zawiózł, to pewnie sam bym nie pojechał. Dopiero teraz, jak chodzę w albie, to się przyzwyczaiłem i zdałem sobie sprawę, jak ważne to wydarzenie w moim życiu. Promocja to coś, co pogłębia moją wiarę i pomaga mi być dobrym człowiekiem”.
A Tomek Kowalski dodaje: „Teraz Ksiądz nas zmotywował. Trochę dziwnie jest w tej albie, inaczej się wygląda od wszystkich ministrantów przy ołtarzu...”.
Kurs przygotowawczy dla przyszłych lektorów odbywał się raz w miesiącu. Na początku wakacji chłopcy wyjechali na 5-dniowe rekolekcje do WSD w Łowiczu. Mateusz postrzega ten czas następująco: „Bardzo pogłębiłem przez te przygotowania swoją wiedzę na cztery główne tematy, bo przeszliśmy formację duchową, biblijną i liturgiczną. Pracowaliśmy też nad swoją dykcją, aby to, co czytamy, było zrozumiałe. Dzięki temu więcej się dowiedziałem o Mszy św., o Piśmie Świętym i Kościele. Niektóre wiadomości wydawały mi się trochę bezsensowne, ale teraz widać, jak bardzo się przydają, gdy już pełnię posługę”.
Pobyt w Seminarium wzbudził u kandydatów na lektorów skrajne emocje. „Kurs przygotowawczy za bardzo mnie nie zainteresował, dopiero spotkanie z klerykami, bo oni fajnie mówili i inaczej przekazywali wiedzę - wyznaje Mateusz.
- Było fajnie, bo poznaliśmy dużo ciekawych i przydatnych informacji. Na tych rekolekcjach łączyłem się z Bogiem bardziej niż w domu i w kościele. Stwierdziłem, że jeśli już tu jestem, to muszę zrobić wszystko, żeby ten czas wypełnić godnie i przygotować się do tej posługi lektora”.
„Ksiądz Prefekt dawał wskazówki i zalecenia, które mogą nam pomóc w rozmowie z Bogiem - tłumaczy Mateusz. - Mieliśmy też zajęcia z klerykami i w grupach, w których rozmawialiśmy m.in. o tym kim jest dla mnie Chrystus, miłość, wiara. To było bardzo rozwijające i pogłębiające. Chodziło nie tylko o słowo miłość, ale jak uczyć się żyć miłością”.
„Przez te rekolekcje bardziej rozumiem Pismo Święte i wiem, jak je czytać prawidłowo” - mówił Tomek Kowalski.
Tomek Woźniak zauważa natomiast: „Każdy kandydat na lektora musi się przygotować, to ważna funkcja i trzeba to przejść. Ciężko mi było przez te pięć dni wytrzymać, ale wytrzymałem i mógłbym zostać przez kolejne pięć. Bo trzeba być odpowiedzialnym”.
Ostatnie przygotowania do promocji, już w dniu jej uzyskania, chłopcy wspominają jako czas długich prób, koncentracji, oczekiwania i tremy, która na szczęście minęła w trakcie uroczystości. Przemek wspomina: „Początek promocji pamiętam bardzo dobrze. Próby były ciężkie i męczące, ale dpodczas obiadu powiedzieli nam, że ładnie wyszło. Promocja bardzo mi się podobała, wszyscy byli nastawieni duchowo i nikt się nie wygłupiał. Mocno to przeżyłem”.
Mateusz opowiada: „Byłem mocno skoncentrowany na tym, co mam robić. Wiedziałem, że to jest ważna chwila w moim życiu. Chciałem to przeżyć najlepiej jak potrafiłem. Bo ludzie powinni żyć Słowem Bożym. Jeśli dobrze je zrozumieją, to mam nadzieję, że przyniesie ono plon duchowy”.
Z perspektywy pełnienia przez trzy tygodnie posługi lektora Tomek Kowalski stwierdza: „W kościele trzeba się teraz bardziej przygotowywać. Ale to pogłębia duchowo. Widzi się sens w Słowie Bożym”.
Spotkanie z nowo promowanymi lektorami kończą ich spontaniczne prośby o podziękowanie na łamach Niedzieli Łowickiej osobom, które pomogły im w podjęciu tego wyzwania. Mateusz twierdzi: „To wszystko w dużym stopniu zasługa mojej mamy, która mnie wspiera”. Tomek Kowalski dodaje: „I Księdza, to główny «sponsor», jemu też chcemy podziękować!”. Tomek Woźniak mówi: „Gdyby Ksiądz nas nie poprowadził, to chyba nie zostalibyśmy lektorami”. „Włożył w to dużo pracy i trudu. Zależało mu” - podsumowuje Przemek.
Tomek Woźniak przypomina sobie: „A ja zawdzięczam dużo babci i mamie! Bez mamy nie dał bym sobie rady. A babcia chce, żebym został księdzem”. Na co Przemek wtrąca: „Babcie to wszystkie chcą, żebyśmy byli księżmi...”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspomnienie bł. Bernardyny Jabłońskiej - duchowej córki św. Brata Alberta

pl.wikipedia.org

Prawdziwym przełomem w życiu bł. Bernardyny okazało się spotkanie z Bratem Albertem. „Tęskniła do życia w kontemplacji i Pan wypełnił jej pragnienie w sposób, którego się nie spodziewała, bo jej życie upłynęło na ciężkiej pracy wśród bezdomnych, zranionych przez życie, nędzarzy. To w nich odkrywała twarz umiłowanego Nauczyciela i z miłości do Niego pragnęła dawać, wiecznie dawać” - mówił o bł. Bernardynie bp Damian Muskus.

Według niego, jej życie i posługa najsłabszym są świadectwem, że wielkie dzieła miłości rodzą się „z patrzenia na Jezusa, z nieustannego bycia z Nim, słuchania Go i uczenia się Jego stylu”. Stwierdził, że siostry albertynki „w cichości zmieniają świat, zaprowadzając w jego najciemniejszych zakamarkach ewangeliczne reguły dobra, miłości i całkowitego oddania Jezusowi”.
CZYTAJ DALEJ

Fundacja Świętego Józefa rozpoczyna cykl webinarów dla rodziców i opiekunów

Fundacja Świętego Józefa uruchamia nowy projekt edukacyjno-prewencyjny adresowany do rodziców i opiekunów dzieci. Obejmie on sześć bezpłatnych spotkań online z ekspertami, których celem będzie wzmocnienie kompetencji wychowawczych oraz tworzenie bezpiecznego środowiska dla najmłodszych - zarówno w rodzinie, jak i w przestrzeni kościelnej.

Webinary będą miały formę warsztatowo-szkoleniową. Każde spotkanie potrwa godzinę, od 19.30 do 20.30, i poprowadzą je psychologowie, psychoterapeuci oraz pedagodzy z wieloletnim doświadczeniem. Uczestnicy poznają praktyczne metody wspierania rozwoju psychicznego, emocjonalnego i duchowego dzieci i młodzieży. Projekt jest otwarty - można zapisać się zarówno na cały cykl, jak i na wybrane spotkania, bez konieczności wcześniejszego udziału w innych wydarzeniach. Rejestracja prowadzona jest na stronie https://fsj.org.pl/szkolenia/.
CZYTAJ DALEJ

Festiwal Mocy 2025 – trzy dni spotkań, muzyki i modlitwy

2025-09-22 13:54

[ TEMATY ]

Festiwal Mocy

Materiał prasowy

„Golec uOrkiestra” zagrali ponad pół godziny dłużej, ksiądz Bartczak rapował z setką uczestników na scenie, a w szczytowym momencie w wydarzeniu uczestniczyło około 2,5 tys. osób – jubileuszowy, piąty Festiwal Mocy zanotował frekwencyjny sukces i obfitował w miłe niespodzianki. Wydarzenie odbywało się w dniach 19-21 września w Miejscu Piastowym.

Tegoroczny Festiwal, odbywający się pod patronatem św. Jana Pawła II, ponownie stał się przestrzenią spotkania, modlitwy i dobrej zabawy. Do Miejsca Piastowego przyjechała młodzież z całej Polski, każdego dnia w różnych aktywnościach brało udział około 1,5 tysiąca uczestników, a w szczytowym momencie – podczas koncertu „Golec uOrkiestra” – Festiwal Mocy gościł około 2,5 tysiąca ludzi. Na scenie oprócz zespołu z Milówki wystąpili również: zespoły „niemaGotu”, „Teleo”, ksiądz-raper Jakub Bartczak oraz influencerzy: Marcin Kruszewski (znany w social mediach jako „Prawo Marcina”) i ksiądz Sebastian Picur.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję