Reklama

Polska

Śniadowo: w niedzielę Spotkanie Matek i Teściowych

Doroczne, Diecezjalne Spotkanie Matek i Teściowych odbędzie się w niedzielę w Śniadowie w diecezji łomżyńskiej. Tego dnia Kościół wspomina bł. Mariannę Biernacką, męczennicę z okresu II wojny światowej - teściową, która oddała życie za swoją ciężarną synową. Podobne spotkania teściowych organizowane są również w Lipsku nad Biebrzą w diecezji ełckiej. Tam do dziś mieszka ocalona przed 76 laty synowa błogosławionej - Anna Biernacka.

[ TEMATY ]

teściowa

synowa

pl.wikipedia.org

Bł. Marianna Biernacka, zdjęcie z ok. 1930 r.

Bł. Marianna Biernacka, zdjęcie z ok. 1930 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Chcemy łamać stereotypy i mówić o teściowych, które są darem z nieba, choć często z nich drwimy" – podkreśla ks. Tomasz Wilga, organizator spotkania w Śniadowie.

Spotkanie odbędzie się 14 lipca (w niedzielę) w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Śniadowie. Początek o godzinie 11. 00. W programie między innymi konferencja i modlitwa różańcowa w intencji uzdrowienia relacji rodzinnych. Centralnym punktem będzie Msza święta o godzinie 12.00.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ideą spotkania jest podkreślenie wartości płynących ze zdrowych relacji w rodzinie oraz roli teściowych w oparciu o życie bł. Marianny Biernackiej. "Postawa błogosławionej męczennicy staje w opozycji do współczesnego myślenia. Ci, którzy pragną powrotu do normalnych relacji rodzinnych, mogą śmiało kierować do niej prośby o wstawiennictwo" – zachęca ks. Wilga.

Podobne spotkania jak w Śniadowie w diecezji łomżyńskiej odbywają się też w Lipsku nad Biebrzą w diecezji ełckiej, gdzie znajduje się sanktuarium Matki Bożej Bazylianki. Właśnie w tej miejscowości urodziła się i tam mieszkała bł. Marianna Biernacka. Wraz z mężem Ludwikiem miała sześcioro dzieci. Po śmierci męża zamieszkała u swego syna Stanisława i synowej Anny.

Reklama

Na przełomie czerwca i lipca 1943 roku doszło do masowych aresztowań mieszkańców Lipska i okolic. Były one odwetem hitlerowców za zabicie niemieckiego policjanta przez partyzantów. Na liście osób, które miały być aresztowane, znalazł się również syn bł. Marianny i jego żona.

Aresztowanie Biernackich nastąpiło rankiem 1 lipca. Bł. Marianna padła do stóp niemieckiego żołnierza i błagała, aby oszczędził jej synową, która była wówczas w dziewiątym miesiącu ciąży. „Panie, a gdzież ona pójdzie? Zostawcie ją, ja pójdę sama za nią”. Niemiecki żołnierz się zgodził. Po dwutygodniowym pobycie w więzieniu w Grodnie, Mariannę, jej syna i innych aresztowanych wywieziono do fortów w pobliskiej miejscowości Naumowicze i tam 13 lipca 1943 roku zostali rozstrzelani. Uratowana synowa Anna dożyła 98 lat, zmarła 4 sierpnia 2014 roku.

13 czerwca 1999 roku Jan Paweł II ogłosił Mariannę Biernacką błogosławioną wraz z innymi męczennikami II wojny światowej. Beatyfikacja przyniosła wzrost zainteresowania jej życiem nie tylko w diecezji ełckiej, ale także w całej Polsce i poza jej granicami. Coraz więcej kobiet, zwłaszcza wdów, teściowych i synowych, zwraca się do niej, jako do swej patronki i orędowniczki. Bł. Marianna Biernacka jest też patronką życia poczętego oraz rodzin.

Duchowość bł. Marianny przybliża modlitewnik dla teściowych pt. „Ja pójdę za nią” wydany w maju br. staraniem Caritas Diecezji Ełckiej. Imię patronki teściowych nosi prowadzony przez tę kościelną organizację charytatywną Dom Samotnej Matki w Ełku otwarty pod koniec sierpnia 2013 r. Jest to wotum wdzięczności za heroiczną postawę, oddanie życia za synową w stanie błogosławionym.

2019-07-09 18:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Teściowa

Niedziela świdnicka 33/2009

[ TEMATY ]

teściowa

photographee.eu/Fotolia.com

„Gwarancją szczęścia małżeńskiego jest zrozumienie, że żona wie lepiej, a teściowa chce dobrze” (Lidia Jasińska)

Ciągle pokutuje w społeczeństwie stereotyp, że teściowa jest zła, wścibska i robi wszystko, by utrudnić nam życie, starając się skłócić nas z naszym współmałżonkiem lub współmałżonką. 5 marca obchodzony jest Dzień Teściowej - dzień, o którym może nie każdy z nas wie. Jak poprawić sytuację w rodzinie, nić porozumienia pomiędzy synową i teściową, zięciem i teściową? Czy jest to w ogóle możliwe? O te i inne rzeczy zapytaliśmy psychologów, terapeutów i doradców rodzinnych. Porozmawialiśmy również z młodymi małżeństwami, których dotyczy tego typu problem. „Mój mąż nie umie uniezależnić się od swojej matki - powiedziała nam pani Monika ze Świdnicy. - Kocha ją najbardziej ze wszystkich i uważa, że ona wszystko wie najlepiej. Ja jestem tą najgorszą synową, bo nie zawsze zgadzam się z metodami wychowawczymi mojej teściowej na temat wychowania naszej 11-miesięcznej córki. Niestety, mój mąż Artur jest tak zaślepiony, że już bardziej się nie da. Nasze kłótnie są tylko i wyłącznie na temat jego matki, że jej nie szanuję i nie umiem z nią rozmawiać. Nie wiem, co mam robić. Kocham moją rodzinę, ale nie mogę pozwolić, żeby ktoś decydował o naszym życiu, psuł dobre relacje z Arturem”. Często zapominamy, że teściowa to też kobieta i matka, czasem lepsza, a czasami gorsza. Problem wielu małżeństw bierze się po prostu z mieszkania pod wspólnym dachem z teściową jednej bądź drugiej strony. Najlepiej byłoby mieszkać osobno, niestety, nie każde małżeństwo na to stać. Podobną sytuację rodzinną ma pani Marika z Wałbrzycha. „Mieszkam z mężem, rocznym synkiem i teściową, która jest wdową. I mam problem - moja teściowa ciągle zwraca mi uwagę, co powinnam robić, jak gotować, co dać synkowi jeść - mówi zdesperowana pani Marika. - Bardzo często mówi też Michałowi, mojemu mężowi, co on ma robić. Michał czasami się denerwuje, ale kocha swoją mamę, dlatego szybko się z nią godzi. Na początku małżeństwa nie mówiłam nic, ale ostatnio nie wytrzymałam i próbuję z nią rozmawiać. Teściowa twierdzi że ona nam pomaga, jak umie, m.in. zostaje w domu z naszym synkiem, gdy ja jestem w pracy, i w życiu by nie pomyślała, że ja mogę to odebrać jak wtrącanie się i pouczanie. Powinnam być zadowolona, że mi pomaga i uczyć się od niej. Teściowa uważa, że ma podobny gust do syna, dlatego powinnam tylko z nią chodzić na zakupy i pytać o radę. Próbowałam się do niej przekonać, ale jestem już bardzo zmęczona” - dodaje. „Dorosłe dzieci muszą odciąć pępowinę, aby stworzyć nowy związek - uważa Krystyna, psycholog z Wałbrzycha. - Rozstanie z rodzicami po ślubie jest naturalną koleją rzeczy. Nawet, jeśli nadal z nimi mieszkamy, to jesteśmy już osobną rodziną. Sami powinniśmy układać sobie życie. Można, oczywiście, poprosić rodziców o radę, ale nie o decyzję w naszej sprawie. Tak zachowują się ludzie dojrzali emocjonalnie i społecznie”. „Nie zakładajmy z góry, że relacje synowa - teściowa, zięć - teściowa ułożą się źle. Że będzie to pole nieustannej walki o względy jednej ze stron” - tłumaczy pani Maria, terapeuta rodzinny z Kłodzka. Niektórzy z nas mają bardzo dobre relacje z teściową, tak jest np. w rodzinie pani Justyny. „Moja teściowa była w porządku, zwykła, niezbyt wykształcona, ale bardzo mądra i doświadczona życiowo - podkreśla pani Justyna. - Wspaniale piekła, robiła najlepsze powidła i przetwory, nauczyła mnie wielu rzeczy. Wprawdzie nigdy nie mieszkaliśmy razem z teściami, ale prosili, żeby ich często odwiedzać i tak robiliśmy bez specjalnych oporów. Moja teściowa miała trochę staroświeckie poglądy na wychowanie dzieci, ale nam ich nie narzucała. Bardzo ujęła mnie tym, że po zaręczynach zaczęła do mnie mówić: «córciu, córeczko». Przykro mi to mówić, ale była lepszą teściową dla mnie niż moja matka dla mojego męża”. W Piśmie Świętym czytamy: „Dlatego to opuszcza mężczyzna ojca swego i matkę i łączy się z żoną” (Rdz 2, 24). Co to znaczy opuścić i co znaczy złączyć się? Otóż można to zrozumieć dwojako: po pierwsze dosłownie - wyjście z domu rodzinnego i zamieszkanie w nowym miejscu, po drugie - opuścić, czyli przeciąć „pępowinę” psychologiczną, łączącą rodziców i dorosłego mężczyznę. I jedno, i drugie rozumienie ma fundamentalne znaczenie dla relacji z teściową. Jeśli młodzi mieszkają osobno, w sposób naturalny uczą się nowych obowiązków sami, popełniając błędy, być może zaliczając mniejsze lub większe porażki wychowawcze, ale dochodzą do wniosków wspólnie. Przecięcie „pępowiny” jest ważne szczególnie wtedy, kiedy prowadzone jest wspólne gospodarstwo z rodzicami, ale nie tylko. Młody mężczyzna, który zakłada rodzinę, staje się jej głową, on - nie teściowa. O tym powinien zawsze pamiętać, a jego rodzice powinni go w tym wspierać.
CZYTAJ DALEJ

Cudowne odnalezienie relikwii i wyjątkowa kanonizacja. W kwietniu mijają ważne rocznice związane ze św. Andrzejem Bobolą

2025-04-11 12:00

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

W kwietniu mijają dwie ważne rocznice związane z patronem Polski św. Andrzejem Bobolą - 17 kwietnia rocznica jego kanonizacji w 1938 r. w Rzymie, a 19 kwietnia rocznica odnalezienia w Pińsku (obecnie na Białorusi) jego ciała, zachowanego od rozkładu. Oba te wydarzenia odbyły się w niezwykłych okolicznościach - przypomina portal andrzejbobola.info.

Jezuita o. Andrzej Bobola zginął śmiercią męczeńską 16 maja 1657 r. z rąk Kozaków podczas wojen, jakie nękały wtedy nasz kraj.
CZYTAJ DALEJ

„A taki był ładny, amerykański”

2025-04-12 09:29

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Rafał Trzaskowski zaliczył w tej kampanii polityczną katastrofę, której nie da się już zrelatywizować ani zamieść pod dywan. Sytuacja z debatą to nie tylko „niefortunne nieporozumienie” – to seria świadomych decyzji, które obnażyły tchórzostwo, manipulację i brak szacunku do wyborców. I choć sztab kandydata Koalicji Obywatelskiej próbował to ubrać w elegancki garnitur „dialogu ponad podziałami” i „nowych standardów”, to wyszło coś zupełnie odwrotnego: polityczny obciach i bolesna porażka wizerunkowa.

To już samo w sobie wyglądało jak paniczny unik konfrontacji – jakby bał się, że nie wytrzyma zwarcia. A potem, gdy już odpowiedział, postawił warunki tak absurdalne, że nikt przy zdrowych zmysłach nie potraktował tego jako poważnej propozycji. Debata miała się odbyć tylko wtedy, gdy zorganizują ją trzy konkretne stacje – TVP (w likwidacji), TVN i Polsat. To miało wyglądać jak próba pogodzenia interesów, ale tak naprawdę było próbą ustawienia sobie debaty w kontrolowanym środowisku. Problem w tym, że nie kupili tego ani wyborcy, ani media, ani nawet polityczni sojusznicy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję