Reklama

Niedziela Łódzka

Abp Ryś: wychodzimy z Jezusem po to, żeby On nas uczył patrzenia na rzeczywistość

- Nie wychodzimy w świat z Jezusem jako mało życzliwi recenzenci. Nie wychodzimy w świat z Jezusem, żeby przeciwko komukolwiek protestować i na kogoś krzyczeć. Wychodzimy z Jezusem po to, żeby On nas uczył patrzenia na rzeczywistość. Wtedy odkryjemy, jak ten świat jest nam zadany przez Jezusa, byśmy go przyjęli w sam środek przemiany Eucharystycznej – mówił arcybiskup Grzegorz Ryś podczas procesji Bożego Ciała w Łodzi.

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

Boże Ciało

BP KEP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez Łódź przeszła pierwsza centralna procesja Bożego Ciała, która zgromadziła duchownych i wiernych czterech parafii śródmiejskich: parafii p.w. Matki Boskiej Zwycięskiej, Podwyższenia Krzyża Świętego, Najświętszego Imienia Jezus oraz katedry p.w. św. Stanisław Kostki.

Eucharystii rozpoczynającej uroczysty obchód Bożego Ciała w sercu Łodzi przewodniczył i kazanie wygłosił abp Grzegorz Ryś. Mszę koncelebrowali biskup pomocniczy archidiecezji Łódzkiej Marek Marczak, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi wraz z zarządem oraz księża proboszczowie i wikariusze czterech łódzkich parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O znaczeniu uroczystości Bożego Ciała i procesji eucharystycznej mówił w homilii metropolita łódzki. - Może nam się wydawać, że wychodzimy z Eucharystią po to, żeby nas świat zobaczył. Może nawet niektórzy z nas mają w sobie takie oczekiwanie, że to taka bardzo pobożna, ale jednak demonstracja - niech nas widzą... A może chodzi dokładnie o coś zupełnie odwrotnego, żebyśmy to my zobaczyli zupełnie inaczej ten świat – to znaczy, żebyśmy popatrzyli na niego oczami Jezusa. Wychodzimy za Jezusem w świat – podkreślił kaznodzieja.

Hierarcha zwrócił uwagę zebranych na to, że Jezus w ewangelii zachęca wszystkich, by karmili się Jego Ciałem i Krwią. - Żeby nam się nie pomyliło, że najważniejszym momentem głoszenia jest wyjść z Eucharystią na ulicę. To jest ważny moment, ale rodzi się on ze spożywania i picia. Jeśli jednak nie spożywamy Jego Ciała i nie pijemy Jego Krwi, to będzie to tylko manifestacja, a nie głoszenie Jezusa. Głoszeniem Jezusa jest przekazywanie tego, co sam przyjąłeś. Nie ma głoszenia bez spożywania i picia – tłumaczył arcybiskup.

Po Mszy świętej z kościoła p.w. Matki Boskiej Zwycięskiej wyruszyła procesja do czterech ołtarzy, które zostały wzniesione: I – na rogu ul. Żeromskiego i Al. Mickiewicza, II – na rogu Al. Mickiewicza i ul. Piotrkowskiej, III – przy ul. Piotrkowskiej 194, IV – przy ul. Piotrkowskiej 262. Do każdego z czterech ołtarzy Najświętszy Sakrament był niesiony przez jednego z proboszczów śródmiejskich parafii.

Reklama

Przy każdym z ołtarzy - podobnie jak w ubiegłym roku – zostało wygłoszone krótkie słowo, które na przemian głosili bp Marek Marczak i abp Grzegorz Ryś.

Procesję zakończyło odśpiewanie hymnu Te Deum Laudamus w łódzkiej bazylice archikatedralnej. Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, popularnie zwana Bożym Ciałem, jest jednym z głównych świąt obchodzonych w Kościele katolickim. W Polsce tradycją stały się procesje do czterech ołtarzy, symbolizujących cztery strony świata, umiejscowionych wokół świątyni parafialnej. Uroczystość obchodzona była od połowy XIII wieku, a do Polski trafiła w 1320 r., początkowo do diecezji krakowskiej, a od końca XIV wieku była już we wszystkich diecezjach.

2019-06-20 20:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Grzegorz Ryś o ekumenicznym spotkaniu z Ojcem Świętym Franciszkiem w Watykanie

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

Franciszek

Magdalena Pijewska/Niedziela

W miniony czwartek metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś wraz z nieliczną, ekumeniczną, delegacją osób świeckich i duchownych różnych Kościołów wziął udział w prywatnym spotkaniu z Ojcem Świętym Franciszkiem. Organizatorem spotkania był Giovanni Traettino - pastor jednego z wolnych Kościołów we Włoszech.

Jak podkreśla abp Ryś – było to dwugodzinne spotkanie, w czasie którego Ojciec Święty odpowiadał na pytania, które stawiali mu zaproszeni goście.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję