Reklama

Z cystersami po cysterskich śladach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ponad 100 uczestników zgromadziło I Ogólnopolskie Forum Gmin Cysterskich oraz Właścicieli Obiektów Cysterskich i Pocysterskich, które trwało od 2 do 5 czerwca na zachodnim szlaku cysterskim w Polsce i Brandenburgii.
Przybyli na nie opaci zakonów cysterskich z Wąchocka i Mogiły k. Krakowa oraz przeorzy zgromadzeń cysterskich z Jędrzejowa i Szczyrzyc. Był konserwator archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej ks. inf. Roman Kostynowicz oraz ks. Marek Cześnin. Przedstawili oni specyfikę dziedzictwa kulturowego na Pomorzu Zachodnim. „Część zabytków na tym terenie ucierpiała podczas działań wojennych. Dlatego każdy fragment muru, a nawet pojedyncza cegła ma wartość. Przykładem niezwykle cennego założenia pocysterskiego jest Kołbacz. Dla zachowania i ożywienia tych i innych sakralnych budowli potrzebna jest współpraca samorządów, władz konserwatorskich, organizacji pozarządowych” - mówili ks. M. Cześnin i proboszcz parafii w Kołbaczu ks. Andrzej Sowa. Swoimi doświadczeniami na temat remontu zabytkowych budowli i współpracy z konserwatorami zabytków oraz wpływie miejsca na duchowość seminarzystów dzielił się ks. dr Ryszard Tomczak, rektor seminarium w poklasztornym Paradyżu-Gościkowie z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Z propozycjami ożywienia szlaku przybył prof. Andrzej M. Wyrwa z Instytutu Prahistorii w Poznaniu wraz z dr Barbarą Stolpiak i Teresą Świercz. Prowadzą one od lat, niczym pszczoły - jak mówił wójt Bierzwnika Jerzy Bakiewicz - badania wykopaliskowe na klasztornym wzgórzu w Bierzwniku. Byli naukowcy i przedstawiciele służb konserwatorskich ze Szczecina, Wrocławia, Gorzowa Wlkp. oraz księża diecezjalni i zakonni, a także wójtowie i burmistrzowie będący gospodarzami pocysterskich ziem i budowli, m.in. z Bierzwnika, Pełczyc, Recza, Krzęcina, Marianowa, Starego Czarnowa, Bledzewa, Kołbacza i wielu innych. Wszyscy przemierzali szlak, którym przed wiekami podążali szarzy mnisi, by zagospodarowywać bagna i moczary. Wielu mieszkańców Recza, Marianowa, Pełczyc, Chłopowa, Kołbacza podejmujący gości śpiewem, muzyką, historycznymi inscenizacjami i własnymi wyrobami kulinarnymi nie kryło, że był to dla nich pierwszy kontakt z „żywymi” cystersami. Burmistrz Recza Zbigniew Ligus wyraził nawet nadzieję, że ich obecność będzie zwiastunem pracy dla gmin dotkniętych wysokim bezrobociem. Opat z Wąchocka o. dr Eustachy Kocik mówił, że cystersi pozostawili trwały ślad, który sprawia, że nawet gdy nie ma nadziemnych atrybutów w postaci murów, to i tak wyczuwalny jest duch cysterski. On decyduje, że pielgrzymi i turyści podążają do miejsc, po których niegdyś stąpali mnisi. Po cysterkach w Reczu pozostało tylko wzgórze. Lepiej jest w Marianowie, gdzie zachowały się znaczne fragmenty zakonu panien cysterek, dziś służących miejscowej parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Tu i w Chłopowie (gmina Krzęcin) dzieci i młodzież w historycznych strojach przedstawiły bardzo ciekawe scenki obrazujące początki cysterskiego, średniowiecznego osadnictwa. W Pełczycach po cysterkach pozostało mocno zrujnowane jedno skrzydło zakonu. Miejscowy proboszcz - ks. Henryk Raźniewski i burmistrz dr Mirosław Kluk najchętniej widzieliby w nim cysterki lub inne zgromadzenie prowadzące działalność rekolekcyjno-opiekuńczą. Na przeszkodzie stoi brak pieniędzy, pokrywający bardzo kosztowną odbudowę ruin. To, że taka odbudowa jest możliwa, udowodnili państwo Aleksandra i Piotr Hryniewiczowie, którzy odtwarzają nabyty w podobnym stanie zakon panien cysterek w Cedyni. Wkrótce ma tam ruszyć hotel, jak mówią właściciele „handlujący ciszą”.
Nawiązaniem do korzeni w duchu ekumenizmu było spotkanie na terenie potężnego pocysterskiego opactwa w Chorin (Brandenburgia), ciągle jeszcze nie do końca przebadanym. Obecnie mieści się tu muzeum, odbywają się koncerty, jest kuchnia z wyrobami regionalnymi, sklep z pamiątkami, obszerne trawiaste polany dostosowane do wypoczynku. Opactwo to, podobnie jak największy na Pomorzu Zachodnim ośrodek pocysterski w Kołbaczu, ma wiele wspólnych elementów architektonicznych z założeniami zakonnymi na naszym terenie.
Prawdopodobnie z Kołbacza przybyli przed wiekami pierwsi mnisi do Bierzwnika, Oliwy i Mironic k. Gorzowa Wlkp. Bierzwnik dzięki wykopaliskom, prowadzonym od 1992 r. przez dr Barbarę Stolpiak i Teresę Świercz, odkrywa kolejne tajemnice. Na historycznych fundamentach staraniem miejscowego proboszcza ks. Zygmunta Kraszewskiego i wójta Jerzego Bakiewicza odradza się kościół i klasztor.
Zwięczeniem forum była niedzielna Msza św. w Bierzwniku koncelebrowana przez cystersów oraz wspólne ustalenia co do opracowania i podpisania „Aktu Woli” dla tworzenia szlaku cysterskiego i ochrony dziedzictwa kulturowego. W trakcie dyskusji okazało się, że cystersi są nie tylko kontynuatorami życia zakonnego, ale dbają również o kulturę języka. Opaci, gdy padła propozycja podpisania konsorcjum, zdecydowanie odcięli się od tego pomysłu, mówiąc, że oni nie rozumieją, co kryje się pod pojęciem konsorcjum i nie będą się pod czymś takim podpisywać. Groźba wycofania się zakonników odniosła skutek natychmiastowy. Wtedy już zgodnie przyjęto, że dokument określający zasady współpracy będzie zatytułowany jako „Akt Woli”. Jego przedstawienie ma nastąpić na II Ogólnopolskim Forum, które odbędzie się na początku czerwca 2006 r. w Bardzie Śląskim.
Pierwsze Ogólnopolskie Forum Gmin Cysterskich oraz Właścicieli Obiektów Cysterskich i Pocysterskich zorganizowała - przy współpracy parafii oraz gmin i miast Pomorza Zachodniego: Bierzwnika, Recza, Starego Czarnowa oraz Marianowa i Krzęcina - Rada Koordynacyjna Szlaku Cysterskiego w Polsce przy Prezesie Polskiej Kongregacji Cystersów. Jest nim opat o. dr Eustachy Kocik z Wąchocka, przewodniczącym Rady jest prof. dr hab. Andrzej M. Wyrwa z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Szlak cysterski ma już swoje logo opracowane przez Fundację Kultury. Przedstawia ono fragment wschodniej części kościoła, realizowanego na planie krzyża. Znak ten znajduje się w obrębie napisu „Szlak Cysterski w Polsce”.
Dla obecnych na forum przedstawicieli organizacji turystycznych i pielgrzymkowych była to okazja osobistego zapoznania się z zachodnimi odcinkami szlaku, który obejmuje województwo zachodniopomorskie i lubuskie, łącząc się ze szlakiem cysterskim w Brandenburgii. Przedstawiciel Duszpasterstwa Pielgrzymkowego Księży Pallotynów wyraził nadzieję, że przemierzony właśnie szlak cysterski będzie inspiracją dla tworzenia nowych tras pielgrzymkowych. Byłoby to z korzyścią dla miejscowej ludności, która jak wykazało Forum, ma do zaoferowania gościnność, dobrą kuchnię i propozycje kulturalne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ważne jest nasze codzienne spotkanie z Bogiem

2024-04-15 15:07

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 29-33.

Poniedziałek, 13 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Fatimskiej

CZYTAJ DALEJ

Dziedzictwo religijne Francji przemawia do młodych… i nawraca

2024-05-13 16:42

[ TEMATY ]

młodzież

Karol Porwich/Niedziela

Gotyckie katedry czy romańskie kościoły potrafią skutecznie przemówić do serc współczesnej młodzieży, a wręcz zainteresować ją chrześcijaństwem. We Francji są na to twarde dowody w postaci młodych dorosłych, którzy proszą o chrzest. W tym roku odnotowano tam rekordową liczbę nawróceń na katolicyzm. Okazuje się, że w co trzecim przypadku u początku wiary stało spotkanie z chrześcijańską sztuką sakralną.

Ks. Gautier Mornas zebrał informacje na ten temat we wszystkich francuskich diecezjach. „Skonsultowaliśmy się ze wszystkimi zespołami we Francji, które towarzyszyły dorosłym w ich przygotowaniach do chrztu przez ostatnie pięć lat. Prawie 35 proc. ochrzczonych przyznało, że dziedzictwo religijne było głównym i obiektywnym powodem ich nawrócenia”. W rzeczywistości nie jest to nic nowego. Czyż i Paul Claudel nie wszedł na drogę wiary po wizycie w katedrze Notre-Dame? - pyta kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Zachodniopomorskie/ 40-latek z nożem w ręku wszedł do kościoła podczas nabożeństwa

2024-05-13 23:53

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

40-latek wszedł z nożem do kościoła w Czaplinku, gdy odbywało się nabożeństwo pierwszokomunijne. Mężczyzna został zatrzymany. Był pijany. W organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu – poinformowała PAP w poniedziałek oficer prasowa KPP w Drawsku Pomorskim asp. Karolina Żych.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, ok. godz. 17.45 w kościele w centrum Czaplinka (woj. zachodniopomorskie).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję