Program tegorocznej pielgrzymki wyznacza przeżywany w Kościele Rok Eucharystii. Wyraża się to w haśle: Ja jestem chlebem żywym i w logo.
Czy pielgrzymka pasuje do obecnego burzliwego i szybkiego życia? Czasy zmieniają się, ale nie zmienia się wewnętrzna potrzeba człowieka udania się w wędrówkę, podejmowania wyprawy. Mimo zmieniających się warunków politycznych i społecznych, pątnicy udający się w drogę mają wciąż te same motywacje. Wielu chce zawierzyć, umocnić się w wierze, walczyć ze słabościami, ofiarować wysiłek i wyrzeczenia w pewnych intencjach. Dowodem na to są miliony pielgrzymujących w Polsce, ale i na świecie.
W naszej diecezji trud i przygodę niepowtarzalnych, ośmiodniowych rekolekcji w drodze podejmuje co roku ok. 2 tys. ludzi w różnym wieku, z różnych grup zawodowych i społecznych. Wraz z opiekunami - księżmi przewodnikami, podążają na Jasną Górę w 13 grupach. Opiekunem Pielgrzymki jest od tego roku bp Kazimierz Gurda, który wcześniej wielokrotnie pielgrzymował jako Rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. Jak podkreślają pielgrzymi, to wielka radość, iż znowu powróciła tradycja Pasterza pielgrzymującego wraz z nimi.
Na trasie umacnia pielgrzymów całodzienna modlitwa. Godzinki, Różaniec, Droga Krzyżowa, Koronka do Bożego Miłosierdzia, ofiarowane razem z obolałymi stopami, zyskują duże znaczenie. Na pielgrzymim szlaku kulminacją każdego dnia jest Msza św. To właśnie modlitwa i śpiew jednoczą ludzi, przybliżając ich do siebie i czyniąc z nich prawdziwą wspólnotę. Dlatego może nikogo nie dziwi fakt, iż w trakcie wspólnego wędrowania wyczuwalne jest szczególne braterstwo i zawiązują się przyjaźnie, które przetrwać mogą lata - to również jest owoc pielgrzymki.
Wielką wartość mają głoszone podczas drogi przez księży konferencje - w tym roku głównie dotyczą Eucharystii, ale także wielu innych zagadnień związanych z duchowością, sakramentami itp. Dodatkowo w niektórych miejscach postojowych, m.in. Wiślica, Lisów, Włoszczowa, Secemin, prowadzona jest adoracja z wystawieniem Najświętszego Sakramentu. Kanwą do rozmyślań są niejednokrotnie słowa i nauczanie Ojca Świętego. Nowym akcentem jest patronat świętych i błogosławionych. „W każdym dniu pielgrzymom patronuje inny święty, o którym mowa jest w modlitwach porannych. W ten oto sposób przybliżane są sylwetki oraz postawy życia świętych młodemu pokoleniu” - mówi Kierownik Pieszej Pielgrzymki Kieleckiej ks. Józef Kubicza.
Nie można zapominać o tym, iż właściwe przeżycie pielgrzymki łączy się nieodzownie z dyscypliną i dobrą organizacją. To one zapewniają zachowanie religijnego wymiaru wędrówki, która ma swój jasny i konkretny cel. Szereg zmian, zapoczątkowanych w tym zakresie już podczas ubiegłorocznej pielgrzymki, przyniosło oczekiwane rezultaty - tłumaczy ks. Kubicza. Konsekwentne egzekwowanie przepisów regulaminu pielgrzymki czy wprowadzenie kart kwaterunkowych zwiększyło porządek oraz zapobiegło pojawieniu się pseudopielgrzymów. Nad bezpieczeństwem pątników na trasie czuwa odpowiednio przeszkolona i przygotowana służba porządkowa. Pielgrzymi mają także zapewnioną opiekę medyczną w zakresie podstawowym.
Niezmiennie od wielu lat strudzonych drogą pątników witają i goszczą rodziny z wielu miejscowości znajdujących się na trasie. Otwierają swoje serca i domy, udzielając im noclegu. Pomagając pielgrzymom w pewien sposób włączają się w pielgrzymkę. Za wszystkich tych ludzi dobrej woli pielgrzymi modlą się w drodze. Do tradycji weszło już przesyłanie kart z życzeniami i podziękowaniami rodzinom, które przyjęły pielgrzymów. Jest to teraz tym łatwiejsze, iż od ubiegłego roku działa pielgrzymkowa poczta, gdzie można zakupić okolicznościowe kartki i znaczki.
Zmiany w organizacji idą z duchem czasu - o historii i przebiegu pielgrzymki można się dowiedzieć wiele ze specjalnie uruchomionej strony internetowej www.pielgrzymka.kielce.pl, gdzie znajdują się wszystkie istotne informacje potrzebne dla pielgrzyma, dużo ciekawostek z trasy i linki do poszczególnych grup.
Wielu zapewne zgodzi się z opinią, iż pielgrzymka się nie kończy. Wystarczy tylko posłuchać pielgrzymów: pielgrzymowanie daje odwagę podejmowania nowych wyzwań, umacnia i odmienia życie, daje nadzieję i procentuje długie lata, dostarcza wielu duchowych przeżyć - mówią. Dlatego też owoce pielgrzymki można i trzeba pomnażać w duszpasterstwie parafialnym i we własnym środowisku. Niektóre grupy - jak mówi ks. Kubicza - już dają tego dobry przykład w swoich parafiach.
Przed naszymi pielgrzymami jeszcze wiele kilometrów drogi, życzymy im dużo sił i wytrwałości.
Dalsze relacje z pielgrzymiego szlaku zamieścimy w następnych numerach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu