Choroba i z dnia na dzień pogarszający się stan zdrowia Ojca Świętego poraziły wszystkich. Serca mławian przepełnione smutkiem i cierpieniem zwróciły się ku Bogu w modlitwie błagalnej w intencji ukochanego Papieża. Kościoły mławskich parafii stały otworem dla tych, którzy pragnęli zjednoczyć się o 21.00 w Apelu Jasnogórskim oraz modlitwach prywatnych. Począwszy od 1 kwietnia Kościół Świętej Trójcy zapełniały coraz liczniejsze rzesze ludzi modlących się, płaczących i zadumanych nad cierpieniami Jana Pawła II. Ks. kan. Ryszard Kamiński każdego wieczoru czytał fragmenty Listu o Eucharystii, które wzbudzały zamyślenie i głęboką refleksję nad słowami Polaka-Papieża.
Wieczór 2 kwietnia 2005 r. był szczególny; tuż po zakończeniu Apelu Jasnogórskiego dowiedzieliśmy się o śmierci Papieża. Żal był wielki, a modlitwy trwały do późnych godzin nocnych. Przed kościołem Świętej Trójcy wystawiono obraz z wizerunkiem Jana Pawła II, przed którym wierni ustawili setki lampek i zniczy. Zjednoczeni w bólu i żalu wszyscy trwali w modlitwie.
Niezwykle godnie i szlachetnie zachowała się modzież 7 kwietnia podczas Białego Marszu, który przeszedł ulicami naszego miasta, aby w kulminacyjnym punkcie na placu przed kościołem Świętej Trójcy i Ratuszem odśpiewać Barkę i złożyć hołd młodych serc Papieżowi, który tak ukochał młodzież. Galowe stroje, białe wstążeczki, kwiaty, powaga, las rąk we wspólnym uścisku mówiły same za siebie: „Ojcze Święty, kochamy Ciebie, jesteśmy z Tobą”. Młodzież pod kierunkiem ks. Zbigniewa Olszewskiego przygotowała modlitwy i oprawę muzyczną do Apelu Jasnogórskiego w dniach 6 i 7 kwietnia.
„Ojcze Święty - Mława jest z Tobą” - takie hasło towarzyszyło mławianom na Placu św. Piotra w Watykanie podczas audiencji u Jana Pawła II w październiku ub.r. A 7 kwietnia 2005 r. mieszkańcy Mławy dali świadectwo prawdziwości tych słów, uczestnicząc w pożegnalnej Mszy św. ku czci zmarłego Jana Pawła II. Już od godziny 17.00 można było obserwować tłumy ciągnące ze wszystkich stron miasta w jednym kierunku, do miejsca, gdzie obok kościoła Świętej Trójcy, ustawiono ołtarz ze znaczącym napisem: „Totus Tuus”.
We Mszy św. uczestniczyli wszyscy kapłani dekanatu mławskiego, władze miasta i powiatu, mieszkańcy Mławy. Wystawiono poczty sztandarowe. Rozległ się hejnał z ratuszowej wieży, po czym o godzinie 18.00 ks. kan. Ryszard Kamiński rozpoczął uroczystą Mszę św., podkreślając, aby w serdecznej modlitwie polecać duszę Jana Pawła II miłosiernemu Bogu. Czas był niezwykły, a przelatujący ponad głowami modlących się ludzi gołąbek stał się widocznym znakiem Ducha Świętego. Wszystkich zebranych łączyła jedna myśl - zaduma nad cierpieniem i śmiercią najdroższego nam Rodaka, który „wrócił do domu Ojca”, jak głosił napis umieszczony w tle ołtarza.
„Nasze życie społeczne, narodowe, religijne w tych ostatnich dniach wypełnia duchowa więź z Janem Pawłem II - mówił ks. Kamiński podczas kazania. - Wypełnia wdzięczność za Jego nauczanie i obecność w życiu ojczyzny, Kościoła i świata. Ogarnia nas zachwyt i podziw dla Jego pracy, osiągnięć i wielkości wiary, która wyraziła się w całkowitym oddaniu się Panu Bogu i Matce Najświętszej. Ojciec Święty był blisko Boga, dlatego mógł być blisko każdego człowieka”. Proboszcz parafii św. Stanisława BM przybliżył korzenie rodzinne i religijne Karola Wojtyły, podkreślając, że „Jego nauczycielem było cierpienie” - począwszy od straty rodziców poprzez wojnę aż do osobistej choroby. Życie Papieża wypełniały pielgrzymki, rozmowy z możnymi, spotkania z wiernymi na stadionach, zgromadzeniach czy prywatnych audiencjach, co miało ogromny wpływ nie tylko na losy jednostkowe, ale także na całe narody czy państwa. Ks. Kamiński zwracał uwagę, że Jan Paweł II wciąż przypominał o drogowskazach postępowania, jakie Bóg pozostawił w formie 10 przykazań, o ochronie przyrody - naturalnej przestrzeni dla życia, o współpracy dla dobra zgody, wiary i miłości. „Rozmodlony Papież - słyszeliśmy w kazaniu - Jego skupiona twarz, różaniec w ręku, wypowiadane z wiarą i z przejęciem słowa, proste gesty liturgiczne, tchnące Bożą obecnością - to jest prawdziwe źródło Jego mocy ducha i miłości”.
W ostatnich słowach ks. kan. R. Kamiński pożegnał Ojca Świętego w imieniu władz samorządowych, przedstawicieli różnych instytucji, zakładów pracy, szkół oraz parafian i wszystkich mieszkańców Mławy. Po zakończeniu Mszy św. rozległy się dzwony kościelne, a delegacje i osoby prywatne złożyły kwiaty i zapaliły znicze przed poświęconą Papieżowi tablicą pamiątkową wmurowaną w ścianę Ratusza. Powracaliśmy do domów wzruszeni, pełni pokory i nadziei. Każdy z nas zaniósł w sercu medalion, na którym na zawsze będzie widniał portret Jana Pawła II z ręką uniesioną do błogosławieństwa, z pochyloną głową i mądrymi, pełnymi miłości do ludzi oczyma, uśmiechem, którym podkreślał radosną wiarę w Boga i życie wieczne.
20-osobowa grupa mławian oraz księża: Artur Bombiński i Sławomir Obrębski towarzyszyli Papieżowi w ostatniej ziemskiej drodze w Watykanie podczas uroczystości pogrzebowych.
8 kwietnia, w dzień pogrzebu Jana Pawła II, Mława zamarła w ciszy. Każdy z nas, pamiętając słowa: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi”, otworzył swoje serca, aby trwać w pożegnaniu wielkiego, jedynego i ukochanego Polaka - Jana Pawła II. Mławianie żegnali Ojca Świętego pięknymi słowami zapisanymi w Księgach Kondolencyjnych, a młodzież w swoich szkołach tworzyła Księgi Pamiątkowe. Redakcja parafialnej gazety Te Deum uwieczniła chwile „wielkiego tygodnia” w fotografii oraz artykułach zawierających wspomnienia księży z osobistych spotkań z Papieżem oraz refleksje z wydarzeń, jakie miały miejsce w naszym mieście.
Kilka miesięcy temu na Placu św. Piotra Papież witał mieszkańców Mławy. Teraz my, Ojcze Święty, żegnamy Ciebie, Honorowego Obywatela Miasta Mławy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu