Niedziela sandomierska 48/2021, str. VI
Emil Rzymkowski
[ TEMATY ]
koncert charytatywny
Emil Rzymkowski
Koncert w ramach z cyklu Muzyka u Matki Bożej Dzikowskiej
W salach na Zamku Tarnowskich występowali już różni artyści, tym razem przed tarnobrzeską publicznością zaprezentowali się muzycy, którzy występują na najważniejszych scenach w kraju i za granicą.
Tym razem tarnobrzescy miłośnicy muzyki klasycznej mogli posłuchać występu: Olgi Pasiecznik, śpiewaczki operowej, Marka Caudle, brytyjskiego gambisty i Władysława Kłosiewicza, wiolonczelisty oraz klawesynisty i dyrygenta. Koncert pod nazwą Lontananza crudel..., odbył się w ramach cyklu Muzyka u Matki Bożej Dzikowskiej, a artyści wykonywali głównie utwory barokowych kompozytorów włoskich. Zgromadzona publiczność mogła wysłuchać trzech kantat na sopran i basso continuo – Occhi miei che faceste? Georga Friedricha Händla oraz dwie autorstwa Tomaso Albinoniego – Amor, Sorte, Destinol i Lontananza crudel. Dopełnienie koncertu stanowiły kompozycje na wiolonczelę solo Giovanniego Battisty Vitaliego, klawesyn – Domenico Scarlattiego oraz na oba instrumenty – Sonata a-moll Antonio Vivaldiego. – To była prawdziwa muzyczna uczta. Ktoś może spytać: jaki związek ma cykl koncertów Muzyka u Matki Bożej Dzikowskiej z Zamkiem Tarnowskich? Przyczyna jest bardzo prosta – wszak z tego miejsca, z zamkowej kaplicy w XVII wieku cudowny obraz powędrował do kościoła ojców dominikanów – powiedział Tadeusz Zych, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega. Zadowolenia z koncertu nie krył również Mariusz Ryś, kierownik artystyczny tegorocznego cyklu spotkań z muzyką. – Na plakatach widniała informacja, że będzie to „mistrzowski koncert”, w zapowiedziach zaś pojawiły się sformułowania o występie muzyków światowej sławy. Czasami te określenia bywają z uwagi na kurtuazję nadużywane, ale absolutnie nie w przypadku artystów, którzy wystąpili dzisiaj wieczorem. Mieliśmy możność wysłuchać śpiewu i gry najwybitniejszych wykonawców, jakich moglibyśmy sobie wyobrazić. Jestem pod ogromnym wrażeniem kunsztu muzycznego – powiedział po koncercie Mariusz Ryś.