Reklama

Kościół

Francja: rozpoczął się proces kard. Barbarina

Przed sądem poprawczym w Lyonie rozpoczął się proces kard. Phillipe’a Barbarina, oskarżonego o niezgłoszenie wymiarowi sprawiedliwości przypadków nadużyć seksualnych popełnionych przez jednego z księży archidiecezji liońskiej przed ponad 25 laty. Arcybiskup Lyonu i prymas Galii oświadczył, że „nigdy nie starał się ukrywać ani tym bardziej tuszować tych okropnych czynów”.

[ TEMATY ]

proces

Chris 73 / Wikimedia Commons

Katedra w Lyonie, a na wzgórzu Bazylika Notre-Dame de Fourvière

Katedra w Lyonie, a na wzgórzu Bazylika Notre-Dame de Fourvière

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oskarżycielami jest 10 ofiar ks. Bernarda Preynata, który dopuścił się przestępczych czynów w latach 1986-1991. Pracując w parafii w Sainte-Foy-lès-Lyon, miał obmacywać małoletnich skautów i zmuszać ich do seksu oralnego.

Zdając sobie sprawę z bardzo poważnych oskarżeń kierowanych pod adresem tego duchownego, kard. Barbarin od początku przypominał, że w okresie, gdy doszło do tych czynów, nie był arcybiskupem Lyonu (został nim w 2002 r.) i nie krył żadnego przypadku pedofilii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dopiero w 2007/2008 został poinformowany o przeszłości kapłana, którego działaniami sprzed 1991 r. zajmowali się jego trzej poprzednicy. Przekonany, że „duchowny zerwał ze swą przeszłością”, kard. Barbarin potwierdził ks. Preynata w pełnieniu funkcji, jakie pełnił z nominacji poprzednich arcybiskupów Lyonu.

Dopiero dzięki stowarzyszeniu ofiar „La Parole libérée”, hierarcha uświadomił sobie, że zarzucane duchownemu czyny są „poważniejsze, niż wydawało się w 2007/2008 roku”. Jednak „żaden fakt, o którym wiemy, nie jest późniejszy niż z 1991 roku”.

W 2014 r. kardynał po raz pierwszy otrzymał bezpośrednie świadectwo jednej z ofiar i - po zasięgnięciu opinii Kongregacji Nauki Wiary - w 2015 r. zawiesił duchownego w obowiązkach proboszcza. Stało się to jeszcze zanim jedna z ofiar molestowania złożyła doniesienie do prokuratury.

Choć pierwsze dochodzenie zakończyło się 1 sierpnia 2016 r. jego umorzeniem bez nadawania sprawie dalszego biegu, to jednocześnie prowadzono drugie śledztwo z powodu doniesienia złożonego w lutym ub.r. przez „urzędnika wysokiego szczebla” z ministerstwa spraw wewnętrznych. Zakończyło się ono w grudniu 2016 r. Kard. Barbarin wyraził wówczas radość z faktu, że wymiar sprawiedliwości „wprowadził nieco prawdy i pokoju po zażartych i niekiedy oszczerczych polemikach”.

Ponowne umorzenie dochodzenia przez prokuraturę nie zakończyło jednak sprawy. Po niepomyślnej dla siebie decyzji z sierpnia 2016 r., w maja 2017 r. stowarzyszenie „La Parole libérée” skierowało ją bowiem do sądu poprawczego w Lyonie [sądzącego wykroczenia, a nie przestępstwa - KAI]. Archidiecezja wyraziła wówczas ubolewanie z powodu „zawziętości, która obrała niewłaściwy cel” i że „przedłożono nowe kroki prawne nad dialog, który kilkakrotnie proponowały władze diecezjalne”.

Reklama

Oprócz kard. Barbarina na rozprawę wezwano sześć innych osób, mających - zdaniem oskarżycieli - związek ze sprawą ks. Preynata. Są to: arcybiskup Auch - Maurice Gardès, biskup Nevers - Thierry Brac de la Perrière, prefekt Kongregacji Nauki Wiary abp Luis Ladaria Ferrer, były dyrektor gabinetu kardynała Pierre Durieux, Régine Maire, odpowiedzialna za kontakty z ofiarami nadużyć księży archidiecezji oraz wikariusz biskupi ks. Xavier Grillon, który był bezpośrednim przełożonym ks. Preynata. Kard. Ladaria nie stawił się w sądzie, gdyż chroni go watykański immunitet.

Każdemu z oskarżonych grozi do trzech lat więzienia i grzywna w wysokości 45 tys. euro (niespełna 200 tys. zł).

2019-01-07 21:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wołają o szacunek dla człowieka

Historyczny moment dla Archidiecezji Wrocławskiej i Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety odbył się 26 września w katedrze wrocławskiej – abp Józef Kupny uroczyście zamknął diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego siostry M. Paschalis i IX Towarzyszek, elżbietanek, które poniosły męczeńską śmierć z rąk żołnierzy Armii Czerwonej, broniąc czystości swojej, innych sióstr i życia podopiecznych. To pierwszy proces beatyfikacyjny ofiar stalinizmu na Śląsku, a jego zakończenie przypadło w Roku Życia Konsekrowanego. Podczas ostatniego diecezjalnego etapu procesu Metropolita Wrocławski oraz członkowie Trybunału procesu – ks. prof. Józef Swastek (delegat metropolity), ks. dr Alojzy Ślósarczyk, ks. dr Wojciech Gryglewicz, s. M. Bernadetta Broda – i siostra postulator Miriam Zając złożyli przysięgę dotyczącą wiernego wypełnienia powierzonego im zadania i dochowania tajemnicy urzędowej. Zapieczętowano także akta, a przełożona generalna elżbietanek, s. M. Samuela Werbińska złożyła przysięgę, iż dopełni obowiązku dostarczenia ich do Stolicy Apostolskiej.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy - po raz dwunasty

2024-04-28 15:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze odbył się zjazd zorganizowany po raz dwunasty przez Stowarzyszenie Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy. Odwołuje się ono tradycji przedwojennych regionu. To druga grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Zjazd wpisujący się w obchodzoną dziś XVIII Ogólnopolską Niedzielę Modlitw za Kierowców był czasem prośby o wzajemny szacunek na drodze i szczęśliwe powroty do domu dla motocyklistów i wszystkich użytkowników dróg.

W zjeździe uczestniczyli motocykliści z całej Polski. Marta Fawroska-Sroka z Będzina jeździ z mężem. Jak przyznaje, choć na początku odnosiła się z rezerwą do pasji małżonka, dziś nie wyobraża sobie życia bez wspólnych wypraw. - Co roku jeździmy na rozpoczęcie sezonu na Jasną Górę, bo Jasna Góra to nasza duma narodowa. Modlimy się rozpoczynając kolejny etap motocyklowej przygody - wyjaśnia uczestniczka motocyklowego spotkania. Motocyklowa pasja staje się wśród kobiet coraz popularniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję