Reklama

Wiadomości

100. rocznica odzyskania niepodległości

Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci

W tym roku odbyła się jubileuszowa, bo 10. już edycja festiwalu filmów dokumentalnych w Gdyni. Z uwagi na 100. rocznicę odzyskania niepodległości była to edycja wyjątkowa. „Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci – przywracamy pamięć” – to nieodłączne hasło imprezy, której głównym celem jest nie tylko przywracanie pamięci o bohaterach narodowych. To również forum wymiany myśli, a także doskonała okazja do promowania polskiej historii poza granicami naszego kraju.

[ TEMATY ]

festiwal

film

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Zawsze miałem dużo szacunku i podziwu dla życia i pracy Marii Skłodowskiej-Curie. Właśnie dlatego pierwszy utwór na naszej pierwszej płycie nazywaliśmy ku jej czci. Zawsze interesowałem się poruszającą dla mnie historią Polski i tego, jak Skłodowska-Curie musiała uciekać do Francji, by później nazwać jeden z odkrytych tam przez siebie pierwiastków "Polonium". Oczywiście to była forma policzka dla zaborców, którzy w tym czasie zniewalali Wasz kraj.” – opowiada mi Daniel Galván, pochodzący z Meksyku wokalista zespołu „Chelydra”.

Kapela przyjechała na festiwal z inicjatywy córki Pana Eugeniusza – Renaty Szyfner. W rozmowie z „Niedzielą” opowiada ona o przejmującej historii swojego ojca oraz wspaniałej i potrzebnej inicjatywie, jaką jest festiwal „NNW” w Gdyni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Jest potrzeba, by wyłowić tych zapomnianych, czy też pominiętych, cichych bohaterów i tą pamięć o nich podtrzymywać. Są to często ludzie bardzo skromni. Mój Tato zawsze mi powtarzał, że on nic wielkiego nie zrobił. Z takim też przekonaniem się wychowałam, że to było zachowanie całkiem normalne.” – opowiada. „Dopiero jako osoba dorosła, zrozumiałam jak wielkie to było poświęcenie” – dodaje.

Trwa nieustanna walka z czasem. Kolejni świadkowie historii – bohaterzy narodowi – odchodzą. Z roku na rok jest ich już coraz mniej, czego dowodem jest malejąca liczba gości specjalnych.

„Na naszych barkach – członków rodzin, osób, które pamiętają tych bohaterów, spoczywa odpowiedzialność i zaszczyt podtrzymywania pamięci o Nich.” – mówi mieszkająca w USA Renata Szyfner.

Nawet najlepiej zorganizowany festiwal nie zmieni smutnej prawdy – walkę z czasem ostatecznie przegramy. Wszyscy.

„Smutną i nieuchronną sprawę jest odchodzenie świadków historii, z każdym dniem ich ubywa. Brakuje nam przyjaciół, którzy przyjeżdżali na nasz festiwal i wspierali jego ideę z całego serca.” – wyjaśnia Arkadiusz Gołębiewski.

Reklama

„Dlatego tak bardzo musimy się spieszyć, żeby uhonorować wszystkich, póki jest jeszcze na to czas.” – dodaje.

Pamiętamy i rozmawiamy

Festiwal przywraca pamięć o naszych bohaterach narodowych, którzy zostali wymazani z kart historii za sprawą okrutnej komunistycznej propagandy. Mowa głównie o żołnierzach i działaczach antykomunistycznego podziemia niepodległościowego z lat 1944 – 1989. Festiwal filmowy NNW z roku na rok organizowany jest z coraz większym rozmachem. Nie byłoby to możliwe bez wsparcia sponsorów. Głównymi z nich są PKO Bank Polski oraz PKN Orlen.

„PKO Bank Polski, w swojej niemal stuletniej historii, zawsze angażował się w kwestie ważne społecznie, w wydarzenia i projekty zarówno gospodarcze, jak i edukacyjne czy kulturalne. Do takich na pewno należy gdyński festiwal NNW. Dobro wspólne to dla banku ważna idea, zarówno w wymiarze instytucjonalnym, historycznym, kulturowym jak i w kontekście upowszechniania tożsamości narodowej. Dlatego wspieramy festiwal Niepokorni Niezłomni Wyklęci, który od 10 lat przybliża najnowszą historię Polski.” – mówi „Niedzieli” Magdalena Kopcińska, kierownik zespołu w PKO Banku Polskim.

„Co ważne, każdego roku obserwujemy duże zainteresowanie młodzieży. To pokazuje, że ten festiwal jest także istotnym elementem współczesnej edukacji historycznej.” – dodaje.

Wartością imprezy jest nie tylko kontakt z kinematografią i historią, lecz także możliwość wymiany myśli poprzez uczestniczenie w licznych panelach dyskusyjnych. Część z nich prowadzona jest w języku angielskim i dotyczy niezwykle istotnego zagadnienia – promocji Polski na Zachodzie.

„Przez naszych przyjaciół rozsianych po całym świecie szukamy tych, którzy walczyli o wolność i niepodległość, ale czasem żyją w zapomnieniu, nie szukają rozgłosu. Zapraszamy ich, gościmy, honorujemy nagrodami. Festiwal NNW jest od zawsze miejscem, gdzie ci starsi ludzie są wysłuchiwani, gdzie mogą porozmawiać.” – wyjaśnia nam Arkadiusz Gołębiewski.

Reklama

„Tej szczerej rozmowy są spragnieni wszyscy – i świadkowie historii, i uczestnicy Festiwalu, a szczególnie młodzież. Te dyskusje inspirują do działań twórczych.” – puentuje.

Jak opowiadać o naszej historii innym narodom? W trakcie festiwalu filmowego NNW na to pytanie pada bardzo wiele interesujących odpowiedzi. Wciąż jednak wśród organizatorów wydarzenia istnieje silna wola i świadomość potrzeby, aby rozwijać festiwal i w jeszcze większym stopniu czynić go atrakcyjnym dla gości spoza Polski.

„Byłoby fantastycznie, gdyby prezentowane filmy miały angielskie napisy. To wszystko łączy się jednak ze sporymi kosztami. Mamy jednak nadzieję, że znajdą się środki na takie usprawnienie.” – tłumaczy „Niedzieli” dyrektor festiwalu.

„To przecież ogromna promocja Polski i polskiej historii. Póki co staramy się w miarę możności posługiwać tłumaczeniami na żywo, goście zagraniczni mają opiekunów zajmujących się nimi od przyjazdu do zakończenia pobytu.” – dodaje.

Festiwal filmów dokumentalnych „Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci”, jako jedna z najważniejszych imprez patriotycznych, nie ogranicza się jednak wyłącznie do Gdyni. W ciągu roku organizatorzy jeżdżą z „Retrospektywami” po Polsce oraz zagranicy. Są to takie „festiwale w pigułce”, jak określa je sam dyrektor imprezy. Przekonuje mnie, że teraz – po X edycji „NNW” – planuje dotrzeć ze swoim festiwalem również do europejskich stolic, a także za ocean – do USA i Kanady. W samym tylko Chicago czeka ogromna rzesza polskich patriotów, dla których taki festiwal byłby wspaniałym prezentem. Po drugiej stronie Atlantyku mieszkają również weterani polskich walk o niepodległość. Osobiście nawiązałem kontakt z ponad 90. letnim uczestnikiem Powstania Warszawskiego, który zgłosił się do mnie po lekturze jednego z moich felietonów poświęconych walczącej stolicy. Pomimo sędziwego wieku jest gotowy opowiedzieć swoją przejmującą historię młodszym pokoleniom – to chyba jego ostatnia misja – być może jedna z najważniejszych. Takie osoby to skarb narodowy, nie możemy pozwolić, by zostały zapomniane. Śpieszmy się, czasu jest coraz mniej.

2018-11-11 09:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odtwórca roli ks. Wyszyńskiego: to była niesamowita duchowa przygoda

[ TEMATY ]

film

kard. Stefan Wyszyński

Materiał prasowy

Kadr z filmu

Kadr z filmu

To była niesamowita przygoda – także duchowa. Wcześniej bardzo rzadko sięgałem do homilii Prymasa Tysiąclecia, nie interesowałem się jego życiem, kapłańską i biskupią służbą oraz heroizmem odwagi wiary. Od czasu zdjęć i premiery filmu codziennie czytam jego zapiski – podkreśla Przemysław Janiszewski, twórca kanału YouTube „Moc w słabości”, odtwórca roli Prymasa Tysiąclecia w filmie TVP „Wyszyński. Wróg nr 1”.

Przemysław Janiszewski zaznaczył, że osoba kard. Wyszyńskiego towarzyszy mu od wielu lat, choć nie oznacza to, że zawsze zgłębiał jego przesłanie tak intensywnie jak teraz: „Kardynał Stefan Wyszyński jest dla mnie jak duchowy Ojciec i przewodnik po drogach codziennych zmagań w walce o świętość. Jego Postać towarzyszyła mojej życiowej drodze już od czasów liceum”.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski do nowych diakonów: bądźcie mądrzy mądrością Boga, a nie świata

– Dzisiaj bardzo potrzeba mądrych diakonów w tym świecie takim rozbitym, relatywnym. Bądźcie mądrzy mądrością Boga, mądrością Bożych przykazań, a nie mądrością tego świata. Bądźcie mądrzy mądrością Kościoła, a nie jakąś własną mądrością – powiedział bp Andrzej Przybylski.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej 11 maja w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie udzielił święceń diakonatu trzem seminarzystom Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

CZYTAJ DALEJ

Śląskie/ Zanieczyszczenie wód głównym problemem po pożarze w Siemianowicach Śląskich

2024-05-11 14:10

PAP/Katarzyna Zaremba

Zanieczyszczenie cieków wodnych chemikaliami to obecnie główny problem po gaszeniu pożaru nielegalnego składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. Jakość powietrza nie budzi żadnych zastrzeżeń i przebywanie na otwartej przestrzeni nie stanowi zagrożenia – poinformował wojewoda śląski Marek Wójcik.

Wiceminister klimatu i środowiska Anita Sowińska zapowiedziała zmiany w prawie, które ułatwią ściganie przestępców i zapobieganie powstawaniu nowych składowisk, szczególnie substancji niebezpiecznych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję