Reklama

„Skaldowie” w Gorzkowicach

A nam wciąż chce się śpiewać...

23 stycznia br. w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gorzkowicach odbył się koncert zespołu „Skaldowie” pt. „Moje Betlejem”. Obok charakterystycznego głosu Jacka Zielińskiego usłyszeliśmy Gabrielę i Bogumiła Zielińskich oraz świadectwo Jana Budziaszka. Muzykom towarzyszyły połączone chóry młodzieżowe z Gorzkowic i Kamieńska, przygotowane przez Mariana i Jacka Kobylników.
O tym, czym żyją „Skaldowie”, o poszukiwaniu Boga, o wierze i miłości, o codzienności, która może być piękna, z Jackiem Zielińskim i Janem Budziaszkiem rozmawia Beata Pieczykura.

Niedziela częstochowska 7/2005

Ewa Nocoń

Koncertowi „Skaldów” towarzyszyły połączone chóry młodzieżowe z Gorzkowic i Kamieńska oraz świadectwo Jana Budziaszka

Koncertowi „Skaldów” towarzyszyły połączone chóry młodzieżowe z Gorzkowic i Kamieńska oraz świadectwo Jana Budziaszka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Beata Pieczykura: - 40 lat minęło, a piosenek „Skaldów” chętnie słuchają zarówno młodzi, jak i starsi. Czyja to zasługa i jak to się dzieje, że do Waszej muzyki wracamy przez całe życie?

Jacek Zieliński: - Mimo upływu lat wciąż cieszy nas to, że możemy po raz 2789 zaśpiewać: „wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał”, że wiolonczelistka jest prześliczna i cała w skowronkach. W naszych piosenkach jest sporo melodii i ciekawej harmonii, i - co ważne - dobre teksty polskich poetów: Agnieszki Osieckiej, Leszka A. Moczulskiego, Wojciecha Młynarskiego, Andrzeja Jastrzębca Kozłowskiego. Myślę, że stąd się to bierze. Za nami przemawia również wiek: nam wciąż chce się grać. Istnieje zatem muzyka, która się nie starzeje, a my nie wybieramy się jeszcze na emeryturę.

- Słuchając Waszej muzyki, my także stajemy się młodsi...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- To dla nas wielka radość. Jeżeli człowiek wykonując swoją pracę może dać drugiemu coś z siebie, jakieś dobro - to jest najważniejsza rzecz, jaką można w życiu uczynić.

- „Moje Betlejem” to wzruszająca opowieść o zbawczych wydarzeniach, kiedy Słowo stało się Ciałem, oraz o ich urzeczywistnianiu w życiu człowieka. Czy można powiedzieć, że „Skaldowie” nie tylko grają, a także głoszą Dobrą Nowinę?

- Narodzenie Jezusa napawa optymizmem i radością serca ludzkie. Daje nadzieję, że z najbardziej zawiłych dróg człowiek może powrócić do Betlejem - do Chrystusa. Powierzyć mu najtrudniejsze sprawy i na nowo odnaleźć pokój. Warto szukać dróg powrotu do Zbawiciela i dlatego czynią to również „Skaldowie”. A drogi te bywają różne, bo każdy ma swoją religijność, swój sposób przeżywania wiary, rozmowy z Bogiem. Dlatego istnieje możliwość „dzielenia się” Bogiem. W takim duchu powstało Moje Betlejem, będące wyrazem tęsknoty serca i artystycznego wyznania tego, czym żyją „Skaldowie”. Wyrażamy to w prosty sposób, bo takie są kolędy i pastorałki; takie też są słowa Leszka A. Moczulskiego i Marka Skwarnickiego oraz moja muzyka - mam nadzieję też prosta, łatwo wpadająca w ucho. Cieszę się, że po 10 latach - wtedy powstał ten koncert, którym uczciliśmy wydarzenie sprzed 2000 lat - ludzie nadal chcą słuchać opowieści o narodzeniu Boga w sercu człowieka. Śpiewamy o tym, staramy się przeżywać tę prawdę co roku, podczas każdego koncertu - również tu, w Gorzkowicach. Jeżeli udaje nam się przekazać ją obecnym na koncercie, to jest dla nas najważniejsze.

Reklama

- Koncert odbywa się w kościele. Czy to ma dla Was znaczenie?

- Człowiek, wchodząc do kościoła, najpierw milknie, pochyla głowę i klęka. Kiedy śpiewamy w kościele, w sposób szczególny czujemy, że Ktoś nad nami po prostu jest. Ale równocześnie jest to koncert i pod względem artystycznym miejsce nie ma znaczenia.

- Tak pięknie mówi Pan o człowieku. Czy nigdy Pan się na nim nie zawiódł?

Jan Budziszek: - To nie ma znaczenia. Staram się dostrzegać dobro w człowieku, kochać go takim, jakim jest i być przy nim w zawiłościach losu. Także wtedy, gdy mnie jest ciężko, do każdego człowieka wyciągam rękę - a czy on mi ją poda czy nie, to nie jest najważniejsze. Ważne jest to, że ja ją wyciągnąłem, że nie zawiodłem. Dodam jeszcze, odbiegając nieco od tematu, że kiedy jestem pytany przez kogoś o najważniejsze wydarzenie w życiu, odpowiadam: spotkanie z tobą. I mam nadzieję, że wyjdziemy z niego ubogaceni, mocniejsi. Człowiek, z którym w danej chwili rozmawiam, jest dla mnie najważniejszy.

- Dziękuję za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jestem Niepokalane Poczęcie

[ TEMATY ]

Matka Boża

Lourdes

Adobe.stock.pl

Maryja wypowiada w miejscowym dialekcie słowa, które dla wizjonerki były zupełnie niezrozumiałe. „Que soy era Immaculada Councepciou” – „Jestem Niepokalane Poczęcie”. Dziewczynka biegnie do swego przyjaciela i kronikarza objawień pana Estrade, by zadać mu pytanie, co oznaczają te dziwne słowa. Gdy słyszy wyjaśnienie, opanowuje ją niezwykła radość, która nigdy już jej nie opuści...

Lourdes. Już pierwsze objawienia sprawiły, że wokół groty zaczęły się gromadzić pogrążone w modlitwie tłumy. Wszystko zaczęło się w 1858 r...

CZYTAJ DALEJ

1690 kleryków w Kościele katolickim w Polsce w 2024 r., 266 mniej niż rok wcześniej

2024-04-16 07:23

[ TEMATY ]

klerycy

powołanie

powołania

Episkopat News

Do przyjęcia sakramentu kapłaństwa w seminariach diecezjalnych i zakonach Kościoła katolickiego w Polsce przygotowuje się 1690 alumnów. Jest ich o 266 mniej niż rok wcześniej. Z 329 do 280 spadła liczba kleryków, którzy w tym roku rozpoczęli formację.

W Kościele katolickim czwarta niedziela wielkanocna, przypadająca w tym roku 21 kwietnia, nazywana niedzielą Dobrego Pasterza. To także 61. Światowy Dzień Modlitw o Powołania, a w Polsce - początek tygodnia modlitw o powołania.

CZYTAJ DALEJ

Chór z Bielska Podlaskiego w Watykanie

2024-04-17 18:28

[ TEMATY ]

Watykan

chór

Vatican News

Chór z Bielska Podlaskiego w Watykanie

Chór z Bielska Podlaskiego w Watykanie

Biskup drohiczyński Piotr Sawczuk wraz z Chórem Polskiej Pieśni Narodowej z Bielska Podlaskiego pielgrzymuje do Rzymu. Po środowej audiencji generalnej chór koncertował na placu św. Piotra w obecności Ojca Świętego.

Po Audiencji Generalnej bp Piotr Sawczuk miał okazję do rozmowy z Papieżem Franciszkiem. Chór wykonał koncert w obecności Papieża. W wydarzeniu uczestniczyli również właściciele i reprezentanci firmy Suempol z Bielska Podlaskiego, który jest patronem chóru.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję