Kierując słowa przywitania do zgromadzonych w murach matki kościołów naszej diecezji zaznaczył, że Światowy Dzień Krwiodawcy wypada we wspomnienie bł. Michała Kozala, męczennika, który przelał krew za wiarę. Zachęcał, by było jak najwięcej osób, które będą dzielić się darem krwi z drugim człowiekiem.
W swojej homilii ks. Piotr Sierzchuła, duszpasterz Klubów Honorowych Dawców Krwi w Archidiecezji Wrocławskiej mówił, że zarówno kardynał August Hlond, jak i kardynał Stefan Wyszyński również modlili się w tym kościele. Obydwaj zwracali uwagę na figurę Maryi, usytuowaną przed wejściem do katedry. – Honorowi Dawcy Krwi wzorem kardynałów dostrzegajcie Matkę Jezusa, która często niezauważalnie stoi przy każdym z nas – prosił duszpasterz apelując, by nie rozstawać się z różańcem, na którym ludzie potrzebujący pomocy modlą się o wiarę, nadzieję i miłość. - Ilekroć bowiem oddajemy krew, dajemy drugiej osobie najcenniejszy dar – część siebie. Dajemy wiarę, którą traci w wyniku choroby. Dajemy nadzieję na wyleczenie oraz miłość nastawioną na dać, a nie na mieć - mówił ks. Piotr Sierzchuła.
Duszpasterz Klubów Honorowych Dawców Krwi jako wzór do naśladowania postawił im postać św. Maksymiliana Marii Kolbego. Tłumaczył, że ratując życie ludzkie poprzez dar krwi, nie tylko go naśladujemy, ale także uczymy innych (zwłaszcza młodych) dawania, a nie tylko brania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu