Reklama

Niedziela Częstochowska

Bądźmy tymi, którzy stają po stronie braci

W pierwszą sobotę miesiąca, 2 czerwca, blisko 40 osób włączyło się do modlitwy w intencji obrony życia w Częstochowie w ramach tzw. Nowenny Częstochowskiej. Tym razem spotkanie modlitewne miało miejsce na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II i ul. ks. Jerzego Popiełuszki. Modlitwie przewodniczył ks. Jacek Marciniec - duszpasterz osób chorych i niepełnosprawnych w archidiecezji częstochowskiej, a towarzyszyli mu jego podopieczni, a także częstochowscy obrońcy życia i inni mieszkańcy, którym nie jest obojętny los nienarodzonych dzieci.

[ TEMATY ]

Częstochowa

nowenna

obrońcy życia

Piotr Bendkowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W rozważaniach różańcowych bardzo wymownie wybrzmiała prawda o otaczającej nas rzeczywistości, problemach współczesnego świata, a także wskazówki w jakim kierunku powinniśmy zmierzać, by być w pełni człowiekiem.

Ks. Jacek Marciniec podkreślił, że "Narodzenie Pana Jezusa - to największe błogosławieństwo dla naszej ziemi". - Syn Boży stał się człowiekiem i dlatego człowiek będzie w pełni człowiekiem, będzie bardziej Chrystusowy, kiedy będzie bliżej tego, co racjonalne, co sensowne. Nasze życie nie musi być wygodne ani przyjemne. Może być trudne, ale ma być racjonalne i sensowne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podczas rozważań kapłan przywołał też, słowa Zofii Kossak - Szczuckiej, która powiedziała "że wolność polega na wyborze swojego Pana". - Błogosławieni, którzy wybierają ograniczenie własnej wolności w imię służby drugiemu człowiekowi. To nie jest zniewolenie, to jest miłość! - zauważył duszpasterz i dodał, że "chrześcijaństwo to jest troska, aby drugi człowiek wzrastał, a ja mam się pomniejszać". - Błogosławieni, którzy służą każdemu życiu, a nie tylko życiu na wystarczająco dobrym poziomie, o wystarczająco wysokiej wartości. Chciejmy ofiarować nasz czas, nasze siły, naszą modlitwę za tych, którzy są bezbronni.

Ks. Marciniec zwrócił też uwagę, że "żadne ludzkie życie - dar Stwórcy, nie zostanie przez Boga odrzucone". - Nawet to nam nieznane będzie przez Niego z wielką czułością podniesione i wprowadzone do Bożego Królestwa. To jest ta wielka radość, a my możemy mieć w niej swój udział, jeśli będziemy sługami życia, sługami braci, nawet tych nieznanych - mówił kapłan i dodał, że "dobro zawsze zrodzi radość, dlatego bądźmy tymi, którzy stają po stronie braci, nawet wtedy, kiedy nikt nas o to nie prosi - podkreślił ks. Jacek Marciniec

Po modlitwie różańcowej uczestnicy modlitewnego wydarzenia odmówili także Litanie Loretańską, a następnie organizatorzy zaprosili na kolejny etap Nowenny Częstochowskiej, który odbędzie się w sobotę 7 lipca. Tym razem obrońcy życia spotkają się na modlitwie na Pl. Daszyńskiego w Częstochowie, tradycyjnie już o godz. 12.00.

Reklama

- W sobotnie południe po raz kolejny zebraliśmy się na Nowennie, aby modlić się o uznanie wartości i świętości życia. Ksiądz Jacek Marciniec, który prowadził modlitwę, do każdej tajemnicy i cząstki różańca dokładał kilka słów nauki, rozważań, których głębia i aktualność wywierały mocne wrażenie. Dzięki temu wsparcie duchowe było mocno odczuwalne - dzielił się z nami Szymon Garbacz z częstochowskiej grupy pro-life. Dodał też, że "pokazywanie prawdy o aborcji wraz z modlitwą o ocalenie dzieci nienarodzonych i nawrócenie ludzkich sumień, to jedyne co możemy zrobić". - Ufamy jednak Panu, że nie pozostanie obojętny na nasze prośby - powiedział Szymon.

- Comiesięczna modlitwa różańcowa jest dla nas nadzieją, że przemienią się ludzkie serca i że ci, którzy dziś w imię tzw. "wolności" domagają się prawa do zabijania bezbronnych dzieci, dostrzegą wreszcie w nienarodzonym dziecku człowieka - dzieliła się uczestniczka spotkania. - W dzisiejszym wydarzeniu wzięły udział osoby chore i niepełnosprawne, tym bardziej uświadamiam sobie, że nigdy, żaden człowiek nie ma prawa zabierać życia drugiemu, tylko dlatego, że sam jest bardziej sprawny, czy samodzielny - podkreśliła.

Swoją refleksją podzielił się także Adrian Jura: - "Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu? Ta która kocha syna swego łona. A nawet gdyby Ona zapomniała, ja nie zapomnę o Tobie. Oto wyryłem Cię na obu dłoniach''. Targała mną niepewność. Wysiadając z pociągu nawet nie wiedziałem gdzie dokładnie mam iść. Orientacyjnie znałem miejsce zbiórki, plus minus 2 kilometry. Anioł stróż prowadził i trafiłem bezbłędnie. Dwóch wojowników już czekało - mówił Adrian. -10 minut do Nowenny, a było nas tylko troje. Zachmurzenie ok 30%, 5 minut do zbiórki. Niepewność. Przybywają. 5 osób, 10 osób... Kiedy rozkładamy broń masowego uświadamiania - jest 20 osób. Wśród wiernych znalazł się namiestnik Boga. Punktualnie o godz.12., było nas 35 osób. Zaczęliśmy. Trzymałem sztandar. Targał nim wiatr. Chwilami nie mogłem go utrzymać. "Panie ratuj tych, którzy sami nie mogą się uratować" - rozbrzmiewało mi w głowie. Bóg się nie pomylił w akcie stwórczym. Czas mijał mi szybko. Po akcji poszliśmy na obiad. Gdy tylko usiedliśmy deszcz zaczął swoją monotonną symfonię. Utwierdziłem się w przekonaniu, że mam być dokładnie w tym miejscu gdzie jestem. ,,Bóg się Adrianie nie pomylił'' - podsumował rozmówca.

2018-06-05 20:55

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaproszeni do nieba

Niedziela zamojsko-lubaczowska 44/2014, str. 4

[ TEMATY ]

modlitwa

nowenna

Małgorzata Godzisz

Pastuszkowie przed Panią Fatimską

Pastuszkowie przed Panią Fatimską

Pod takim hasłem przebiegał szósty rok Wielkiej Nowenny Fatimskiej. 13 października w parafii pw. Świętej Trójcy w Komarowie odbyło się ostatnie już w tym roku nabożeństwo fatimskie. Proboszcz tego miejsca ks. Tomasz Bomba przybliżył zebranym treść orędzia, które Matka Boża zostawiła pastuszkom: 97 lat temu w Cova da Iria niedaleko Fatimy podczas szóstego objawienia miał miejsce zapowiadany wcześniej przez Maryję cud. Na oczach 70 tys. ludzi słońce zaczęło wirować i zmieniać barwy. Było to potwierdzenie autentyczności objawień. Przedtem Maryja powiedziała do dzieci: Jestem Matką Boską Różańcową. Trzeba w dalszym ciągu odmawiać Różaniec. Przychodzimy dziś, aby odpowiedzieć na to wezwanie i na pozostałe, czyli wezwanie do pokuty i nawrócenia.

CZYTAJ DALEJ

Izabela Kloc: polskie kopalnie mogły zostać zamknięte. Cudem udało się je ocalić

2024-05-01 06:54

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Izabela Kloc

Łukasz Brodzik

Izabela Kloc

Izabela Kloc

Polityka unijna mogła w bardzo krótkim tempie doprowadzić do zamknięcia polskich kopalni węgla. Tylko dzięki aktywnej postawie rządu Zjednoczonej Prawicy i polskich eurodeputowanych udało się to zastopować - twierdzi Izabela Kloc, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Frans Timmermans jeszcze całkiem niedawno tłumaczył przedsiębiorcom, że koszty związane z emisją dwutlenku węgla będą mogli przerzucać na konsumentów. Jeśli taka filozofia jest w Komisji Europejskiej, to Europa skazana jest na porażkę - dodaje europoseł EKR-u.

CZYTAJ DALEJ

Od babci do mamy

2024-05-01 18:12

Wiktor Cyran


CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję