Reklama

Hospicjum Dobrego Samarytanina

„Dobro ci niosę”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

11 października br. minęła 15. rocznica utworzenia przez Stowarzyszenie Przyjaciół Chorych Hospicjum Dobrego Samarytanina. Uroczystości jubileuszowe odbyły się w Trybunale Koronnym, gdzie Medalami Prezydenta Miasta uhonorowano grupę najbardziej zasłużonych dla hospicjum wolontariuszy i darczyńców. Kilkadziesiąt osób angażujących się w wolontariat, jak również przedstawicieli lubelskich firm i instytucji, odebrało specjalne dyplomy jako wyraz wdzięczności za wszelkie dobro okazywane ludziom chorym. Zaczerpnięte z wypowiedzi Jana Pawła II słowa: „Powiedziałem, że kiedy ludzie cierpią, kiedy cierpi człowiek, potrzebny jest drugi człowiek przy cierpiącym. Blisko niego” stały się mottem, wyznaczającym charakter prowadzonej przez hospicjum pracy na rzecz chorych terminalnalnie. „Nasza praca oparta jest przede wszystkim na wolontariacie ludzi, którzy z potrzeby serca angażują się, by nieść wsparcie osobom chorym. Bez ich zaangażowania trudno wyobrazić sobie naszą działalność” - podkreśla Maria Drygała, prezes Hospicjum Dobrego Samarytanina.
Hospicjum utworzyła grupa wolontariuszy w 1989 r. Pomysł polegał na stworzeniu ośrodka, w którym śmiertelnie chore osoby będą odchodzić godnie, bez bólu i strachu, w otoczeniu rodziny, lekarzy i wolontariuszy. Na początku lat 90. władze miasta przekazały budynek przy ul. Bernardyńskiej. Wówczas była to kompletna ruina i nie wszyscy wierzyli, że coś z tego budynku da się zrobić. Jednak udało się. Dziś hospicjum w skali roku opieką domową obejmuje 430 chorych, stacjonarnie przy Bernardyńskiej przez cały rok przyjmuje blisko 300 chorych. Niewielkie, dwuosobowe pokoje, przytulne i ciepłe, w pastelowych kolorach, stwarzają atmosferę bezpieczeństwa. Nikt nie jest tu anonimowy, do każdego z chorych zwracamy się po imieniu. Budynek jest niewielki, wszyscy się znają, osoby chore, lekarze i wolontariusze są dzięki temu w niezwykłej bliskości.
Kilka lat temu podopieczna utworzonego przez Annę Fornal Stowarzyszenia w Stronę Sztuki, czternastoletnia wówczas Małgorzata Suszek, przez cały dzień obserwowała pracę lekarzy i wolontariuszy opiekujących się chorymi. Napisała później wiersz, w którym zawarła swoje spostrzeżenia, niezwykle celnie oddające istotę pracy ludzi, angażujących się bezinteresownie w pomoc bliźniemu.
„co kilka minut pojawiasz się u mnie
u mnie - imiennej, nie - numerowanej
i mądrą głową nie kiwasz w zadumie
z uśmiechem spełniasz kilka mych zachcianek
pościel przewietrzysz, poprawisz poduszkę
tysiąc drobnostek, o które poproszę
i z dobrym słowem schylisz się nad łóżkiem
- czy to nie dziwne, że dobro ci niosę?”.
Ten wiersz stał się symbolem. „Cały czas jest zawieszony na ścianie w siedzibie hospicjum. Zawsze, kiedy jest nam ciężko wracamy do niego, on przypomina nam, co jest najważniejsze” - dodaje Maria Drygała. A łatwo nie jest. Wciąż podstawowym problemem są finanse. Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje tylko 60% kosztów, resztę hospicjum musi zdobyć we własnym zakresie. Dlatego od czasu do czasu organizujemy akcje charytatywne, publiczne kwesty do puszek, koncerty, aukcje itp. Przy tych okazjach każdy może wspomóc szlachetne dzieło.

Osoby, które otrzymały Medale Prezydenta Miasta: Marianna Klimuk, Teresa Gieczewska, Urszula Osiak, Alicja Barańska, Regina Pawlak, Zofia Komsa, Sylwia Irga, Teresa Wojtulewicz, Barbara Dudkowska, Hanna Olszewska, Tomasz Berzyński, Sergiusz Kuźmiuk. Ponadto trzem osobom nadano Godność Czyniącego Dobro - najbardziej prestiżowe hospicyjne wyróżnienie. Tytuł ten otrzymali: Adam Borzęcki, wiceprezes ds. medycznych w hospicjum, Anna Fornal, twórczyni Stowarzyszenia w Stronę Sztuki, obejmującego opieką uzdolnioną młodzież oraz długoletnia wolontariuszka i skarbnik hospicjum, Janina Kwiatek.

Społeczne Hospicjum Dobrego Samarytanina
ul. Bernardyńska 11a
20-109 Lublin
tel. (081) 743 65 55 (081) 534 48 21
Konto: Bank PeKaO S.A. V/O w Lublinie
25 1240 1503 1111 0000 1753 5131

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pokochał na dobre i na złe

Niedziela Ogólnopolska 40/2010, str. 18-19

zaciszegwiazd.pl

Zwielkiego okna sypialni swego nowego góralskiego domu Halina i Jacek Zielińscy widzą Giewont. Wprowadzili się tu niedawno, cieszą się ze swej pięknej sypialni jak nowożeńcy. A przecież pokochali się na dobre i na złe dość dawno temu. Są małżeństwem 39 lat.
„Skaldowie” zawsze żyli między Krakowem a Tatrami, co słychać w ich muzyce. Jacek i Andrzej Zielińscy urodzili się i wychowali w Krakowie, ale ich mama to góralka z Zakopanego. Do Zakopanego jeździli więc na wszystkie święta, na wakacje, na narty, byli tu u siebie.
Trzy lata temu obok dawnego domu rodziców Jacek pobudował piękną, stylową chatę z bali. Jest w niej aż jasno od drewna. Halina zadbała o wystrój i liczne góralskie ozdoby, a także piękny ogród z kapliczką z Jezusem Frasobliwym. I znów cała rodzina ma dokąd przyjeżdżać na święta i wakacje.

CZYTAJ DALEJ

Świętowali piękny jubileusz

2024-05-07 16:09

Marek Białka

    Z udziałem J.E. ks. bp. Stanisława Salaterskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej, wspólnota parafialna z Uszwi przeżywała radość z wydarzeń, jakie miały miejsce w czasie odpustu parafialnego.

Tarnowski sufragan, który przewodniczył uroczystej Mszy świętej, wygłosił również słowo Boże, w którym powiedział, m.in. że depozyt wiary zapoczątkowany na przestrzeni kilkuset lat przez naszych przodków, przejawiał się w trosce o tę świątynie, która dzisiaj zachwyca swoim blaskiem i pięknem.

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb ks. Jerzego Witka SBD

2024-05-07 16:42

ks. Łukasz Romańczuk

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.

Msza święta pogrzebowej sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu. Przewodniczył jej ks. Piotr Lorek, wikariusz Inspektora Prowincji Wrocławskiej, a homilię wygłosił ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Poznaniu. Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia ukazująca uczniów idących z Jerozolimy do Emaus, którzy w drodze spotkali Jezusa. Do tych słów nawiązał także ks. Kaźmierczak podkreślając, że uczniowie pełnili ważną misję w przekazaniu prawdy o zmartwychwstaniu. Kaznodzieja nawiązał także do osoby zmarłego kapłana. - W naszych sercach jest wiele wspomnień po nieżyjącym już ks. Jerzy, który posługiwał tutaj przez wiele lat. Wspominamy jego piękną pracę w Lubinie, w Twardogórze, posługę pośród młodzieży i studentów w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Organizował koncerty, na które przychodzili ludzie. Będąc proboszczem u św. Michała Archanioła zapoznał się z życiem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Bardzo się zaangażował i to on przyczynił się do tego, że powstała kaplica Edyty Stein w kościele na Ołbinie – zaznaczył ks. Kaźmierczak dodając: - Ksiądz Jerzy założył Towarzystwo im. Edyty Stein. Zabiegał o to, aby dom Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej był otwartym miejscem spotkań. Organizował tam wykłady.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję