Parafia Wiewiec należy do dekanatu brzeźnickiego oraz radomszczańskiego regionu duszpasterskiego naszej archidiecezji. Jej proboszczem jest ks. Roman Pisarek. W pracy duszpasterskiej w ponad dwutysięcznej wspólnocie wspomaga go senior ks. kan. Alfred Piśniak.
Dla obecnego Księdza Proboszcza była to pierwsza wizytacja, która przebiegła perfekcyjnie. Ojciec Kościoła częstochowskiego spotkał się wiernymi nie tylko w Wiewcu, ale również w Krzywanicach i Dębowcu. Modlił się też na parafialnym cmentarzu za tych, którzy odeszli już do domu Ojca. Spotkał się m.in. z grupami działającymi w parafii i udzielił sakramentu bierzmowania podczas Sumy, na którą przybyli też księża posługujący w dekanacie na czele z dziekanem ks. kan. Andrzejem Chwałem, proboszczem parafii w Strzelcach Wielkich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
− Bierzmowanie to nie jest pożegnanie z Kościołem. To wzrastanie w wierze. To początek jej głoszenia – mówił do bierzmowanych Pasterz naszej archidiecezji na początku Mszy św. Odwołał się przy tym do przykładu skoczka narciarskiego Kamila Stocha, trzykrotnego medalisty olimpijskiego, który przyznaje się do wiary w Jezusa Chrystusa, który mówi o niej otwarcie, który potrafi uczynić znak krzyża przed zawodami i który dziękuje Panu Bogu za sportowe sukcesy.
Reklama
− Prawdziwa odpowiedź człowieka dojrzałego ma płynąć z jego serca. Opowiadajcie się po stronie Jezusa Chrystusa na całe życie – powiedział abp Wacław Depo podczas homilii. Wezwał młodych do proszenia o dar żywej wiary. − To prośba o związanie się z Chrystusem − zaznaczył.
W nawiązaniu do liturgicznych czytań I Niedzieli Wielkiego Postu, mówił, że czas Wielkiego Postu jest czasem stawiania pytań. − Szatan kusił samego Syna Bożego i były to konkretne pokusy. Niepokój serca musi nas mobilizować – podkreślił, zachęcając do autentycznego świadectwa wierze.
Powiedział również, że Wielki Post to czas stawiania pytań. − Kim jestem? Prochem? Jeśli uwierzę w to, nim się stanę – stwierdził. Powołał się przy tym na przykład św. o. Maksymiliana Marii Kolbego, który chciał zdobywać świat dla Niepokalanej. − Zdobył go, bo oddał życie za jednego konkretnego człowieka − Franciszka Gajowniczka – przypomniał Ksiądz Arcybiskup.
Starał się również uświadomić młodym ludziom, że wszyscy należymy do Pana Boga. − Jestem stworzony na Boże podobieństwo. Zło, śmierć przychodzą przez grzech człowieka − przekonywał. − Duch Święty i Jego dary rodzą pytanie: Kim jest dla nas Jezus Chrystus? On się narodził dla naszego zbawienia. Dał temu świadectwo z wysokości krzyża. On oddał siebie, byśmy mieli życie. Umarł, aby przyprowadzić nas do Pana Boga – skonstatował.
Zachęcał również wiernych do nazywania rzeczy po imieniu w świecie, w którym jest tak wiele zakłamania. − Nie należy szukać winnych poza sobą, bo − jak mówił św. Jan Paweł II − „Największym grzechem jest utrata poczucia grzechu” – przypomniał nauczanie Papieża Polaka.
Na koniec zaapelował, by młodzi szli w świat i byli żywymi świadkami wiary w Jezusa Chrystusa, by nie bali się jej głosić i by byli jej wierni. Zachęcił też do modlitwy o powołania kapłańskie i zakonne oraz do lektury Tygodnika Katolickiego „Niedziela”.