Reklama

Wiadomości

Dla 70 proc. Polaków rozwód to życiowa porażka

Dla 71% Polaków rozwód jest życiową porażką, choć aż 88% uważa, że miłość na całe życie jest możliwa. Rozstanie nie jest zatem obojętne dla małżonków, a aż jedna trzecia dopiero co rozwiedzionych uważa, że rozwodu można było uniknąć – wynika z badania społecznego przeprowadzonego na zlecenie Fundacji Mamy i Taty. O społecznych wnioskach z sondażu dyskutowano podczas prezentacji raportu na temat przyczyn i konsekwencji rozwodów.

[ TEMATY ]

rozwód

rodjulian / fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Autorką raportu jest prof. Dominika Maison, dziekana Wydziału Psychologii UW.

Zdaniem 71% Polaków, rozwód to porażka, a dla 70% to nawet „wirus trawiący polskie społeczeństwo”. Jednocześnie aż 88% z nas uważa, że miłość na całe życie jest możliwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jakie emocje towarzyszą rozwodowi? Najczęściej złość, gniew i stres (37%), poczucie porażki (30%), nienawiść (29%) i smutek (23%) oraz bezradność (21%), ale także np. samotność (16%) czy wstyd (10%). Radość pojawia się rzadko (2%).

Rozwód nie jest zatem obojętny dla samych małżonków. Przeciwnie, jest wyraźnym przejawem braku sukcesu w tak ważnej sprawie, w którą zainwestowali część swojego życia, a potwierdzili słowem i przyrzeczeniem. Rozwód oznacza nie tylko poczucie klęski, ale też trwałe konsekwencje w sferze psychologicznej i zdrowotnej.

Każdą rodzinę otacza krąg ludzi – krewnych, znajomych, przyjaciół – z którymi utrzymuje ona relacje społeczne. Rozwód nie tylko kończy relację między dwojgiem ludzi, ale często zrywa także wieloletnie więzi w ich gronie bliskich.

Rozwód ma także wielorakie konsekwencje dla dzieci i to na kilku poziomach: emocjonalnym (poczucie bezradności, lęk o przyszłość, wstyd przed rówieśnikami), społecznym (osamotnienie i izolacja), psychologicznym (poczucie odrzucenia, obniżenie poczucia własnej wartości, problemy z nawiązywaniem relacji).

Zdaniem Marcina Perfuńskiego, twórcy bloga supertata.tv (choć jak sam zastrzega, nie czuje się superojcem, raczej chciałby takim być), z badań wynika, że wśród Polaków jest bardzo mała świadomość tego, co robić, gdy małżeństwo wchodzi na drogę kryzysu oraz co powinno się robić, by rozwodów było mniej. Zwycięża strategia uciekania od problemu, a nie szukania rozwiązania.

Według niego, kluczowym problemem jest brak odpowiedniej komunikacji międzymałżeńskiej i wewnątrzrodzinnej. Podstaw takich zachowań powinno się uczyć już dzieci w szkole po to by te, gdy dorosną, umiały właściwie dochodzić do rozwiązania ewentualnych sytuacji kryzysowych.

Reklama

Aż jedna trzecia rozwiedzionych par przyznaje, że ich małżeństwo można było uratować. Mamy więc do czynienia z dość powszechnym zjawiskiem pochopnych rozwodów.

„Większość rozpraw rozwodowych w Polsce trwa ok. 20 minut. Adwokaci męża i żony odczytują oświadczenia obydwu stron, sędzia zatwierdza i do widzenia. Dwadzieścia minut na to, by zerwać relację, która trwała być może 20 lat” – powiedział Marek Grabowski, prezes Fundacji Mamy i Taty.

Rozwodzący się uważają, że rozwód to prawdziwy koniec relacji między nimi, tymczasem nic bardziej mylnego. Pozostają do rozwiązania takie sprawy jak alimenty, opieka nad dziećmi i sposoby spędzania z nimi czasu (wakacje, święta), ich akceptacji „nowego” partnera byłego współmałżonka itd. Takie sprawy mogą się ciągnąć latami i zwykle nie pozostają bez wpływu na stan emocjonalny dzieci.

Fundacja Taty i Mamy uważa, że wprawdzie rozwód nie jest w Polsce tematem tabu, ale kłopoty małżeńskie już tak. Dlatego kilka miesięcy temu rozpoczęła kampanię dotyczącą „strategii odbudowy rodziny”. Na czym ona polega?

Zdaniem Fundacji, potrzebne są systemowe rozwiązania wspierające trwałość rodzin. „Twarde” metody to zmiany prawne, np. zmiana zasad separacji, która w tej odgrywa marginalną rolę i jest rzadko stosowana; wprowadzenie bezpłatnych mediacji i terapii dla małżonków przeżywających kryzysy w związku; rozpatrywanie projektów prawnych pod względem ich wpływu na rodzinę; zmiany w systemie orzekania rozwodów i ulgi podatkowe za staż małżeński.

Natomiast „miękkie” metody to m.in.: świeckie kursy przedmałżeńskie, kursy komunikacji interpersonalnej w szkołach, wsparcie dla organizacji pozarządowych kształtujących młodych mężczyzn (harcerstwo, organizacje sportowe, duszpasterstwa młodzieży) i organizacji prorodzinnych oraz szeroko pojęta promocja małżeństwa i rodziny.

Reklama

Według danych GUS (Rocznik Demograficzny 2016), liczba rozwodów w Polsce od 1980 r. systematycznie wzrasta. W tymże roku było ich 39 tys. 833, w 1990 – 42 tys. 436, w 2000 – 42 tys. 770, w 2010 – 61 tys. 300, a w 2015 – już 67 tys. 296.

Z tej ostatniej liczby rozwodów, 28 tys. 152 dotyczyło par bezdzietnych, 24 tys. 581 małżeństwa z 1 dzieckiem, 12 tys. 149 – z 2 dzieci, 1914 – z 3 dzieci, a 500 z czworgiem lub więcej potomstwa. Przeciętna liczba dzieci z rozwiedzionych małżeństw wyniosła 1,45.

Na tysiąc nowo zawartych małżeństw przypada 356 rozwodów. Trzykrotnie więcej Polaków rozwodzi się w miastach (48 tys. 896) niż na wsi (17 tys. 587).

Spośród ogólnej liczby rozwodów, 49 tys. 847 nastąpiło bez orzeczenia o winie, 11 tys. 643 z winy męża, 2413 z winy żony, a 3393 z winy obu stron.

Rozwód najczęściej dotyka małżeństwa ze stażem 5-9 lat (16 tys. 526) oraz do 4 lat (13 tys. 868), a także 10-14 lat (10 tys. 371). Następnie liczba rozwodów spada wraz z postępującym stażem, ale np. małżeństw rozwodzących się po 30 latach pożycia jest więcej niż w przedziale 25-29 lat (odpowiednio 6023 i 4739).

Badanie powstało w dniach 10-15 marca 2017 na 1000-osobowej grupie respondentów.

Fundacja Mamy i Taty powstała w 2010 r. Skupia się na prowadzeniu kampanii uświadamiających potrzebę troski o odpowiedzialną budowę rodziny. Apelowała już m.in. o wzmocnienie pozytywnych wzorców ojcostwa ("Fajnie być Tatą!), ochronę dzieci przed pornografią, kierowała też swój przekaz do małżeństw z jednym dzieckiem o to, by nie bały się powiększenia rodziny. Fundacja protestowała też przeciwko projektowi legalizacji homoseksualnych związków partnerskich, wprowadzaniu do edukacji wczesnoszkolnej elementów ideologii LGBT i gender czy działalności tzw. seksedukatorów.

Reklama

Najnowszym dziełem Fundacji ma być portal Ratujrodzine.pl, który ruszy na początku stycznia przyszłego roku. W zamierzeniu ma być to przejrzyste i czytelne źródło informacji o tym, jak przeciwdziałać coraz bardziej złożonym zjawiskom rozpadu rodziny.

Portal ma zawierać m.in. bazę danych i mapę dostępności psychologów, do których można się zwrócić o pomoc w rozwiązywaniu problemów rodzinnych. Będą też w nim informacje o ciekawych rozwiązaniach systemowych i edukacyjnych z innych krajów na ten temat.

2017-12-19 14:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela!

Kiedy zapytano Jezusa o sprawę rozwodu (Mateusz 19), wykorzystał On sytuację, aby wytłumaczyć prawo małżeństwa, podkreślając, że rozwód nie jest stwierdzeniem nieważności małżeństwa w prawie Bożym, które On przybył wzmocnić i wypełnić. Dlaczego więc w dzisiejszym świecie tyle jest rozwodów? O tym, skąd biorą się problemy małżeńskie oraz jak sobie z nimi radzić Annie Buchar opowiada psycholog Zofia Świerszcz, z punktu widzenia pedagoga, żony oraz matki.

Chrystus dał nam sakrament małżeństwa, aby przypieczętować miłość dwojga ludzi. Małżeństwo jest jak rzeka, która obfituje w łaski od momentu, gdy młoda para zbliży się do ołtarza i razem przed nim uklęknie. Narzeczeni mówią: „Chryste, pragniemy zaprosić Cię do naszego życia. Chcemy, abyś był z nami”. Aby nie dopuścić do utraty tych łask, należy zadbać o budowanie wzajemnych relacji. Pamiętajmy, że nie jesteśmy w tym sami. O pomoc możemy zgłosić się do poradni małżeńskich. W archidiecezji wrocławskiej istnieją poradnie rodzinne, które służą pomocą dzieciom, młodzieży, małżonkom oraz rodzicom. Dokładny spis i adresy poradni znajdziecie państwo na stronie internetowej www.archidiecezja.wroc.pl

CZYTAJ DALEJ

Przerażający projekt w Belgii: eutanazja dla „ludzi zmęczonych życiem”

2024-04-17 09:46

[ TEMATY ]

eutanazja

Belgia

Adobe.Stock.pl

W Belgii mamy do czynienia z kolejną przerażającą odsłoną kultury śmierci. Luc Van Gorp, stojący na czele jednego z funduszy ubezpieczeń, których celem jest zapewnienie każdemu godnej opieki zdrowotnej, wyszedł z propozycją eutanazji dla „ludzi zmęczonych życiem”. W odpowiedzi belgijscy biskupi przypomnieli, że „ludzkie społeczeństwo zawsze opowiada się za życiem”.

Debatę na temat wspomaganego samobójstwa ludzi starszych Luc Van Gorp rozpoczął w minionym tygodniu na łamach flamandzkiej prasy. Powołał się przy tym w szczególności na presję finansową na system opieki zdrowotnej, jaką niesie ze sobą opieka nad ludźmi starszymi i często chorymi. W dwóch dziennikach zaproponował on radykalne rozwiązanie „kwestii starzenia się społeczeństwa”. Podkreślił, że „ci, którzy są zmęczeni życiem, powinni mieć możliwość spełnienia swojego pragnienia o końcu życia”. Wskazał, że „nie można przedłużać życia tych, którzy sami już tego nie chcą, bo chodzi o budżet i kosztuje to rząd duże pieniądze”. Zauważył, że w starzejących się społeczeństwach Europy jest to ogromny problem, brakuje też niezbędnego personelu do opieki.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł Jan Artur Tarnowski

2024-04-18 11:23

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Wczoraj w godzinach popołudniowych odszedł do Pana Jan Artur Tarnowski.

Syn ostatnich właścicieli Dzikowa zmarł w Warszawie. Za niecałe dwa miesiące obchodziłby swoje 91 urodziny. Odszedł Człowiek wielkiego serca otwartego zwłaszcza dla najbardziej potrzebujących, wspierał bowiem wiele instytucji, a zwłaszcza te, które zakładały lub zakładali jego przodkowie, kontynuując tym samym ich niepisany testament, jak Dom Pomocy Społecznej dla Osób Dorosłych Niepełnosprawnych Intelektualnie oraz dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych Intelektualnie, który przed przeszło wiekiem powołali do życia jego dziadkowie Zofia z Potockich i Zdzisław Tarnowski. Wspierał również ludzi, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji, w tym obywatelki i obywateli Ukrainy, dotkniętych skutkami wojny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję