Reklama

Polska

Kard. Kurt Koch: ekumenia służy uwiarygodnieniu posłannictwa Kościoła

Ekumenia nie jest celem samym w sobie, ale służy uwiarygodnieniu tego, co mówił Pan. Służy także uwiarygodnieniu posłannictwa Kościoła, ponieważ nie może ono być inne niż właśnie to Chrystusowe – powiedział kard. prof. Kurt Koch podczas pobytu w Polsce. Przewodniczący Papieskiej Rady dla Popierania Jedności Chrześcijan jest gościem honorowym międzynarodowej konferencji „Misyjność Kościoła – ekumenizm – tożsamość wyznaniowa”, która odbywa się w dniach 21-22 listopada w Kamieniu Śląskim i w Opolu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kard. Koch zaznaczył, że sympozjum skupia się wokół trzech słów-kluczy, mocno związanych z abp. Alfonsem Nossolem: ekumenia, misyjność i tożsamość. Nawiązując do soborowej konstytucji dogmatycznej o Kościele "Lumen Gentium", szwajcarski teolog kurialny przypomniał, że działanie Kościoła urzeczywistnia się w koncentrycznych kołach. "Pierwsze odnosi się do katolików, aby odnaleźli swoją własną tożsamość. Drugie dotyczy wszystkich, którzy mają swój udział w czczeniu Chrystusa. To jest tajemnica ekumenii. W trzecim kręgu koncentrycznym zwraca się do tych, którzy nie usłyszeli jeszcze Ewangelii i to jest misja. A zatem centralne znaczenie ma współdziałanie misji i ekumenii" – podkreślił mówca.

O. prof. Zdzisław Kijas OFMConv z Rzymu przedstawił główny temat konferencji z perspektywy rzymskokatolickiej. Zwrócił uwagę, że misyjność jest związana z tożsamością wyznaniową. "Daje gwarancję ciągłego rozwoju wiary, w wymiarze zarówno wewnętrznym, jak i zewnętrznym, doktrynalnym i geograficznym. Kościół podejmuje działalność misyjną, uważając ją za wyraz swojej tożsamości" – stwierdził autor.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Tożsamość wyznaniowa zmuszona jest do akceptacji pewnej niewiadomej. Jest nią sama przyszłość, zawierająca w sobie określoną niewiadomą, której ja nie poznałem, ale zna ją już Chrystus. Autentyczna tożsamość wyznaniowa jest w ciągłym rozwoju. Rozwija się w głąb i wszerz, czyli poznaje coraz lepiej w głębi samą siebie i zarazem rozszerza ciągle swoje granice, zakreśla nowe obszary oddziaływania" – przekonywał o. Kijas. Jego zdaniem ekumenizm odpowiada pragnieniom Jezusa zapisanym w Ewangelii św. Jana, aby „wszyscy stanowili jedno”. Kościół uczy, że dialog ekumeniczny jest obowiązkiem każdej wspólnoty chrześcijańskiej, a najlepiej dążyć do jedności przez przyjaźń i duchowość - przypomniał prelegent.

Perspektywę prawosławną przedstawił bp dr Serafin (Amielczenkow) z Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. Stwierdził, że różnice dogmatyczne między różnymi Kościołami chrześcijańskimi nie wykluczają ich zbliżenia i wzajemnych kontaktów, a takie zbliżenie jest bardzo pożądane. "Po pierwsze, uważamy za konieczne i obowiązkowe usunięcie wszelkich zaniedbań i nieufności między Kościołami. Po drugie, należy wzmocnić miłość między nimi" – zaapelował mówca i zaznaczył, że szczególnie ceniona jest braterska współpraca i świadectwo moralności chrześcijańskiej.

Reklama

Luterański biskup prof. Marcin Hintz z Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie przedstawił perspektywę ewangelicką. "Dla prawdziwej jedności Kościoła wystarczy zgodność z nauką Ewangelii i udzielanie sakramentów. Tradycja kalwińska uzupełniła to o trzeci wymiar, czyli karność kościelną. Misyjność Kościoła jest nakazem pozostawionym nam przez samego Jezusa Chrystusa. Jedność Kościoła jest Jego nieustanną modlitwą i życzeniem. A tożsamość wyznaniową to my sami sformułowaliśmy w ciągu wieków" – przyznał duchowny protestancki.

Wyraził przy tym przekonanie, że na początku XXI wieku tożsamość ewangelicka powinna być otwarta i ekumeniczna, ale - dodał z ubolewaniem - jest to wciąż również w wielu środowiskach ewangelickich bardziej życzenie niż rzeczywistość. Na koniec podał trzy postulaty jako podpowiedzi do dialogu: odejście od europocentryzmu, od chęci panowania Kościoła w sferze świeckiej i od maskulinocentryzmu.

Biskup opolski prof. Andrzej Czaja wskazał z kolei, jak można pogodzić ekumenizm i realizację misyjnego posłannictwa Kościoła. "Podstawą rzetelnej realizacji zbawczej misji Kościoła w świecie jest oparcie życia i wszelkich działań na Bogu. Jest dzisiaj taka tendencja w duszpasterstwie, by czasem wręcz «robić Kościół». Aktywizm ten sprawia, że grozi nam wynaturzenie w kościelnej tożsamości. Trzeba bowiem liczyć więcej na Bożą łaskę, przy czym nie chodzi o zuchwalstwo wobec Bożego miłosierdzia, ale ma to być postawa zawierzenia i większego zaufania Bogu niż osadzania wszystkiego na własnych inicjatywach i staraniach" – przestrzegał.

Reklama

Nawiązując do Listu apostolskiego Jana Pawła II "Novo millennio ineunte" mówca zachęcił, by spojrzeć na Kościół jako na szkołę i dom komunii. "Papieżowi chodzi o duchowość iście chrześcijańską, znamionującą życie pierwszych gmin. Zasadnicze elementy tej duchowości to, po pierwsze, kontemplacja Bożego oblicza, która ma prowadzić do żywej więzi z Bogiem, po drugie, braterstwo wszystkich chrześcijan, po trzecie, otwartość na świat oraz po czwarte, solidarność z ludźmi dobrej woli" – przypomniał mówca.

Podobną myśl rozwija także papież Franciszek w adhortacji "Evangelii gaudium", gdy zachęca do mistyki życia razem. "Przy mocnym wskazaniu na duchowość komunii, duchowość misyjną, jednocześnie akcentuje on potrzebę rzetelnej formacji, nie pomijając też solidnej edukacji. Jest to potrzebne zarówno ekumenii, jak i ewangelizacji" – podkreślił biskup opolski.

Przestrzegał także przed pentakostalizacją współczesnego chrześcijaństwa. Chodzi o „swoistą metamorfozę, której skutkiem jest wieloraka deformacja chrześcijańskiej tożsamości w tradycyjnych Kościołach i wspólnotach chrześcijańskich, zwłaszcza w sferze duchowości i pobożności" - wyjaśnił mówca. Według niego u podstaw tego leży szczególna "sola experientia" i teologia dobrobytu, dobrostanu, sprowadzanie chrześcijaństwa na poziom terapii tudzież zaspokajania ludzkich pragnień i potrzeb. "Trzeba powiedzieć, że nie ma to nic wspólnego z ewangelizacją. W wielu momentach wiąże się z nowym prozelityzmem, zniekształca chrześcijaństwo, stanowi ogromne zagrożenie dla wszelkich dążeń ku prawdziwej i pełnej jedności widzialnej Kościoła" – stwierdził hierarcha.

Reklama

Zauważył, że "jeśli rzeczywiście wierzymy w wolne i hojne działanie Ducha, ileż możemy się nauczyć od innych!". I chodzi tu nie tylko o uzyskanie informacji o drugich, by ich lepiej poznać, ale też o zebranie tego, co Duch w nich zasiał jako daru również dla nas. "Przez wymianę darów Duch może nas coraz bardziej prowadzić do prawdy i dobra" – zachęcił bp Czaja.

P0odczas sympozjum został uhonorowany jeden z największych orędowników sprawy jedności w Kościele i w świecie abp prof. Alfons Nossol, który w tym roku obchodził kilka okrągłych rocznic: 85. urodziny, 60. rocznicę święceń kapłańskich i 40-lecie posługi biskupiej. Jubilat otrzymał zadedykowaną mu najnowszą publikację „Ekumenizm w nauczaniu papieży po Soborze Watykańskim II” pod redakcją ks. prof. Zygfryda Glaesera.

Organizatorem międzynarodowej konferencji ekumenicznej jest Instytut Ekumenizmu i Badań nad Integracją Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego oraz Instytut Badania Nauczania Papieskiego przy Centrum Kultury i Nauki WT UO w Kamieniu Śląskim.

2017-11-22 18:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlimy się o jedność

W archidiecezji łódzkiej modlitwy o jedność chrześcijan trwają do 31 stycznia.

Wierni z różnych Kościołów modlą się w świątyniach na terenie Bełchatowa, Łodzi, Piotrkowa Trybunalskiego, Pabianic, Zelowa i Zgierza. Ten szczególny czas rozpoczął się w sobotę, 18 stycznia, prawosławną Jutrznią święta Chrztu Pańskiego celebrowaną w soborze św. Aleksandra Newskiego. Liturgii przewodniczył Atanazy – biskup diecezji łódzko-poznańskiej autokefalicznego Kościoła prawosławnego. W katedrze katolickiej następnego dnia była Eucharystia z udziałem duchownych i wiernych Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej pod przewodnictwem metropolity łódzkiego abp. Grzegorza Rysia.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Bp Stułkowski: pomnik może być kartką wyrwaną z podręcznika historii

2024-05-06 16:48

[ TEMATY ]

bp Szymon Stułkowski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Szymon Stułkowski

Bp Szymon Stułkowski

O tym, że pomnik, na którym uwiecznia się bohaterów z polskiej historii, może być „kartką wyrwaną z podręcznika” i że trzeba troszczyć się o swoje korzenie - powiedział bp Szymon Stułkowski podczas Mszy św. w katedrze w intencji powstańców z 1863 roku. Po Mszy św. poświęcił obelisk dedykowany dowódcom Powstania Styczniowego na ziemi płockiej. Powstał on przy katedrze z inicjatywy Stowarzyszenia Historycznego im. 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Bp Szymon Stułkowski w homilii powiedział, że Jezus w Ewangelii nie zmusza, nie zniewala, ale zaprasza do przyjaźni i do miłości. Trudno komuś rozkazać miłość, to musi być dobrowolne. Papież Benedykt XVI w encyklice „Deus Caritas est” napisał, że „Miłość może być przykazana, ponieważ wcześniej została przekazana”: - Jezus może, ma prawo wymagać od nas miłości, ponieważ dał ją nam przez krzyż, przez ofiarę Swego cierpienia - zaznaczył duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję