Reklama

400 lat istnienia parafii Ostrów

Niedziela przemyska 32/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przepiękny Jubileusz 400 lat istnienia przeżywa w tym roku parafia Ostrów pw. Świętych Fabiana i Sebastiana. Główne uroczystości odbyły się 16 lipca 2001 r. i były połączone z odpustem Matki Bożej Szkaplerznej.

W niedzielę poprzedzającą uroczystość przybył do parafii Ojciec Karmelita z Przemyśla, który duchowo przygotował wiernych na ten wspaniały Jubileusz. Przybliżył także postać św. Tomasza Stocka, któremu to dokładnie 750 lat temu Maryja zaleciła szerzenie zwyczaju noszenia szkaplerza.

Jubileuszową Mszę św. odprawił bp Stefan Moskwa w asyście kapłanów rodaków z Ostrowa: ks. Juliana Ryznara, ks. Tadeusza Balawendra, ks. Stanisława Dyrkacza, ks. Jana Żyły i ks. Eugeniusza Wielgosza. We Mszy św. uczestniczyli parafianie, sąsiedzi z pobliskich parafii oraz goście rodacy przybyli z różnych stron kraju. Wspólną modlitwę uświetniły śpiewem chór parafialny i schola.

"Jubileusz, który dzisiaj przeżywamy to czas dziękczynienia za 400 lat obecności Boga na tej ziemi - mówił Ksiądz Biskup w homilii. - Przed 400 laty Bóg zstąpił z nieba na tę ziemię, na ziemię ostrowską, żeby w sposób szczególny na tej ziemi zamieszkać przez wspólnotę nowej parafii. (...) Kościół będący wspólnotą wiernych jest ustawicznie wzmacniany obecnością Chrystusa i pielgrzymuje przez ziemię idąc na spotkanie Pana, który ciągle do nas przychodzi. (...) Szczególnym znakiem Jego obecności jest Eucharystia, sprawowana tutaj już od 400 lat. Jakiż to wielki dar i wielka łaska, że całe pokolenia ludzi tu żyjących, mogły żyć, rozwijać się i dojrzewać do wieczności".

Wójt Gminy Gać, mieszkaniec Ostrowa, mgr Tadeusz Zubek przedstawił dzieje parafii Ostrów. Parafia została erygowana 26 stycznia 1601 r. przez biskupa przemyskiego Wawrzyńca Goślickiego. Początkowo w jej skład weszły dwie wioski, Ostrów i Mikulice, wyłączone z macierzystej parafii Gać. Około 150 lat temu parafia została powiększona o wioskę Białoboki wydzieloną z parafii Urzejowice. Pierwszy kościół drewniany został zbudowany przez mieszkańców Ostrowa jeszcze przed erekcją parafii. Został on spalony przez Tatarów w 1624 r. W roku 1627 wybudowano drugi kościół. Był on konsekrowany w 1708 r. i służył wiernym do roku 1940. Obecny kościół parafialny jest trzecim w historii parafii. Zbudowany został za czasów proboszczowania ks. kan. Jana Markiewicza w latach 1938-1940. W roku 1940 został poświęcony na miejsce kultu Bożego. Od tego czasu opiekę duszpasterską sprawowali: ks. Jan Głód, ks. Jan Dobrowolski i ks. Józef Rygiel.

W duchu wdzięczności Panu Bogu i Matce Najświętszej za cztery wieki administracji kościelnej na tym terenie, wierni z Ostrowa, Mikulic i Białobok wraz ze swoim proboszczem ks. Tadeuszem Pieniążkiem przygotowywali się duchowo i materialnie do tego niepowtarzalnego Jubileuszu. Przeżywana uroczystość to kolejny krok zbliżający parafię do konsekracji obecnej świątyni. Wierni czując się spadkobiercami przeszłych pokoleń bardzo pragną w niedalekiej przyszłości przygotować świątynię do uroczystego, ostatecznego jej oddania na własność Panu Bogu. Modlą się w tej intencji i hojnie składają ofiary na odnowienie kościoła.

Z inicjatywy obecnego Księdza Proboszcza w przeciągu 8 lat wykonano w świątyni wiele prac. Odrestaurowano trzy zabytkowe ołtarze przeniesione ze starego kościoła, przebudowano prezbiterium, wymieniono okna, wykonano centralne ogrzewanie i zmieniono pokrycie dachu. Obecnie zbliżają się ku końcowi prace związane z polichromią kościoła, nad którą pracują prof. Stanisław Jakubczyk i Stanisław Zima.

Uroczysta procesja zakończyła obchody jubileuszowe. Wierni wyśpiewali Bogu hymn wdzięczności za 400 lat królowania Boga na tej ziemi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krzyż to nie koniec – o cierpieniu i Wielkim Piątku w świetle życia i nauczania św. Jana Pawła II

2025-04-18 11:39

[ TEMATY ]

krzyż

Wielki Piątek

św. Jan Paweł II

arch. KUL

„Nie lękajcie się przyjąć Chrystusa i Jego krzyża” — te słowa, wypowiedziane przez Jana Pawła II w homilii na rozpoczęcie pontyfikatu 22 października 1978 roku, zapowiadały kierunek jego całego życia i nauczania. Krzyż nie był dla niego symbolem klęski, lecz drogą do miłości. A Wielki Piątek — nie końcem, ale tajemniczym przejściem w stronę zmartwychwstania.

Wielki Piątek to dzień ciszy. Milkną organy w kościołach, gasną światła, a ołtarz zostaje ogołocony — jakby cały świat na chwilę wstrzymał oddech wobec niewypowiedzianej tajemnicy krzyża. To dzień, który stawia pytania, ale nie zawsze udziela odpowiedzi. Św. Jan Paweł II swoim życiem i nauczaniem pokazał, że właśnie w cierpieniu można odnaleźć sens, nadzieję i głębię człowieczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo: Wielki Piątek to nie teatr

– W każdej Eucharystii Jezus oddaje swoje życie za nas. To nie jest teatr, to jest zaproszenie – powiedział abp Wacław Depo. W Wielki Piątek metropolita częstochowski przewodniczył Liturgii Męki Pańskiej w bazylice Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu.

W homilii hierarcha przypomniał, że „Chrystus zbawił nas nie za cenę czegoś przemijającego – złota czy srebra, ale za cenę swojej Krwi, męki i śmierci, abyśmy mieli życie wbrew prawu śmierci”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję