Reklama

Polska

Odpowiedź ks. prof. Guza "Gazecie Wyborczej"

[ TEMATY ]

ks. Guz

Agnieszka Piwar

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Skoro jest już wiadomym, że ani o ekologach ani o ekologii nic nie mówiłem, to jasnym jest, że nie mogłem mówić o nich z „agresją”. Zresztą, gdyby Pan Redaktor Sulowski uważnie przesłuchał choćby jedno z moich wystąpień, to z pewością doświadczyłby, że dla mnie osoba ludzka i to każda jest w swojej godności nietykalną, niezależnie od swoich poglądów, religii itp. Nigdy zresztą w mojej prawie 30-letniej naukowej działalności publicznej czy prywatnej w kraju i za granicą nikogo nie obraziłem i przed Panem Bogiem wyznaję, że nawet nie miałem takiego duchowego zamiaru. Co więcej, zawsze z żelazną konsekwencją podkreślam, że przykazanie miłości Boga i miłości człowieka jako bliźniego jest absolutnie w mocy wiążącej nasze ludzkie sumienia. Przykład: na jednym ze spotkań ze mną w AMICUSIE na Żoliborzu, u stóp relikwii bł. ks. Jerzego Popiełuszki, zostałem publicznie zapytany przez sędziwego Pana: „Jaki jest stosunek ks. profesora do Adama Michnika?”. Odpowiedziałem wówczas z wewnętrzną prawdą mojego ducha m.in.: „Na płaszczyźnie człowieczeństwa Adam Michnik jest moim Bratem”, ponieważ ja wierzę w Pana Boga, który jest wieczną Miłością. To, że nie akceptuję jego dla Polski zasadniczo niebezpiecznego nurtu ideologicznego, nie zwalnia mnie z miłowania jego jako bliźniego. A zatem także ekologów jako ekologów oraz wszystkich ideologów, ale tylko w ich nietykalnym człowieczeństwie, miłuję faktycznie jak siostry i bracia, chociaż nie podzielam ich różnych ideologii ekologizmu. A prosta, ale rzetelna miłość drugiego, wyklucza agresję jako przejaw nienawiści do drugiego i dlatego ani jedna moja wypowiedź z Torunia nie ma znamion agresji.

Czwarte kłamstwo „Gazety Wyborczej”: „... jak mówił”: „zapędy ekologów” „nie kończą się” na „’animizacji człowieka’, czyli zrównanie go do poziomu zwierząt, ale o doprowadzenie do całkowitej zagłady ludzkości”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zacytuję cały kontekst mojej wypowiedzi z Torunia, aby każdy Czytelnik mógł się samodzielnie rozprawić z tym kłamstwem red. Kacpra Sulowskiego z „Gazety Wyborczej”. To powiedziałem: „W ideologii ekologizmu, jako zielonego, ateistycznego, materialistycznego i nihilistycznego neokomunizmu, dokonywana jest radykalna negacja Boga jako Stworzyciela Polski, Polaków i Polek, zwierząt i roślin. Neomarksistowski nurt myślenia przechodzi dalej od totalnej opozycji względem Boga Objawionego do przejściowej animalizacji człowieka, aby go jednak ostatecznie doprowadzić do całkowitej zagłady.” A więc o żadnych „ekologach” nic nie powiedziałem!

Kardynalne błędy albo świadome paktowanie z kłamstwami „Gazety Wyborczej” byłego Posła i Wiceministra środowiska za premiera Jerzego Buzka Radosława Gawlika (Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA)

Czyżby Radosław Gawlik w swojej racjonalności nie odróżniał pomiędzy nauką a ideologią (Sokrates nauczył nas tego już przed ok. 2400 lat temu!) oraz pomiędzy ekologami (faktycznie stróżami i miłośnikami przyrody) a ideologami (ewidentnymi niszczycielami przyrody). Przecież ja w moim przemówieniu rozprawiałem się krytycznie negatywnie tylko z ideologami i ideologiami, które niszczą środowisko, a nie z ekologami. Jeżeli Pan Gawlik ma odrobinę trzeźwego patrzenia na świat, to widzi, co wyprawiają ideolodzy, którzy domagają się aborcji na życzenie czy zabijanie myśliwych klasyfikują jako moralne dobro a zabijanie zwierząt, na co sam Pan Bóg Objawiony w Jezusie Chrystusie zezwolił, jako moralne zło. Czyż takie postawy nie są prawdziwymi skandalami? Fałszywy wniosek wyciągnął Pan Gawlik, sądząc, że moja interpretacja ochrony środowiska jako daru Bożego, z którego należy korzystać, jak Boski Stwórca w Piśmie św. i poprzez Urząd Nauczycielski Kościoła katolickiego przykazał ludziom, jest „kompletnym zaprzeczeniem idei chrześcijaństwa”! Wprost przeciwnie, moją wolą i konkretną działalnością naukową pragnę stale wcielać w życie naukowe i dydaktyczne cudowną pełnię nauczania Boga chrześcijańskiego i Jego Kościoła św. Prawe 500 publikacji naukowych i popularno-naukowych (także w obych językach), wydanych w kraju i za granicą, i tysiące wykładów, przemówień, homilii, seminariów i debat z przeróżnymi środowiskami oraz tysiące godzin dyskusji na wielu kontynentach świadczą same za siebie.

Reklama

Ponadto Pan Gawlik wypowiedział sprzeczny z Prawem Polskim sąd o mnie: „Naszym zdaniem takie poglądy zupełnie dyskredytują księdza profesora z wykładania na uczelni. Oczekujemy od rektora zdecydowanych działań”. Okazuje się, iż, obiektywnie patrząc, żądanie byłego posła i wiceministra RP jest w świetle powyższego wyjaśnienia oparte na kłamstwach i dlatego jest ono nie tylko niedorzecznością, lecz godzi zasadniczo w regulacje prawne RP, w których „dobra osobiste człowieka” takie jak m.in. „twórczość naukowa”, „pozostają pod ochroną prawa cywilnego” (Dz.U.2017.459 j.t.).

Przejęcie przez „Gazetę Wyborczą” fragmentu istotnie w swojej treści zakłamanego (12 kłamstw, wiele rażących błędów i sprzeczności!) „Listu otwartego w sprawie szkalującej wypowiedzi ks. prof. Tadeusza Guza”, skierowanego do Ks. Rektora prof. dr. hab. Antoniego Dębińskiego w maju 2017 r.

Względem całego tekstu „Listu otwartego...” odniosę się na innym miejscu, natomiast radykalnie sprzeciwiam się postawionemu mi w nim i powielanemu przez „Gazetę Wyborczą” zarzutu „mowy nienawiści”, „porównywania ekologów do nazistów”, „poglądów zamkniętych, szowinistycznych, pseudo-naukowych, sprzecznych z istotą chrześcijaństwa”, „zaprzeczenia tradycji tolerancji, ekumenizmu, otwarcia na świeckich” itd. Pozwalam sobie w tym kontekście zacytować fragment mojego listu do Ks. Rektora Dębińskiego z dnia 17 stycznia 2017 r.: „’Veritatem in caritate facere’ – słowa św. Pawła Apostoła, które ongiś stanowiły konstytutywną część naszego uniwersyteckiego herbu, głęboko wpisały się w duchowość mojej ludzkiej, kapłańskiej i naukowej postawy. Nie wyobrażam sobie i osobiście nie akceptuję innego przekazu na jakikolwiek temat, nie mówiąc o temacie Braci i Sióstr odłączonych, jak tylko, jak uczy Sobór, ‘by odnosić się do nich z wielką uprzejmością i miłością’ (Dekret o pasterskich zadaniach biskupów w Kościele, nr 16) bliźniego, do czego w moich wystąpieniach poświęconych ich myśli permanentnie nawiązuję i proszę moich słuchaczy o postawę modlitwy i na wskroś uczciwej miłości bliźniego w stosunku do każdego człowieka jako człowieka, w tym także do wszystkich chrześcijan protestanckich. ... Nie możemy przecież w relacjach z nimi akceptować innej miary jak tej, którą jest nasz Pan i Bóg jako ‘Miłość’” (1 J 4, 7-8).

Sobór Watykański II naucza, że urzeczywistnianie dobrze pojętej miłości chrześcijańskiej przez ‘katolików’ w ich ‘działalności ekumenicznej’ powiązane jest wprawdzie z ‘braterską współpracą z braćmi odłączonymi’, ale ‘z wykluczeniem [...] wszelkiego pozoru indeferentyzmu i pomieszania pojęć, jak też niezdrowej rywalizacji’ (Dekret o działalności misyjnej Kościoła, nr 15). Uniknie się tych niebezpieczeństw, według nauczania soborowego, jeśli ‘katolicy [...] zdobędą lepszą znajomość doktryny i historii, życia duchowego i kultowego, psychologii religijnej oraz kultury właściwej braciom’ (Dekret o ekumenizmie, nr 9). M.in. dlatego podjąłem wieloletnie i ogromnie żmudne studia pism Marcina Lutra, aby lepiej zrozumieć kształt myśli protestanckiej w sensie źródłowym, co niejednokrotnie było zaskoczeniem nawet dla biskupów protestanckich, takich jak Landesbischof Heubach”, którzy darzyli mnie i wciąż darzą serdeczną życzliwością.

2017-06-15 09:22

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Freud się pomylił

Wykład ks. prof. KUL-u Tadeusza Guza na temat seksualności człowieka. Płciowości człowieka nie można rozważać w oderwaniu od struktury człowieczeństwa, tak jak to robił Freud, ale trzeba go widzieć całościowo.

CZYTAJ DALEJ

Papież: katakumby będą ważnym miejscem jubileuszowym; tam wszystko mówi o nadziei

2024-05-17 14:42

[ TEMATY ]

papież Franciszek

rok jubileuszowy

Jubileusz 2025

Monika Książek

W katakumbach wszystko opowiada o życiu po śmierci, o uwolnieniu od niebezpieczeństw i samej śmierci przez Chrystusa - mówił Franciszek do członków Papieskiej Komisji Archeologii Sakralnej, troszczącej się o dawne chrześcijańskie cmentarze. Jak przypominał papież, to tam pielgrzymowali pierwsi chrześcijanie, choćby po to, by oddać cześć świętym: Piotrowi i Pawłowi. To wszystko sprawia, że katakumby idealnie wpisują się w temat Jubileuszu 2025 r., który brzmi: „Pielgrzymi nadziei”.

Franciszek wyraził uznanie dla działalności komisji, wspominając m.in. o cieszących się dużym zainteresowaniem Dniach Katakumb, które są organizowane dwa razy do roku. Instytucja dzięki współpracy z różnymi uniwersytetami wciąż koordynuje ponadto badania archeologiczne na terenie całych Włoch.

CZYTAJ DALEJ

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję