Reklama

Polityka

Kto odpowiada za barbarzyństwo w trumnach?

Rosyjski MSZ ujawnił pierwsze dokumenty ws. ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Opinia publiczna poznała więc pierwsze twarde dowody, że winę za horror z ekshumacjami ponoszą ówczesne władze Polski.

[ TEMATY ]

katastrofa smoleńska

KPRM

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rosjanie opublikowali na stronach internetowych MSZ kopie protokołu o „niektórych kwestiach identyfikacji” ciał ofiar katastrofy. Dokument ten głosi, że „w toku przeprowadzenia działań śledczych dotyczących identyfikacji ciał strona polska nie wyrażała pretensji” do strony rosyjskiej „odnośnie przeprowadzonych przedsięwzięć i ich rezultatów”. W dokumencie napisano również, że strony zobowiązują się nie publikować i nie rozgłaszać bez obopólnej zgody rezultatów badań DNA. Według rzeczniczki rosyjskiego MSZ za to, co działo się ze szczątkami po powrocie do Polski, Rosja nie może odpowiadać. - Układane były bez obmycia, ponieważ to sami Polacy na to nalegali; planowali oni prowadzenie dalszych ekspertyz i zależało im na zachowaniu jak największego zasobu materiału dla ewentualnych badań - powiedziała rzeczniczka rosyjskiego ministerstwa.

Ujawnione dokumenty stanowią przełom w sprawie, bo na nich są ważne podpisy. Ze strony polskiej w imieniu MSWiA dokument podpisał ówczesny wiceminister Piotr Stachańczyk, a w imieniu MSZ wiceminister Jacek Najder. Oczywiście ci dwaj sekretarze stanu nie mogli działać na własną rękę. Oznacza to, że mieli pełnomocnictwa swoich ministrów Radosława Sikorskiego oraz Jerzego Millera, którzy zapewne też nie działali na własną rękę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To ważny dokumenty dla prokuratury i opinii publicznej, bo teraz wiadomo, kto ponosi odpowiedzialność za tragiczne pomyłki. Pytanie, czy o porozumieniu polsko-rosyjskim wiedziała Naczelna Prokuratura Wojskowa i ewentualnie co z tą wiedzą dalej uczyniono. Jednak wydaje mi się, że szeregowi prokuratorzy nie wiedzieli o tym porozumieniu, bo wielokrotnie otrzymywałem od nich informacje, że czekają na dokumenty z sekcji zwłok i badań DNA. Tej wiedzy wówczas na pewno nie mieli pełnomocnicy rodzin ofiar, z którymi wielokrotnie rozmawiałem.

Reklama

Dokumenty jednoznacznie dowodzą, że przedstawiciele polskiego rządu mieli wiedzę na temat tego, co znajduje się w trumnach. Wiedzieli doskonale, że po sprowadzeniu ich do Polski powinny być przeprowadzone sekcje oraz szczegółowe badania identyfikacyjne. Teraz będą musieli się tłumaczyć z tego, kto podjął decyzje o barbarzyńskim pochowaniu ciał ofiar katastrofy.

Polsko-rosyjskie porozumienie z rządem Donalda Tuska rzuca również nowe światło na całe badanie przyczyn katastrofy. Okazuje się, że w pierwszych dniach po 10 kwietnia 2010 roku Rosjanie robili to, o co prosiła ich strona Polska. Gdyby tak samo nalegali o dostęp do miejsca katastrofy, badania i zabezpieczenie dowodów, to dziś żylibyśmy z zupełnie inną wiedzą i w innej Polsce. Ale ówczesnej władzy zależało jedynie na szybkich pogrzebach, a nie na badaniu przyczyn katastrofy.

2017-06-08 16:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwsze wyroki w sprawie Smoleńska

[ TEMATY ]

katastrofa smoleńska

Paweł Bugira

Były wiceszef BOR został skazany za nienależytą ochronę prezydenta i premiera w Smoleńsku, a także za poświadczenie nieprawdy w dokumentach, że fotograf współpracujący z BOR jest funkcjonariuszem Biura w delegacji do Smoleńska. Łączna kara to 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, 10 tys. zł grzywny i 5 lat zakazu wykonywania zawodu funkcjonariusza BOR.

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Dzieci przywitały obraz Matki Bożej w Praszce

2024-05-01 15:12

[ TEMATY ]

peregrynacja

Praszka

parafia Wniebowzięcia NMP

nawiedzenie Obrazu Matki Bożej

Karol Porwich / Niedziela

Matka Boża Jasnogórska na szlaku peregrynacji 30 kwietnia nawiedziła parafię Wniebowzięcia NMP w Praszce. Księża i wierni powitali obraz na rynku pod klasztorem sióstr Felicjanek.

Specjalny program, przygotowany przez dzieci z Niepublicznego Przedszkola prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Felicjanek w Praszce, uświetnił przyjazd jasnogórskiej ikony. Po uroczystym powitaniu, w procesji, uczestnicy udali się do kościoła, gdzie Mszę św. koncelebrowaną odprawił bp Andrzej Przybylski. Biskup w rozmowie z Niedzielą podkreślił, że Maryja chce doglądać swoje dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję