Reklama

Francja

Francja: episkopat nie wskaże, na kogo trzeba głosować

Nie wskażemy Francuzom, na kogo mają głosować w drugiej turze wyborów prezydenckich – oświadczył przewodniczący Konferencji Biskupów Francji abp Georges Pontier. Przypomniał, że katolicy mają głosować według wielu kryteriów, które określa nauczanie Kościoła.

[ TEMATY ]

Francja

biskupi

andriano_cz/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Hierarcha wskazał, że są to m.in. otwarcie na świat i innych ludzi, a także poszanowanie rodziny i rodzicielstwa oraz wolności sumienia. Arcybiskup zauważył, że żaden z kandydatów nie spełnia wszystkich tych kryteriów, a niespełnienie choćby jednego z nich nie pozwala na udzielenie im pełnego poparcia. Dlatego wierzący sami muszą podjąć decyzje i głosować zgodnie z sumieniem - oświadczył metropolita Marsylii.

Bardziej jednoznaczne stanowisko w sprawie wyborów zajęły niektóre organizacje katolików świeckich. 33 z nich podpisały wspólną deklarację, w której jasno dają do zrozumienia, że należy powstrzymać wybór kandydatki Frontu Narodowego Marine Le Pen. Z kolei Manif pour tous, ponadwyznaniowy ruch prorodzinny, który w ubiegłych latach organizował w Paryżu milionowe manifestacje, wezwał do niegłosowania na Emmanuela Macrona. Zapowiada on bowiem kontynuowanie antyrodzinnej polityki obecnego prezydenta Françoisa Hollande’a.

Odnosząc się do tych deklaracji przewodniczący episkopatu Francji zaznaczył, że organizacje te wypowiadają się wyłącznie w swym własnym imieniu. Podobne znaczenie mają też głosy poszczególnych biskupów. Abp Pontier przyznał, że również na niego wywierane były silne naciski przez zwolenników zarówno poszczególnych kandydatów, jak i otwartego wstrzymania się od głosu. Episkopat nie udzieli jednak poparcia żadnej z tych opcji. Metropolita Marsylii przypomniał zarazem, że udział katolików w życiu politycznym nie wyczerpuje się w samych tylko wyborach prezydenckich, lecz przejawia się w codziennym zaangażowaniu na różnych szczeblach życia społecznego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-05-03 21:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecznik KEP: Polski Kościół Franciszka

[ TEMATY ]

biskupi

Franciszek

Artur Stelmasiak

Papież Franciszek był cytowany we wszystkich listach pasterskich i wymieniany we wszystkich komunikatach po Zebraniach Plenarnych Konferencji Episkopatu Polski w 2015 i 2016 roku. To znak osobistej więzi z następcą św. Piotra, który już wkrótce przyjedzie do Polski – podkreśla rzecznik Episkopatu ks. Paweł Rytel-Andrianik przed wizytą Ojca Świętego, do której przygotowuje się i na którą czeka Kościół w naszym kraju.

Polscy biskupi często odwołują się do Papieża Franciszka. Ma to odbicie zarówno w homiliach, listach pasterskich, jak i komunikatach Konferencji Episkopatu. To znak osobistej więzi z następcą św. Piotra, który już wkrótce przyjedzie do Polski.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję