Reklama

Parki jak za dawnych lat

Stołeczne Parki odzyskają dawny wygląd i będą bezpieczniejsze. M. in. Ogród Saski, Park Skaryszewski, Żeromskiego zostaną ogrodzone, będą miały nowe nasady drzew, kolorowe klomby.

Niedziela warszawska 22/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Program rewitalizacji miasta zakłada w ciągu 2-3 lat wykonanie prac w kilku parkach stolicy. Prace rozpoczną się kolejno w Zieleńcu Wielkopolskim przy ul. Filtrowej, Ogrodzie Saskim, Parkach Dreszera, Żeromskiego, Skaryszewskim i Sieleckim.
W parkach przez lata sadzono drzewa bez uwzględnienia całości kompozycji. Zniszczone fontanny i pomniki, brudne stawy odstraszają spacerowiczów. Architekci miasta zaplanowali usunięcie z Zieleńca Wielkopolskiego topoli. W ich miejsce nasadzone będą niższe drzewa. W ogrodzie Saskim wyremontowana ma być fontanna Marconiego, a wokół niej pojawią się klomby z kwiatami. Jeziorko Kamionkowskie w Parku Skaryszewskim zyska nowe pomosty, odnowione ścieżki i oczyszczone stawy. W Parku Dreszera na Mokotowie stanie pomnik płk. Orlicz-Dreszera. Architekci zaplanowali także ogrodzenie parków, dzięki czemu będzie można zamykać je na noc. Jest to powrót do przedwojennej tradycji. Można mieć nadzieję, że parki będą mniej niszczone przez chuliganów.
Przygotowanie ogrodzenia sprawi chyba najwięcej trudności. Z wytyczeniem granic Ogrodu Saskiego trzeba poczekać do czasu ustalenia kwestii związanych z odbudową pałaców Saskiego i Bruhla. Varsavianiści postulują też powiększenie parku od strony ul. Marszałkowskiej. Wówczas należałoby przesunąć ulicę i tory tramwajowe w kierunku zachodnim.
Architekci miasta przygotowali także projekty rewitalizacji zieleńców przy ul. Mokotowskiej, Pięknej, Parku Znicza na Pradze Południe, Ogrodu Krasińskich. W ciągu najbliższych miesięcy na wyglądzie zyska trawnik przed ambasadą belgijską przy ul. Senatorskiej, a prawdopodobnie jeszcze w tym roku rondo Radosław i ONZ.
Rewitalizacja miejskich parków, zieleńców i skwerów pochłonie ok. 70 mln zł. Miasto ma wydać na ten cel ok. 20 mln zł, pozostała suma pochodzić ma z dotacji Unii Europejskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

NASZA INFORMACJA: Leon XIV został zaproszony na Jasną Górę! Abp Wacław Depo u Ojca Świętego

2025-09-27 12:00

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Abp Wacław Depo został przyjęty przez papieża Leona XIV na audiencji w sobotę 27 września 2025.

Arcybiskup jest na czele grupy pielgrzymkowej archidiecezji częstochowskiej, która pielgrzymuje do Rzymu z racji 100-lecia erygowania archidiecezji częstochowskiej oraz Roku Jubileuszowego. Abp Depo wręczył Ojcu Świętemu Leonowi XIV wyjątkowy dar - obraz Matki Bożej Częstochowskiej Królowej Polski.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Koronka i miłosierdzie na skrzyżowaniach świata

2025-09-27 15:56

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Na skrzyżowaniach ulic, gdzie zazwyczaj pędzi codzienność i rozbrzmiewają klaksony samochodów, nagle zapada cisza. Grupa ludzi staje w kręgu, w dłoniach ściska różaniec i zaczyna powtarzać słowa, które od dziesięcioleci prowadzą tysiące serc ku nadziei.

To nie polityczny manifest ani protest społeczny, ale wołanie do Boga. I zarazem – modlitwa o miłosierdzie dla świata, który zbyt często zdaje się wymykać spod ludzkiej kontroli. Tak wygląda „Koronka na ulicach miast świata” – akcja, której skala z roku na rok rośnie i która swoją prostotą przypomina nam, że modlitwa naprawdę może przenosić góry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję