Reklama

10 lat Radia Plus Lublin

Świadkowie odwagi i wrażliwości

Uroczystość św. Stanisława (8 maja) ubogacona została popołudniowym spotkaniem byłych i obecnych pracowników lubelskiego oddziału Radia Plus oraz sympatyków katolickiej rozgłośni w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Zwycięskiej w Lublinie.

Niedziela lubelska 22/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości jubileuszu 10-lecia Radia rozpoczęły się Eucharystią pod przewodnictwem abp. Józefa Życińskiego. Wprowadzenia do Liturgii dokonał dyrektor Radia, ks. dr Jarosław Jęczeń. Zaznaczył, że motywem działania wszystkich tworzących Radio jest wezwanie Chrystusa do głoszenia Ewangelii wobec „wszystkich narodów”. Misja katolickiej rozgłośni jest także konkretną odpowiedzią na papieskie wołanie o nową ewangelizację Europy i świata. Następnie przywitał zgromadzonych na uroczystości „ludzi odnoszących się z szacunkiem do pracy dziennikarza” i zaprosił do wspólnej modlitwy, będącej dziękczynieniem Bogu i ludziom za 10 lat solidarnej służby człowiekowi i prawdzie.
Ksiądz Arcybiskup, dziękując wszystkim za „obecność historyczną i obecną”, przywołał postać św. Stanisława jako przykład dramatycznego oddania własnego życia dla świadectwa prawdy. Wspomniani zostali także współcześni świadkowie bezgranicznego oddania dla przekazu prawdy, w tym zmarli lubelscy dziennikarze i zabici w Iraku. W homilii Metropolita bazował na ewangelicznej postaci Dobrego Pasterza oddającego życie za owce. Wobec dzisiejszych pokus, uproszczeń myślenia, dotyczących „analogii pasterza i dziennikarza”, potrzeba „świadków odwagi i wrażliwości”. Radio nie tworzy się dla „satysfakcji usłyszenia w eterze głosu domowników”. Często w mediach chcą zaistnieć osoby o „amputowanej osobowości”, zapatrzone tylko w przeszłość. Dochodzi do tworzenia atmosfery pesymizmu i czarnowidztwa, połączonych z lękiem, będącym jednak antyewangelizacją. Takie „mroki myśli” trzeba rozświetlać postawą szukania Bożego światła. Mając jednocześnie żywą pamięć historii, trzeba podejmować nowe zadania („widzieć to, co piękne w filtrze czasu”). Potrzebne jest oddziaływanie mediów, docierających do środowisk zamkniętych na prawdę, do ludzi niepraktykujących, aby i im zanieść zbawczą nadzieję w Chrystusie. Ksiądz Arcybiskup podziękował tworzącym Radio Plus Lublin za wykorzystanie wszystkich środków w dziele nowej ewangelizacji.
Przed błogosławieństwem dyrektor Radia Plus, dziękując abp. Życińskiemu za stałą troskę o media, zachęcił wszystkich do refleksji nad odpowiedzialnością za prawdę i człowieka. Przewodniczący Liturgii jeszcze raz wyraził wdzięczność tworzącym Radio za przekaz miłości, solidarność z biednymi i wyobraźnię miłosierdzia. Za gościnne przyjęcie uczestników uroczystości podziękował ks. prał. Franciszkowi Przytule, rektorowi kościoła.
Okazją do wspomnień, podsumowań i wspólnego świętowania była jubileuszowa majówka w przyklasztornym ogrodzie. Na pierwszą część spotkania, prowadzonego przez redaktora ds. programowych Radia Plus Lublin, Piotra Bisa, złożyły się oficjalne przemówienia. Metropolita wskazał na zależności między biznesem a kulturą i niebezpieczeństwo rozmycia prawdy z powodu uwarunkowań politycznych. Wspomniał na początki Radia diecezjalnego w Tarnowie i wyraził wdzięczność wszystkim osobom przekazującym swoje ofiary na ewangelizację w mediach. Działalność katolickiej radiostacji jest lekcją wierności prawdzie i pluralizmu: „różnić się pięknie, służąc polskiej kulturze i poszukując różnorodności stylów, w których pozostaje ta sama Ewangelia”. Pierwszy dyrektor radia, ks. prof. Tadeusz Zasępa, wyraził wielką radość z trwania tego dzieła, szukającego dróg dotarcia do wierzących i poszukujących. Radio katolickie integrujące wokół Bożego słowa i akcji miłosierdzia wyczula na potrzeby społeczne. Życzył redakcji dalszego rozwoju, lepszych dróg docierania do słuchaczy i udanych zamierzeń. Historyczne przejście Katolickiego Radia Lublin do sieci Plusa przypomniał kolejny dyrektor, ks. dr Piotr Rożek. Wspominając trudne i konieczne decyzje przybliżył zespoły tworzące redakcję i czas „dojrzewania do nowych form przekazywania Ewangelii i oddziaływania na wiernych”. Dyrektor programowy ogólnopolskiego porozumienia Plusa, Tomasz Arabski, dziękując za dotychczasową działalność i ubogacanie sieci, życzył owocnego budowania katolickiej radiofonii. Ks. prał. Tadeusz Pajurek podziękował za wszelkie inicjatywy społeczne, szczególnie za pomoc Stowarzyszeniu „Misericordia”. Jak zaznaczył, wiele programów radiowych przedstawia „ludzi z otwartymi sercami, docierającymi do innych, którzy sami sobie pomóc nie mogą”. Słowa podziękowania skierowali także przedstawiciele Katolickiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom Uzależnionym „Agape”.
Po przemówieniach i gratulacjach rozpoczęła się agapa, przeplatana prezentacją multimedialną, ukazującą dzień pracy w Plusie, loterią, z której dochód był przeznaczony dla Stowarzyszenia „Agape”, programem artystycznym w wykonaniu dzieci z „Agape” i występem kapeli „Drewutnia”, prezentującej folklor ludowy. Redakcja lubelskiej edycji Tygodnika Katolickiego Niedziela, dziękując za współpracę, dołącza się do wszystkich gratulacji i życzeń!

Powołanie do istnienia Katolickiego Radia Lublin, dokonane przez abp. Bolesława Pylaka, nastąpiło w Wielkanoc, 3 kwietnia 1994 r. Tego dnia po raz pierwszy mieszkańcy Lubelszczyzny mogli usłyszeć głos spikerów diecezjalnego Radia. 1 września 1998 r., decyzją abp. Józefa Życińskiego, lubelska rozgłośnia włączona została do ogólnopolskiego Porozumienia Programowego przy Spółce PLUS w Warszawie. Dzięki 110-metrowej, własnej wieży nadawczej, radio nadające na częstotliwości 87.9 Mhz jest słyszalne w promieniu 150 km od Lublina. Słuchacz może odnaleźć rzeczowe informacje ze świata, Lubelszczyzny, Kościoła, ciekawe programy publicystyczne, a szczególnie „łagodne przeboje”. Przez 10 lat działalności przez rozgłośnię „przewinęło się” ponad 100 osób.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty od zadań trudnych

Niedziela Ogólnopolska 38/2019, str. 20-21

[ TEMATY ]

O. Pio

Biuro prasowe OFMCap – krka

Ojciec Pio często powtarzał, że „modlitwa jest najlepszą bronią, jaką mamy, kluczem, który otwiera Serce Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Zakon Maltański na Ukrainie: 4 miliony osób objętych pomocą

2025-09-23 17:31

[ TEMATY ]

pomoc

Ukraina

Zakon Maltański

4 miliony

Vatican Media

Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz

Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz

Ludzie na Ukrainie muszą otrzymać pomoc, aby poradzić sobie ze skutkami wojny, fizycznymi i psychicznymi. I to stara się zapewniać od początku Suwerenny Zakon Maltański. O wsparciu Ukraińców mówi mediom watykańskim Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz, który w zeszłym tygodniu odbył wizytę na Ukrainie.

Obecny na terytorium Ukrainy od ponad 30 lat Zakon Maltański uruchomił już w lutym 2022 roku - kiedy wybuchła wojna na pełną skalę na Ukrainie - skoordynowaną akcję wszystkich swoich Stowarzyszeń, Korpusów Ratunkowych oraz około 1000 wolontariuszy (zarówno zagranicznych, jak i ukraińskich), aby zapewnić pomoc medyczną, społeczną i psychologiczną, a także bezpieczne schronienie dla osób przesiedlonych w swoim kraju i do krajów sąsiednich. Wsparciem objęto około 4 miliony osób.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję