Reklama

Polska

Zapomniane męczeństwo polskich jezuitów

Pomimo niezwykłego terroru, szykanowania i poniżania przez okupanta sowieckiego i niemieckiego, prób przekupstwa i szantażu przez tego ostatniego – polscy księża wykazali postawę nieugiętą i nierzadko heroiczną. Podczas aresztowania krakowskich księży profesorów jeden z niemieckich oficerów powiedział: „…między dążeniami narodowego socjalizmu (hitleryzmu - przyp. GJP) a ideami Kościoła istnieje przepaść nie do zasypania”.

[ TEMATY ]

ksiądz

kapłan

kapłan

Archiwum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spośród wielu grup duchowieństwa, warto spojrzeć uważniej na drogi poświęcenia i wierności polskich jezuitów. Goebbelsowska propaganda głosiła: „Jezuici jako elita intelektualna polskiego duchowieństwa są szczególnie niebezpiecznymi wrogami hitleryzmu i NSDAP. Należy ich likwidować bez skrupułów, w razie gdyby tylko istniało podejrzenie, że prowadzą działalność niepożądaną z punktu widzenia interesów socjaldemokracji niemieckiej (hitleryzmu)”.

Duchowe dozbrajanie

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Spodziewając się zagrożenia inwazją niemiecką Towarzystwo Jezusowe (TJ) podjęło akcję „moralnego dozbrajania Narodu”. W domu zakonnym oo. Jezuitów przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, odczyty wygłaszał m.in. poeta i dziennikarz Sodalis Marianus kpt. dypl. pilot Władysław Polesiński (zginął zastrzelony przez Niemców 16 IX 1939 r. jako twórca patriotycznego „Zakonu Miecza i Krzyża”). Wyraziste ostrzeżenia przed niewątpliwą agresją ze strony Niemiec, pomimo uspokajających medialnych zabiegów polskiej dyplomacji, wywołały protesty hitlerowskiej dyplomacji.

Reklama

We wrześniu 1939 r. jako ochotnicy posługują w Wojsku Polskim kapelani z TJ: o. Władysław Lęcznar, o. Ludwik Seweryn, o. Jan Wojciechowski. Ostatni z wymienionych był kapelanem garnizonu we Włodzimierzy Wołyńskim, przeszedł front włącznie z bitwą pod Uściługiem, a następnie z oddziałem 50 DP płk. Ottokara Brzozy-Brzeziny, dołączył do Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie” gen. bryg. Franciszka Kleeberga. Pod pseudonimem „Korab” zasłynie później jako kapitan Armii Krajowej i oddany duszpasterz walczącej Warszawy. Chował zabitych podczas nalotów na szpital powstańczy, był jednym z inicjatorów tzw. Nieustających Mszy Świętych, wspierając współbraci i innych kapłanów Powstania Warszawskiego.

Wspomniane już aresztowanie przez gestapo 20 ojców, kleryków i braci z krakowskiego kolegium jezuickiego objęło m.in.: o. Wiktora Maćko (rektora), o. Józefa Cyrka (profesora UJ), o. Mariana Józefa Morawskiego, o. Kazimierza Dembowskiego, o. Tadeusza Kamińskiego, o. Piotra Turbaka i o. Adama Kozłowieckiego (1 IV 1911 – 28 IX 2007). Wraz z nimi zostali aresztowani prawie wszyscy krakowscy bracia albertyni. Znana jest cyniczna odpowiedź funkcjonariusza gestapo na wniosek młodszych ojców i alumnów, aby ich wymienić zwalniając starszych: „Kiedyś przyjdzie i na was kolej”.

Obozowy maraton

Właśnie wtedy, zmarły w 2007 r. misjonarz i prymas Zambii ks. kard. Adam Kozłowiecki, rozpoczął swoisty „maraton obozowy”. W czerwcu 1940 trafił do Oświęcimia, gdzie spośród polskich księży utworzono karną kompanię. Od grudnia 1940 do 29 IV 1945 r. z numerem obozowym 1006 przewieziono go do Dachau (tu: nr ob. 22187). Z Auschwitz, Gusen, Buchanwaldu i Mauthausen do obozu w Dachau „trafiły szkielety kapłanów”. Dwa lata w bloku oświęcimskim było piekłem na ziemi, bowiem w 1942 „oświęcimskie metody” przeszły w eksperymenty pseudomedyczne, w wyniku których zakatowano kilkuset kapłanów – „królików doświadczalnych”. Tam zmarł z wycieńczenia m.in. 46-letni o. Stanisław Bednarski, któremu o. Adam udzielał ostatnich sakramentów.

Reklama

Przypominając w roku 1998 sylwetkę o. Bednarskiego, ks. Adam Kard. Kozłowiecki zwrócił uwagę na niezłomność w podtrzymywaniu na duchu współtowarzyszy od więzienia na Montelupich, poprzez niemiecki obóz w Sachsenhausen po Dachau: „Wspólnie z bratem Romualdem Rabichem zorganizowali pomiędzy aresztowaniami tajne Apostolstwo Modlitwy. O. Stanisław był przed okupacją wybitnym historykiem i publicystą, pracownikiem Słownika Biograficznego, redaktorem Sodalis Marianus oraz Wiary i Życia.”

Z Buchenwaldu przywieziono „na dokończenie” do Oświecimia m.in. następujących księży w Towarzystwa Jezusowego: o. Bolesława Szopińskiego z Poznania, o. Michała Malinowskiego – superiora Domu Jezuitów w Łodzi, br. Stanisława Komara z Poznania (aresztowanego za wielkanocne kazanie), o. Mariana Czudka. Wszyscy pracowali w kamieniołomach i ponieśli tam męczeńską śmierć.

Z Sachsenhausen trafili do Dachau m.in.: profesorowie Bobolanum o. Jan Pastuszka i o. Stanisław Felczak z Lublina, administrator kaplicy w Dąbrowicy k. Lublina o. Józef Kladiwa, o. Bronisław Popek, o. Franciszek Kałuża (superior i administrator parafii w Cieszynie).

„Na początku – wspominał kard. Kozłowiecki – w Dachau dało się nawet jakoś przeżyć, ale potem nastały dni grozy; zmieniła się polityka, chyba pod wpływem klęsk niezwyciężonej armii (Wehrmachtu)”. Jeszcze w Gusen, przed transportem do Dachau, ok. 40 księży-Polaków, głównie werbistów, zostało bestialsko zakatowanych.

Reklama

Zamordowanie o. prof. Józefa Cyrka, kierownika przedwojennej Krucjaty Eucharystycznej, było osobliwym „misterium-martyriorum”. Przesłuchiwany, bity po głowie i podeszwach, zapytywany wielekroć, czy zna „Najświętszą Marię i św. Józefa”, potwierdził i dodał, że zna też i szanuje św. Stanisław Kostkę. Pozostawiony w agonii, życie swoje ofiarował za zwycięstwo dobra i prawdy w Polsce oraz za Krucjatę Eucharystyczną. Warunkiem udzielenia pomocy medycznej miało być wyrzeknięcie się święceń. Od konającego niemiecki podoficer usłyszał: „Byłem kapłanem, jestem kapłanem i zawsze będę kapłanem!”

Na uchodźstwie

Ojcowie jezuici działali także na uchodźstwie. Katolickim Duszpasterstwem Polskim w Budapeszcie kierował o. Bronisław Natoński. Rektorem Seminarium Duchownego w Bejrucie był przebywający w Libanie w 1943 r. o. Aleksander Góralik, a ojcem duchownym kleryków był wówczas francuski jezuita o. Albert Valeusin. Wśród kapelanów w Związku Sowieckim znalazł się ks. profesor Kazimierz Kucharski, ps. „Szymon”, działacz niepodległościowy z Wilna, a o. Kazimierz Kozłowski TJ był zastępcą naczelnego kapelana w Komendanturze Placu w Buzułuku, dowodzonej przez mjr. Ludwika Domonia. Tułaczkę z łagru do Buzułuku i postać o. Kozłowskiego wspomina Czesław Blicharski w książce Wandy Seliwanowskiej Przed Monte Cassino był Buzułuk (Warszawa 2015).

Natomiast świadectwo kołchozowo-łagrowej rzeczywistości znajdujemy m.in. z zeznaniu o. Józefa Janusa TJ: „W uzbeckim Karkin-Batasz, czyli w Dolinie Śmierci, stanęło wśród nas (żołnierzy) 40 zawszonych dziecięcych szkieletów. Żywe trupki (…). Kiedy zachrypłymi głosami te żywe, a tak straszliwie przez życie skrzywdzone trupki, zaczęły śpiewać „Z trudu naszego i bólu Polska powstanie by żyć”, ktoś szepnął za mną jakimś niesamowitym głosem: „Jezus Maryja!” Jakże potrzebne były zatem słowa Ojca Świętego Piusa XII z roku 1950 do jednego z polskich chłopców na prywatnej audiencji: „To dziecię, jak i wszystkie inne niewinne polskie dzieci, które ucierpiały od komunizmu, błogosławię” (zob.: Ł.Z. Królikowski OFM Conv., Skradzione dzieciństwo, WAM 1990).

Nie zbrakło posługi Towarzystwa Jezusowego wśród rodaków, wysłanych na roboty do rzeczy. Wyświęcony po tajnych studiach teologicznych przez ks. biskupa Antoniego Szlagowskiego o. Józef Nowak, wyjechał jako żołnierz AK na ochotnika do Niemiec. Pracował w cukrowni w Wartburgu, sprawując posługę duszpasterską dla przymusowych robotników rolnych i fabrycznych z Polski.

2017-03-30 20:49

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odszedł wielki człowiek

Niedziela przemyska 53/2017, str. VIII

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

sylwetka

Archiwum Autora

Ks. prał. Adam Drewniak

Ks. prał. Adam Drewniak

Po Bożych ścieżkach ziemskiego życia wraz ze swoimi parafianami z Dydni wędrował śp. ks. prał. Adam Drewniak, wieloletni proboszcz, wielki człowiek, zawsze tak samo uśmiechnięty, życzliwy, a nawet usłużny

Ksiądz prał. Adam Drewniak pracę duszpasterską rozpoczął w 1978 r., gdy po święceniach kapłańskich został skierowany do parafii w Majdanie Królewskim k. Nowej Dęby. Po dwóch latach pracy w tej parafii został przeniesiony na kolejną placówkę – do Dydni , gdzie obowiązki kapłańskie pełnił przez dwa lata. Następnie zostaje przeniesiony do Krosna, do fary, by tam na krośnieńskiej ziemi pracować i co dzień dawać świadectwo o Chrystusie. Praca w Krośnie była dwuletnim rozstaniem Księdza Adama z parafią Dydnia. Powraca tu i na dydeńskiej ziemi pozostaje już do końca swojego ziemskiego życia. Zapewne było to wielkie wyzwanie dla młodego kapłana, ale także dowód ogromnego zaufania od przełożonych, którzy powierzyli mu parafię niełatwą, rozległą, z czterema kaplicami dojazdowymi.
CZYTAJ DALEJ

Zbigniew Ziobro został zatrzymany przez policję na Lotnisku Chopina

2025-09-29 11:13

[ TEMATY ]

policja

Zbigniew Ziobro

Lotnisko Chopina

zatrzymany

Telewizja Republika

Zbigniew Ziobro został zatrzymany przez policję po wyjściu z samolotu

Zbigniew Ziobro został zatrzymany przez policję po wyjściu z samolotu

Były prokurator generalny, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro został w poniedziałek zatrzymany przez policję w celu doprowadzenia na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Zatrzymanie odbyło się, gdy tylko polityk wyszedł z samolotu, którym przyleciał z Brukseli do Warszawy.

Ziobro, który ok. godz. 10.30 wylądował na Lotnisku Chopina, został zatrzymany po wyjściu na schody samolotu.
CZYTAJ DALEJ

Fundament, bezpieczeństwo, prawda – o roli lekcji religii w systemie edukacji

2025-09-30 07:45

[ TEMATY ]

religia w szkole

Bożena Sztajner/Niedziela

Sytuacja, w której jesteśmy, generuje wiele pytań o to, jaką rolę ma odgrywać katecheza szkolna, jaki jest cel jej obecności w szkole - wskazał w rozmowie z Polskifr.fr ks. kanonik Marcin Klotz, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży Archidiecezji Warszawskiej. W dniach 26-28 września w Rzymie odbył się Jubileusz Katechetów, co szczególnie skłania do podejmowania kolejnych refleksji.

Archidiecezja Warszawska, mimo trudności, stara się odpowiadać na wyzwania stojące przed nauczaniem lekcji religii. Niektórzy katecheci zdecydowali się podjąć nauczania edukacji seksualnej, co ks. Marcin Klotz ocenił jako szansę dla tego przedmiotu, choć jest to wielka odpowiedzialność i trudny temat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję